Sesja publiczna przekazu telepatycznego nr 146
Opole, dnia 9-go grudnia 2012-go roku
.
Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI – za pośrednictwem medium, pani Lucyny Łobos-Brown odpowiada na pytania zebranych osób.
.
ENKI: Pragnę powitać, Ja ENKI, Istota Duchowa a zarazem Opiekun Ziemi, powitać was w tym mieście Bielsko-Biała dnia 9-go grudnia roku 2012-go. Nie będę robił dużego słowa wstępu, bo pewnie chodzi o to, żebym odpowiedział na wasze zadane pytania. Zatem będziemy mogli zaczynać. Ja ENKI słucham pierwszego pytania, słucham.
Janina: Witaj ENKI nasz Opiekunie, chciałam Cię prosić, abyś ujawnił mi imię mojego Anioła Stróża, Duchowego Opiekuna.
ENKI: Patryku, jeśli gdzieś usłyszałeś, że Aniołowie posiadają imiona – posiadają, ale te Anioły z hierarchii, czyli tej Triady Anielskiej. Ale Aniołowie, którzy się wami opiekują tak naprawdę imion ziemskich nie posiadają. Natomiast mają tę samą liczbę co ty masz w swoim imieniu. Ponadto ty sam możesz nadać imię temu swojemu Aniołowi-Opiekunowi, który cię prowadzi, lecz uwierz Mi, imię wcale nie jest takie istotne, zwracaj się po prostu „mój Opiekunie”, „mój Aniele”. I to wystarczy, bo ten twój nadworny Opiekun jest przy tobie cały czas i pozostanie aż do kresu twoich dni, jakie są ci pisane bycia tutaj na Ziemi, więc nie podam a kłamał też nie będę, co do imienia twojego Anioła. Słucham dalej.
Janina: Czy kiedy będzie przelatywać Planeta X, czy zostaną unieruchomione twarde dyski?
ENKI: Czy chodzi o te dyski w tych waszych atrapach Janino?
Janina: Tak.
ENKI: Atrapach, dobrze. Jeśli, może tak się wydarzyć, że będzie unieruchomienie, albo będziecie pozbawieni prądu to pewnie, że te wasze twarde czy miękkie dyski, jak wy to nazywacie, mogą być wykasowane. Więc tak na wszelki wypadek, jak znam się na tych waszych atrapach, to radziłbym zrobić sobie tych twardych dysków kopie, bo przy przelocie owej Planety to i My nie jesteśmy w stanie przewidzieć skutków, jakie mogą być kiedy ona się zrówna z Ziemią. Postaramy się, żeby te niekorzystne skutki na Ziemi były jak najmniejsze, ale zupełnie wszystkiego tak powstrzymać się nie da, więc lepiej się zabezpieczcie.
Janina: A jak się możemy zabezpieczyć?
ENKI: Zrobić kopie tych dysków, twardych czy miękkich, to już nie ma znaczenia. Kiedyś komputerów nie posiadaliście, pióro w rękę było wzięte, wzięliście, na papier przelane, a jeszcze wcześniej na kamieniu wyryte i popatrz Janino – sześć tysięcy lat i więcej, i teraz jeszcze odczytać to idzie. A co z waszymi twardymi dyskami w tych atrapach? Nie wytrzymają długo, więc w ten oto sposób zabezpieczyć się – zrobić duplikat, kopię, czy jak to się nazywa. Słucham dalej.
Janina: Czy samochody z systemami komputerowymi będą chodziły?
ENKI: Jeżeli główny komputer, ten, który znajduje się w Kosmosie, który napędza całą tę waszą machinę tu na Ziemi, on ulegnie zakłóceniu, to w jaki sposób te wasze samochody, które są napędzane komputerowo mogą działać? Ale nie przejmujcie się, aż tak bardzo, bo to co się może wydarzyć wcale nie musi wydarzyć, a jeżeli już, to te przerwy wcale nie potrwają długo. Słucham dalej.
Janina: Czy będzie widoczna Planeta X gołym okiem, a jak tak, to kiedy?
ENKI: Też mi pytanie. Kiedy ją zobaczycie? Można będzie, tylko niekoniecznie tu na tej części Ziemi, bo to będzie uzależnione od tego, jak Ziemia się ustawi do owej Planety. Jeśli będzie ustawiona tam gdzie są lądy, to oczywiście, że ją zobaczycie, ale jeżeli Planeta się odwróci tak, że w tym czasie kiedy ona będzie przelatywać będzie Pacyfik, to pewnie, że zobaczą ci, którzy mieszkają na tych wyspach Pacyfiku, lecz wasza żądza jest przeogromna a wiara słabiutka. Najlepiej zobaczyć, zobaczyć gołym okiem to wtedy uwierzę. To tak jak na zasadzie tego niewiernego Tomasza, kiedy pojawiał się Jezus – „kiedy zobaczę, dotknę, to uwierzę”. Lepiej byłoby dla istot ludzkich, żeby Planeta ustawiła się tak, gdzie jest teren jak najmniej zamieszkały, bo przecież Planeta – tylko Planeta – przeleci i to szybko przeleci, ale przecież ta Planeta X ciągnie za sobą ogon meteorytów… Wszędzie tam, gdzie przelatywała część tych meteorytów siłą przyciągania danej Planety spadały na ową Planetę. To samo może się zadziać z Ziemią, przecież Ziemia też ma siłę przyciągania. I tutaj powiem na co większość ludzi czeka i Ja też czekałem, abym mógł publicznie, przy większym gronie to ogłosić. Otóż, Ziemia od strony Kosmosu zabezpieczenie już ma – bo to jest tak, oczywiście, że My, jako Istoty Duchowe i te Istoty, które wam pomagają i pomagać będą, czyli Istoty z Oriona, też by chcieli, żeby ludzie jakąś odpowiedzialność wzięli na siebie za Ziemię, za swój dom i pomogli uruchomić zabezpieczenie od strony Ziemi. Tak się stało jak się stało, nie chcę tutaj ujawniać szczegółów. Ziemia od strony Ziemi zabezpieczenia nie ma, zatem jest tylko jedno od strony Kosmosu, które zostało uruchomione – nie dzięki istotom ludzkim, ale dzięki tym, którym na Ziemi naprawdę zależy – innym Cywilizacjom na Ziemi zależy, a o zgrozo! – ludziom w większości nie zależy. Więc ta osłona wystarczy, żeby część z tego ogona, który nazywa się meteorytami się spalił w tej osłonie. I dobrze byłoby, gdyby ta Planeta przelatywała w tym czasie nad Pacyfikiem, bo nie wszystko się spali. Małe kawałki jak deszcz będą spadać do Pacyfiku. Ten deszcz gdyby spadł na mocno zaludnione tereny, narobiłby sporo szkody, więc co jest lepsze – to, żeby Planeta ustawiła się tak, co by nie narobiła szkód? – wtedy nie zaspokoicie swojej żądzy zobaczenia, czy też ustawić się ma tak, gdzie jest teren bardzo zamieszkały, a wtedy co niektórzy będą mogli zobaczyć ową Planetę? A to, że inni zginą? – no i cóż z tego? Większość widziało Planetę! Czy o to chodzi? Słucham dalej.
Janina: Przyjacielu ENKI, chciałabym wiedzieć, gdzie mój ojciec Stanisław się znajduje, na jakiej Planecie czy w jakim bycie? Jego córka.
ENKI: Coś słabe wiadomości posiadasz córko Stanisława. Jest Istotą Duchową i jeszcze ma powrót na Ziemię. Gdzie się znajduje? W tak zwanym Świecie Przejściowym w oczekiwaniu na powrót, w oczekiwaniu też na lepszy czas, jaki na Ziemi nastąpi, bo w tej chwili nie ma aż tak dużo Istot Duchowych, które by się garnęły do powrotu na Ziemię, do tego jeszcze bałaganu. Zaczną powracać dopiero po nowym roku i twój ojciec też powróci. A jak się ma teraz? No cóż, dobrze się ma. Przede wszystkim pozbył się tego, co go na Ziemi trapiło, jest spokojny i szczęśliwy. Słucham.
Janina: Mój syn Jasin jest dawcą krwi. Czy jego krew u innych nie zaburz jego energetyki? Teresa.
ENKI: Dlaczego ma zaburzać, zwłaszcza u niego? Nie, absolutnie. Jeżeli jest dawcą to bardziej zmiany następują u tej osoby, której on daje krew. Jeśli twój syn jest prawym człowiekiem, a jest, bo inaczej nie byłby dawcą, to dzięki jego krwi, to ta osoba, która dostała taką krew też zaczyna się zmieniać, na dobre zmieniać, więc więcej dobrego z tego jest. I nie słuchaj żadnych bzdur na przyszłość, że to zakłóca jakiś rytm życia dawcy. Nic takiego się nie dzieje. Jest to szlachetny gest i potrzebny gest, więc bądź też dumna ze swego syna. Słucham.
Janina: Czy moja córka Katarzyna, która pływa na statku, będzie bezpieczna w okresie zmian? Krystyna.
ENKI: A dlaczego zasiewasz Krystyno taki niepokój? Jeśli pływa po Pacyfiku, to lepiej niech wraca, ale jak pływa na wodach tutejszych, to nie ma się czego obawiać. Spokojnie przetrwa ten okres. Słucham.
Janina: Jak mogę się skontaktować z moimi Opiekunami i Aniołami Stróżami, i Archaniołami? Nieraz mam taką silną potrzebę, aby ich poczuć. Chciałabym ich nawet dotknąć.
ENKI: Nie za dużo wymagasz? Dotknąć byś chciała? To trochę za dużo. Zobaczyć? Do chwili macie tę hardość widzenia Istoty Duchowej, dopóty faktycznie jej nie zobaczycie. Z pokolenia na pokolenie macie zakodowany strach, strach przed Istotami Duchowymi. Kiedy rzeczywiście taka Istota Duchowa się objawi, to może nie zawał, ale atak serca murowany. Czy teraz? Teraz nie jest ten czas jeszcze, żeby zarówno Istoty Duchowe – bo Anioł też jest Istotą Duchową – jawnie się z wami porozumiewali. Każdego dnia możesz wysyłać prośby, wiadomości. I jeśli dobrze, uważnie słuchasz, to usłyszysz odpowiedź takiego prowadzącego cię Anioła Stróża. Lecz na czas dzisiejszy, ile to was tak naprawdę słucha swojego Anioła Stróża? Bardzo mało. Podam taki przykład, jak można usłyszeć Anioła Stróża. Jest jakieś przedsięwzięcie do wykonania – siedzisz i się zastanawiasz nad rozwiązaniem, nad takim rozwiązaniem, które byłoby najlepsze. Przychodzi myśl, pierwsza myśl, dosyć wyraźna myśl. Słyszysz tę myśl, lecz przekalkulowujesz tę myśl i wydaje się tobie zupełnie nielogiczna, i zaczynasz wtedy logicznie myśleć, odrzucając tamten pierwszy podszept. Ten pierwszy podszept to był właśnie podszept Anioła Stróża, więc nauczcie się, nauczcie się wyłapywać te pierwsze myśli, te pierwsze podszepty, bo przecież te Anioły cały czas dają wam sygnały – nie rób tego czy nie rób tamtego, albo idź tu a nie idź tam, lecz włączone logiczne rozumowanie wręcz co innego wam podpowiada. I wtedy to logiczne rozumowanie wyprowadza was w pole. Więc taką radę daję, nauczcie się odbierać słowa, które dosyć głośno wam przekazuje Anioł Stróż. Słucham.
Janina: Czy borelioza, którą stwierdzono cztery lata temu u mnie jest już wyleczona? Barbara.
ENKI: Barbaro, borelioza to jest takie ziemskie świństwo, że nawet wyleczona może powrócić i dlatego to trzeba co kilka lat, kiedy już zachorowałaś na boreliozę, zrobić badania. Jeśli borelioza jest w porę rozpoznana i leczona, nie powinno być nawrotów, ale jeżeli to już jest choroba, która ma swój czas wylęgu, to trzeba to po prostu kontrolować, bo to lubi wracać. Słucham.
Janina: Czy moja córka Natalia znajdzie szczęście w obecnym związku z Patrykiem? Czy potrzebne jest może moja pomoc?
ENKI: Ulo, a trzymaj ty się z daleka od tego związku. To jest program twojej córki. Jeżeli ci się wydaje, że ten związek nie ma przyszłości albo jest nieudany – to tobie się to wydaje. Każdy przerobił ten etap zwany „docieranie się”, więc i ty pozwól im się dotrzeć. A im mniej będziesz się wtrącać w ten związek i ubolewać nad swoją córką, tym będzie lepiej dla ciebie jak i dla tych dwojga.
Janina: Jak sobie poradzić, jak ktoś się wtrąca w moje życie i próbuje mi wykładać co mam robić? Nie chcę się kłócić, ale mądrze poradzić sobie w różnych sytuacjach.
ENKI: Rady, rady i jeszcze raz rady. Podoba mi się takie wasze ziemskie powiedzenie, że tymi waszymi dobrymi radami piekło jest wybrukowane. Najlepiej po prostu lekceważyć nie słuchać, albo mieć tę cywilną odwagę powiedzieć – „proszę się nie wtrącać w moje życie. To jest moja lekcja, którą przerabiam” – i to powinno pomóc. Albo zacytuj te słowa odnośnie dobrych rad, tez powinno pomóc. Słucham.
Janina: Czy mój ojciec jest moim Aniołem Stróżem? Jak się ma? Bardzo za nim tęsknię.
ENKI: Nie może tak być. Twój ojciec może się wstawiać za tobą, ale do tego, żeby być Aniołem Stróżem jest dosyć daleka droga. Przede wszystkim musi przerobić swoje wcielenia, które ma przypisane bycia tu na Ziemi. Kiedy wyzwoli się ze wszystkich wcieleń, to owszem, Aniołem Stróżem zostać może, ale twój ojciec nie, on ma jeszcze powrót, więc jest bytem pozbawionym materii oczekującym na powrót. Słucham.
Janina: Co się zdarzy 21-go grudnia 2012-go roku?
ENKI: Bardzo się boicie – prawda – tej daty 21-go? Gdyby tej osłony nie było wokół Ziemi, to mielibyście sporo fajerwerków tu na Ziemi. Mogłoby nawet od tej siły przelotu dojść do lekkiego wahnięcia Ziemią, czyli częściowego przebiegunowania, a co za tym idzie też tłumaczyć nie muszę, bo wody tutaj na Ziemi macie pod dostatkiem. Jedne wyspy mielibyście zalane, inne wypłynęłyby. Teraz możecie być w miarę spokojni. Nie mówię, że nic się nie wydarzy, bo mimo wszystko za Planetą ciągnie się ogon meteorytów i ten deszcz, pomimo, iż część się spali w atmosferze i w tej osłonie, część spadnie na Ziemię robiąc trochę szkód. Trochę więcej mogłoby być szkody, kiedy ta Planeta już przeleci koło Ziemi i będzie się kierowała w stronę Słońca. Już oddziaływanie owej Planety na Słońce jest ogromne. Proszę sobie wyobrazić – w miarę zbliżania się owej Planety do Słońca zwiększą się wybuchy na Słońcu, zwiększy się czynność Słońca i dlatego to w tej chwili tak bardzo boicie się tych trzech dni ciemności, jakie będą spowodowane przez Planety. Przecież to zasłonięcie Słońca dla Ziemi będzie dobrodziejstwem, część tej silnej energii przejmą Planety MERKURY i WENUS, im się nic nie stanie. Natomiast gdyby każda Planeta była na swojej orbicie, to działanie Słońca względem Ziemi byłoby tak wielkie, że właściwie w bardzo krótkim czasie Planeta by się upiekła, a wszystko co żyje na niej też, więc podziękujcie OPATRZNOŚCI za to, że Ziemia otrzyma tę osłonę od Słońca.
Janina: W jaki sposób mogę pomóc innym ludziom, rodzinie, przyjaciołom, którzy w 21-go grudnia w ogóle nie wierzą?
ENKI: Zostawić, bo jest ogrom takich, którzy nie wierzą i wierzyć nie będą, lecz kiedy trochę tych wydarzeń będzie więcej na Ziemi, to pewna zaduma przyjdzie. Nawet kiedy tablice zostaną wydobyte w Egipcie – a zostaną wydobyte! – zostanie to ogłoszone, to też tylko niewielu będzie się cieszyć, niewielu przeczyta. Reszta dalej nie będzie wierzyć, ale natomiast jest coś, co trochę ludźmi potrząśnie – w życie wchodzi CZWARTY WYMIAR od 13-go roku, który zacznie też porządek robić na Ziemi. Słucham.
Janina: Czy powinnam ten dzień 21-12 -2012 spędzić z osobą, którą kocham, czy przeżyć go w jakiś sposób duchowy z grupami?
ENKI: I tak i tak. Można tę osobę, którą kochasz wziąć za rękę i przyprowadzić do grupy, i razem ten dzień przeczekać. Każdy według własnej woli. Słucham.
Janina: Czy Parasol Ochronny, którego udzieliłeś nam do końca 2012-go roku, będzie działał w 2013 roku?
ENKI: Nie. Wiele razy już było mówione, że otwarte Parasole obowiązują do końca roku 2012-go. Po roku 12-tym wszystkie Parasole zostają zamknięte. Jaki system pomocy dla ludzi będzie uruchomiony? Choć jestem Istota Duchową nie wiem, to dopiero będzie ujawnione przez samego Boga na początku przyszłego roku. I kiedy już będą dane te wytyczne, wtedy My też na Ziemi zaczniemy działać i pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują, albo zechcą poprosić o tę pomoc. Słucham.
Janina: Co zdarzyło się z polską delegacją w Smoleńsku?
ENKI: Właściwie można już mówić, chociaż też nie za dużo. Jeśli myślicie, że był to nieszczęśliwy wypadek, to można powiedzieć – Świat Duchowy uważa to za czarny humor, jaki został wam przekazany. Ci, którzy zostali zebrani w tym samolocie, bo bardzo dokładnie była grupa wybrana, byli bardzo niewygodni dla Polski, więc mając ich wszystkich razem ileż to było roboty się ich wszystkich pozbyć? Wystarczy trochę tylko logicznie pomyśleć i już wiesz, że nie był to nieszczęśliwy wypadek, lecz pozbycie się niewygodnych ludzi. Słucham.
Janina: Co możemy zrobić, żeby pomóc Lucynie w odkrywaniu piramid?
ENKI: Nic. Przede wszystkim powiedzieć tym, którzy przeszkadzają „nie przeszkadzajcie!”. Skoro nie chcą pomóc, niech nie przeszkadzają. Światło ujrzą tablice, a zarazem i Budowniczy, tylko to się trochę przesunie w czasie. Tak bardzo chodziło o tę osłonę zabezpieczenia od strony Ziemi, a tym Kluczem uruchomienia zabezpieczenia właśnie miał być Budowniczy Piramidy – Chufu1. Teraz, jeśli taką macie wolę i też siłę, to zakomunikujcie pewnym osobom, żeby przestali wreszcie przeszkadzać. Tylko tyle. Słucham.
Janina: Plejadanie przekazują, że 12-go grudnia będą szły na Ziemię mocne przekazy. Czy to jest prawda i czy one będą takie same 21-go grudnia 2012-go?
ENKI: Przekazy dotyczące tego jak się zachować, jak się chronić będą, cały czas idą – czy to 12-go, czy to wcześniej. Plejadanie dają dobre rady, ale tak naprawdę nie bardzo się angażują do tego, żeby bezpośrednio pomagać. Słucham.
Janina: Czy mój ojciec Jan powróci do zdrowia?
ENKI: Trochę mało wiadomości, przynajmniej mogłaś istoto dołączyć zdjęcie do tych wiadomości. Ja jestem Istotą Duchową, ale przekazując pytanie medium, która odbiera, żeby z kolei Mi przekazać musi zrozumieć. Czy twój ojciec wyzdrowieje? Twój ojciec istoto jest w tej dobrej sytuacji, chociaż ciężko choruje, że już wejdzie w rok 13-ty. W 13-tym roku ci medycy, którzy dzisiaj udają, że leczą, inni medycy naprawdę zaczną leczyć. Już są przecież leki na chorobę raka, tylko nie ujawniane to jest, bo po co? Przecież chodzi o to, żeby jak najwięcej ludzi umierało a nie leczyć. A od 13-go roku już ten system się zmieni i medycy zaczną widzieć w chorym człowieku człowieka, a nie tylko przypadek, który się nadaje do leczenia albo nie nadaje. Więc jest to dobre, że znajduje się w tym właśnie czasie i ma duże szanse na to, że zajmą się nim prawdziwi medycy. Słucham cię.
Janina: Na Ślęży jest miejsce energetyczne, z czym ono się wiąże? Czy będzie ono czynne teraz, szczególnie w tym okresie zmian?
ENKI: Będzie, wszystkie te punkty, które na samym początku w tej siatce geomagnetycznej widzieliście się uruchomią 21-go grudnia, lecz Janino, jeśli po twojej głowie chodzi myśli, żeby w tym czasie jechać na górę Ślężę, to proponuję ci, żebyś jednak pozostała na miejscu, bo też i przerażenie będzie dosyć duże wśród ludzi, a także i pogoda niesprzyjająca, więc Janino nie utrudniaj Nam pracy, opieki nad tobą kiedy sama się będziesz pchała w kłopoty. Tu ogólnie na tej sali ci mówię – nigdzie nie pojedziesz chociaż ten Czakram będzie czynny w tym czasie. Słucham.
Janina: A czy później będzie on jeszcze czynny, będzie można skorzystać z tej Energii?
ENKI: Będzie można, ale wtedy zapytasz Mnie o czas czynności Czakramu i pojedziesz wtedy, kiedy będzie bezpiecznie. Słucham.
Janina: Czy wynalazki Tesli dotyczące bardzo taniej energii elektrycznej i poruszania się samochodów, czy one kiedyś w najbliższym czasie będą wykorzystane albo ujawnione?
ENKI: Mówisz o wolnej energii?
Janina: Tak.
ENKI: Ona już jest, tylko nie jest dopuszczona do takiej ogólnej konsumpcji, bo wiesz, ile by na tym straciły inne firmy? A tu chodzi o to, żeby jeszcze wyciągać z ludzi najwięcej ile się da. Wolna energia zostanie ujawniona, ale to dopiero gdzieś za kilka lat. Słucham.
Janina: Ja myślę, że to już wszystkie pytania.
Pytanie z sali: Czy będzie w Polsce wybudowana elektrownia atomowa?
ENKI: Będzie, ale to będzie miało skutki dla dobra człowieka, nie dla zbrojenia się, bo tak to teraz robicie, ale będzie to wykorzystane dla dobra po to, żeby nie było tej rabunkowej gospodarki jaka jest obecnie. Jeszcze coś? Myślę, że po to tutaj was zebraliśmy, po to przyjechaliśmy, chociaż warunki nie są sprzyjające, właśnie po to, żeby wam dać tę Energię siły przetrwania. Wlać w was spokój i tym spokojem będziecie jaśnieć. I szkoda, że jeszcze nie przyszli wszyscy, na co też liczyłem, ale ci, którzy tutaj są – to wam przekazuję dzisiaj tutaj zebranym – spróbujcie przekazać swoim bliskim, bo będzie to wam potrzebne kiedy będziecie obserwować ten chaos, który się już zacznie wokół was, bo napędzanie tej machiny strachu jest ogromne. Dlatego to staram się wyciszać, wyciszać was po to, żebyście nie promieniowali energią strachu, ale spokoju – dlatego tutaj jesteście. Zatem, skoro nie ma już więcej pytań, Ja ENKI za tę wizytę waszą dziękuję.
Janina i cała grupa: Dziękujemy również ENKI.