Sesja 157


Publiczny przekaz myślowy (telepatyczny) nr 157

Chicago, dnia 19-go maja 2013-go roku

.

Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI za pośrednictwem medium, pani Lucyny Łobos-Brown, odpowiada na zadane pytania.

.

Pytania zadają Barbara i Ryszard Choroszy.

ENKI: Witam na tym dzisiejszym spotkaniu tutaj, w Chicago. Ja, ENKI, witam was zgromadzonych. Oczekiwałem większego zainteresowania i przybycia, ale cóż, życie jest takie jakie jest… Jeszcze w zeszłym roku 2012-tym, w ludziach był strach i takie schowanie się, zabezpieczanie, a teraz, kiedy nie wydarzyło się pozornie to, na co ludzie czekali, a większość sobie ubzdurała koniec świata, nie wydarzył się, więc teraz ENKI i cała rzesza Istot Duchowych do niczego nie jest potrzebna. Nic bardziej błędnego. Właśnie teraz, od tego roku 2013-go będziemy wam bardzo potrzebni. Nie jestem tutaj po to, żeby wygłaszać mowy, ale po to, żeby odpowiedzieć na wasze zadane pytania. Jeśli pytania będą intrygujące, podchwytujące albo próby wykpienia sobie Nas, Mnie, to odpowiedzi nie będzie. Nie będę też wzywać na sesję osobistą. To już są ostatnie dni tutaj. I tak jak powiedziała Lucyna: Ślęża Nas wzywa i tak będzie. Zatem, Barbaro, zaczynamy. Słucham pierwszego pytania.

Barbara: Witamy Cię nasz Mistrzu, nasz Przyjacielu, Panie Ziemi ENKI. Witamy na tym ostatnim spotkaniu przed odlotem z Chicago z wdzięcznością, z podziękowaniem za pomoc, za otrzymanie zabezpieczenia, wskazówki oraz nauki przekazane w czasie tego pobytu. Z miłością i oddaniem Twoje Jaskółki z Chicago. Pozwól, że dołożę słowa Wiktora i Olivii z Meksyku, którzy przysłali również parę słów następujących: Bądź pozdrowiony Panie i Opiekunie Ziemi ENKI. Dziękujemy z głębi naszej duszy za Twój bezcenny Dar, za Twoją Energię. Nie jest łatwo przekazywać ją dalej, ale robimy co możemy. Dziękujemy również za Twą piękną i mocniejszą niż opoka obietnicę, że: „Jeżeli Bóg z nami, to któż przeciwko nam.” Twoi pokorni słudzy, Olivia i Wiktor.

ENKI: I tutaj mogą oni być przykładem. Tym ludziom jest naprawdę ciężko. I gdyby ci, którzy narzekają, że jest im ciężko zobaczyli życie tych dwojga, to by wtedy widzieli, co to znaczy kiedy jest ciężko. Nie narzekają, ale z pokorą znoszą los i dziękują za dalszą otrzymaną od Nas pomoc, którą widzą. Słucham dalej.

Barbara: Dziękujemy. Drogi ENKI (tutaj mam pytanie ze zdjęciem od Doroty z Kalifornii): Czy jest to możliwe, by moja 16-sto miesięczna wnuczka miała stan zapalny w górnej jedynce? Ząbek ten jest złamany. Lekarz dentysta od małych dzieci twierdzi, że musi być usunięty i do tego potrzebny jest anestezjolog, czyli poprzez uśpienie. Dla mnie jest to absurd. Dorota jeszcze pisze słowa podziękowania, bardzo sobie ceni Twoje rady, które nigdy jej nie zawiodły, ufa całym sercem i dziękuje za ochronę całej rodziny i małej Jayden. Serdeczne podziękowania od Doroty z Kalifornii. 

ENKI: Dentystą, medykiem to Ja nie jestem. Tu trzeba byłoby zasięgnąć języka specjalisty, ale skoro zęby trzonowe, te pierwsze, są wypychane przez te prawidłowe to uważam, że trzeba by jeszcze trochę zaczekać, nie podejmować decyzji pochopnie albo zasięgnąć języka u następnych specjalistów, a nie opierać się tylko na orzeczeniu lekarskim jednego. Tak uważam. Moja opinia to byłaby taka: zaczekać. Podziękowania również przyjmuję. Słucham.

Barbara: Dziękujemy bardzo. Kolejne pytanie. 

Ryszard: Witam Cię ENKI. Czy papież Franciszek dokona rewolucji w Watykanie? Dziękuję. Wiesława.

ENKI: Czyli tak wygląda, że Ja mam dokonać rewolucji skoro Franciszek został wybrany przez Ducha Świętego. A przecież do przewrotu na Ziemi potrzebujemy istot ludzkich, bo My, jako Istoty Duchowe nie jesteśmy w stanie sobie właśnie z tą materią poradzić. Czy dokona? Tak, będzie próbował, a My natomiast, a zwłaszcza Duch Święty będzie bardzo pilnował Franciszka i włos z głowy mu nie spadnie. A już mają na niego chęć powyrywać mu jeszcze tych parę włosów, właśnie za to, że postępuje wbrew wszystkim nakazom, zakazom i tego, co zostało ustanowione przez kardynałów, czyli staje się solą w oku tej całej plejady kardynalskiej. Zyskuje sobie sympatię, uznanie prostego ludu i ten prosty lud będzie jego bronią, bronią będzie Franciszka a natomiast mogą być podniesione kije na kardynałów, na biskupów. Tak, może dojść przy tym wielkim ucisku do rewolucji. Słucham.

Barbara: Dziękujemy. Drogi ENKI, wśród wielu ludzi funkcjonuje przeczucie zbliżania się tak zwanych ciężkich czasów. Czasów ucisku, głodu, chłodu, nawet wojny. Czy takie osoby podświadomie przyciągają do siebie taką wersję rzeczywistości? 

ENKI: I tak, i nie. Wielki ucisk już był odnotowany w Wielkiej Księdze Apokalipsy. Żadna nowość. Ludzie czekali na ten czas, wam przyszło żyć w tym czasie wielkiego ucisku. Ważne jest teraz jak do tego wielkiego ucisku podejdziecie. Jeśli podejdziecie spokojnie, z wiarą, że jest to przejściowe, zaufacie Światu Duchowemu, to minie szybko. A jeśli będziecie się zapierać, będziecie pomstować przeciwko Światu Duchowemu, przeciwko Bogu, ten wielki ucisk się wydłuży w czasie. Od was ludzi zależy kiedy to się zakończy. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Kochany nasz Nauczycielu, dziękuję za każdą pomoc, którą otrzymuję. Bądź zawsze ze mną, proszę. Bronisława.

ENKI: Jak najbardziej przychylam się do twojej prośby. Tylko prośba ode Mnie Bronisławo: zawsze kiedy będziesz potrzebowała pomocy, wsparcia, umocnienia wiary, to proszę zawezwij Ducha Świętego, a on przybędzie i pomoże. Słucham.

Barbara: Dziękujemy. Drogi ENKI, jak to jest: patrzymy, ale nie widzimy, słuchamy, ale nie słyszymy, żyjemy, ale tylko oddychamy, nie żyjemy pełnią życia. Jak otworzyć oczy aby patrzeć i widzieć, aby słyszeć? To wszystko dotyczy zarówno naszego postępowania jak i otaczającego nas świata. A im więcej wiem, tym wiem, że tak mało jeszcze wiem. Jak postępować aby odkryć tę tajemnicę? Dziękuję. Agnieszka.

ENKI: No cóż Agnieszko, skoro wiesz, że mało wiesz lub nic nie wiesz, to wiesz dużo. I na tym właśnie polega mądrość życia, wiedzy – kiedy dojdziesz do tego wniosku, że nic nie wiesz. A jeśli chodzi o wiedzę na temat Świata Duchowego, oddaj się swojej pasji, miej wiarę w Boga, przede wszystkim w Boga a ta mądrość przyjdzie. A ponadto zacznij się wgłębiać w Nowy Testament. Tam, między wierszami, jest przemycana Prawda i tam jej szukaj. Nie za wszelką cenę, żeby być oświeconą, ale po to, by powiedzieć: „dalej nic nie wiem”. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Drogi ENKI, bardzo dziękuję za Twą opiekę nade mną, za Bransoletę. Cieszę się, że jestem w Misji. Czuję, że tu jestem u siebie. Dziękuję i proszę o dalszą opiekę, wsparcie, o błogosławieństwo. Barbara.

ENKI: Barbaro, to już masz. Zaufałaś, przyszłaś po Bransoletę Ochronną, więc masz już wszystko. Tylko dalej umacniaj się w swojej wierze, a przetrwasz wszystkie czasy najtrudniejsze. Słucham.

Barbara: Dziękujemy. Drogi ENKI, powiedz proszę, kto nas tutaj kontroluje na Ziemi? B.J. 

ENKI: No to słuchaj „B.J”. Nawet nie masz odwagi swojego imienia wypowiedzieć…

Głos z sali: Bolek jestem.

ENKI: No to jednak jesteś odważny. Kto kontroluje? Nikt, bo sami w zasadzie się kontrolujecie, pozwalacie na to, żeby jeden drugiego kontrolował. Głównymi organizacjami, które trzymają naród na smyczy na całej Ziemi – nie będę ci Bolesławie mówił, bo ty dobrze wiesz, co to są za organizacje, a Ja na tym spotkaniu dzisiejszym muszę mieć powściągliwy język, bo nie niejeden już ma chęć na Mnie, co by Mnie usunąć, a tego się zrobić nie da, więc nie myśl, że jesteście pod kontrolą. Otrzymaliście Ziemię pod zarządzanie, pod opiekę a Świat Duchowy się temu przygląda. Natomiast inne Cywilizacje też czekają na to, kiedy się wzajemnie unicestwicie – to właśnie jest moja odpowiedź. Słucham. 

Ryszard: Dziękujemy. Drogi ENKI, śledzę homilie papieża Franciszka w telewizji i są bardzo interesujące. Na przykład pieniądze mają ludziom służyć a nie nimi rządzić, lub jest rozpacz, że banki padają, ale nie ma rozpaczy, kiedy ludzie umierają z głodu. To jest bardzo piękne, co mówi. Duchu Święty, nasz Kochany ENKI – dziękuję Ci, że wybrałeś tego papieża. Ola. 

ENKI: Tak miało być, Olu. W długiej selekcji on został wybrany. Tak się pokierowało głowami kardynałów, że został Franciszek. Wcale nie był brany pod uwagę, bo jako kardynał też się dawał we znaki. Oczywiście, że pieniądze maję służyć ludziom, bo tak został ten system na Ziemi uwarunkowany – nie odwrotnie. Teraz jest jak jest. Jest się niewolnikiem pieniądza, banku, dlatego Franciszek w pierwszej kolejności, to co chce zrobić, to w dużym stopniu oczyścić bank watykański. Nosi się z tym zamiarem, natomiast inni będą zaciekle bronić tego banku. A co będzie dalej nie chcę mówić, bo tak jak mówię: mam mieć język powściągliwy – a zobaczycie w bardzo krótkim czasie. Słucham.

Barbara: Dziękujemy. Kolejne pytanie. Co to jest wiara? Myślałam, że idąc za głosem serca to już jest wszystko. Teraz myślę, że jest to dużo, ale nie wszystko, bo potrzebna jest wiara. Wiem, że mam w sobie wiarę w Boga i to czuję, ale wiem, że stoję w miejscu i nie mogę posunąć się dalej przez moje wątpliwości, które mnie czasami nachodzą. Skąd one się biorą i jak umocnić wiarę w siebie i własne możliwości? Dziękuję. Agnieszka.

ENKI: Agnieszko, umysł każdego z was jest ułomny. Zacytuję słowa Jezusa, który dużo mówił na temat wiary, bo wtedy ludzie też mieli dużo wątpliwości. A najlepiej wiarę budować na takich fundamentach, kiedy najpierw się zobaczy a potem można ewentualnie uwierzyć. Wiara polega na tym, że nie widzisz, nie czujesz, a wierzysz w to. Wierzysz w to, że istnieje Świat Duchowy, że istnieje Energia Sprawcza, czyli ta Uniwersalna, Boska. To jest właśnie to. Do tego możesz sobie włączyć wizualizację, to pomaga, ale tu definicji na temat wiary nie ma. Jeśli jej nie posiadasz, jeśli masz wątpliwości to się nie da przekazać właśnie takiej definicji, więc spróbuj, przynajmniej spróbuj odrzucić te przesłanki, wątpliwości i pokierować się tym, co mówił będąc na Ziemi Jezus. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Kochany nasz Opiekunie Ludzi i Ziemi, nasz Ukochany ENKI, Duchu Święty, pozdrawiam Ciebie całym moim sercem. Moje pytanie do Ciebie: co myślisz o nas tu, w Chicago? Czy wciąż raczkujemy i się przewracamy? Czy robimy jakieś postępy? Wiem, że są ważne sprawy i Lucynka, i Bill wyjeżdżają, ale wierzę, że będziesz z nami i nas nie opuścisz. Dziękuję Ci bardzo. Bardzo Cię kocham. Ola. 

ENKI: A czy Ja cokolwiek powiedziałem, że opuszczę? Nie. Cóż to dla Mnie taka odległość – Europa, Polska, Chicago to jest jedna myśl i Ja już jestem tam gdzie jestem wezwany. Wyjeżdżają, bo tak trzeba, bo taka jest potrzeba czasu. Trzeba ruszyć to co się zaczęło. Nie ma tam już nikogo, kto by tę historię rozpoczęcia przekazał tym, co chcą na nowo pracować. „Wielki” prezes Fundacji Polskiej się od tego wyłamał, teraz wiatraki będzie budował. Tak, wiatraki, ale to nie jest czas, żeby o tym człowieku rozmawiać. Każdy, każdy otrzyma taką zapłatę, na jaką sobie zapracował. Wszystko notujemy, wszystko. To, że padacie, podnosicie się, ale spójrzcie, na tym całym polu bitwy jesteście tylko wy. Chciałbym, żebyście wytrwali. Zacznie robić się coraz to ciekawiej, więc zawsze kiedy będę potrzebny proszę Mnie wzywać a przybędę. Słucham.

Barbara: Dziękujemy bardzo. Witaj Kochany ENKI! Czy konwertery magnetyczne produkujące prąd elektryczny, opisywane w książce pt. „Ręce precz od tej książki” będą wkrótce produkowane, aby ludzie mieli możliwości korzystania z darmowej energii? Dziękuję. Ewa. 

ENKI: Jeszcze troszeczkę, jeszcze troszeczkę, bo te wszystkie instytucje, które teraz bogacą się na, właściwie, na maluczkich będą się jeszcze bronić czym się tylko da. Nie po to jest już Czwarty Wymiar, żeby ten cały bałagan z Trzeciego Wymiaru przechodził na ten Nowy Czas. Sukcesywnie będzie się zmieniać po to, żeby ludziom żyło się inaczej, lżej, spokojniej. Słucham. 

Ryszard: Dziękujemy. Kochany ENKI, z całego serca dziękuję Bogu za to spotkanie i przybycie wszystkich tu na sali. Mam jedno pytanie: co byś pragnął, aby nasza grupa tutaj rozwijała się, aby dążyć do światłości? Przemysław.

ENKI: Co bym pragnął, Przemysławie? Prawdziwej, szczerej wiary. Nie coś takiego, że się mówi: ENKI, kocham Cię bardzo, ale kiedy się Lucyna odwróci plecami, to albo pokazuje się język, albo taki „znak pokoju”, który wszyscy znacie. Czyli prawdziwej wiary, tego wszyscy oczekujemy. Słucham.

Barbara: Dziękujemy. Drogi ENKI, jak można poprawić stan ociężałych, puchnących nóg? Jadwiga.

ENKI: Dlaczego zaraz starych? Przyjrzyj się Jadwigo innej rzeczy, czy przypadkiem limfa nie jest przytkana i pójdź na masaże drenażu limfatycznego. Smarować nogi maścią z arniki i wtedy zobaczysz jak nogi odmłodnieją. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Witaj Drogi ENKI. W 1959-tym roku rozbił się mały statek UFO w okolicy Gdańska. Pilot przeżył. Po wyjęciu go z rozbitego statku na ręce miał bransoletkę. Po zdjęciu jej pilot zmarł. Czy to była prawda i jaką rolę pełniła ta bransoletka? Dziękuję za odpowiedź. Maria. 

ENKI: Zacznijmy od tego, że to był statek zwiadowczy. Ten naprawdę transportowy [ładunkowy], duży statek kosmiczny był zacumowany w okolicy Księżyca, a na Ziemię wysłano zwiadowcę. Nie jest też powiedziane jak to się rozbił. Wcześniej było z wojskiem połączenie, gdzie tu na Ziemi, przy tym połączeniu powiedziano: „witajcie, czekamy na Was”. No i został wysłany zwiadowca, żeby to nie narażać całą tę flotyllę. Kiedy był w zasięgu rakiety dalekiego zasięgu – wiecie, co to jest rakieta, do czego służy – pięknie wycelowano tę rakietę i rzeczywiście statek spadł na Ziemię. Pilot przeżył, bo i materiał z jakiego zrobiony był statek, z solidnego metalu, natomiast to, co miał na ręku, czyli tę bransoletę, (którą tak szczodrze obdzielałem tutaj w Chicago ludzi, tylko to co Ja dawałem jest bransoletą mentalną, również silna jak ta, co miał na ręce ów kosmiczny przybysz) rzeczywiście tak to było zrobione, bo z obawy na ludzką reakcję, gdyby się dostał do niewoli po zdjęciu albo mu zdjęli, to umrze. I tak też się stało, bo połączenie z ową bransoletą przybysz z nieba miał z centralnym statkiem. Wy, którzy dostaliście Bransolety nie musicie obawiać się o życie, Ja wam zdejmować nie będę. Tak, że to jest prawdą, co zostało zrobione, co zostało napisane i utajone. Zwłoki owego kosmonauty znajdują się nie w Polsce. Jest taka lodówka odpowiednia w Kijowie i tam przebywa, więc to pytanie jest prawdziwe. Słucham.

Barbara: Dziękujemy. Przed przyjściem na spotkanie dzisiejsze zobaczyłam coś bardzo interesującego i ciekawego w polskim dzienniku. Pokazane było, jak papież Franciszek w swoim samochodzie przejeżdża na placu Watykanu, wyciąga ręce do ludzi i nagle na jego dłoni siada piękny biały gołąb. To było bardzo wymowne. Dziękuję Ci Duchu Święty. Ola. 

ENKI: Duch Święty, Olu, nie mógł się pokazać, bo nie mógł, ale może przybierać dowolną postać i co by zamanifestować Swoją obecność Duch Święty pokazał się w pobliżu Franciszka, co by to ludzie mogli zobaczyć, że Franciszek ma specjalną ochronę. I tak będzie dalej. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Czy mały kraj, Korea Północna może zagrozić Światu? Maria.

ENKI: Może, ale nie zagrozi, nie taki scenariusz szykujemy dla ludzi i Ziemi. Dlatego Mario na razie możesz spać spokojnie. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Obecnie wiele ludzi na świecie choruje na nowotwory. Metody leczenia to chemioterapia i radiologia. Czy wkrótce ludzie otrzymają naturalne metody leczenia raka? Maria.

ENKI: Te naturalne metody już są dawno Mario wynalezione, trzymane jeszcze głęboko w schowkach, co by nie udostępnić tego ludziom. Odpowiedź jest prosta: gdyby tak na wiele innych chorób, które już są opanowane dać ludziom lekarstwa, to co by robił przemysł farmaceutyczny, lekarze? Więc na razie, póki się nie zmieni sytuacja ludzi jeszcze będą „leczyć” tą trucizną, jaką jest chemia, radiologia, bo jeszcze są to jedyne sposoby zatrzymania choroby nowotworowej. Przede wszystkim należałoby, kiedy pojawiają się pierwsze oznaki choroby, już zacząć się leczyć i nie dopuścić do tego, żeby zostać uzależnionym od chemii, radiologii. To tak na przyszłość dla innych, Mario, co by nie lekceważyli swojego zdrowia. Słucham.

Barbara: Dziękujemy bardzo. Drogi ENKI, co jeszcze mogę zmienić w swoim życiu, aby być więcej uduchowiony? Bolek. 

ENKI: A czy ty Bolku nie masz normalnego imienia? Tak lubisz – Bolek, kiedy do ciebie się mówi? Popatrz Bolku jak brzmi imię „Bolesław” – tak dostojnie, tak wielkim jest Bolesław. A czym jest Bolek? Takim małym, w piaskownicy bawiącym się chłopcem, więc co chcesz zmienić? Z Bolka stań się Bolesławem i wtedy twoje życie się zmieni i nastawienie do życia, i nastawienie otoczenia się zmieni. Spróbuj, a przekonasz się sam. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Dziękuję bardzo za dobrą radę, za pomoc i za opiekę. Bardzo Was kocham i szanuję. Bardzo, bardzo się raduję moje serce, że ruszymy na Ślężę i potem już do Egiptu. Artur Domowicz.

ENKI: Kiedy już Arturze ruszymy na Ślęży, to zapraszamy cię do Wrocławia. Też pojedziesz na Ślężę. Co ty na to? Słucham.

Barbara: Dziękujemy. Drogi ENKI, czy implanty, które są robione z tytanu są szkodliwe dla naszego organizmu? Czy ten metal jest toksyczny? Barbara.

ENKI: Raczej nie. Specjalnie jest to robione z tytanu, bo jest to metal twardy. Nie mogą robić implantów ze złota, bo złoto samo z siebie jest miękkim metalem i nie służyłoby długo, więc tytan jest znany od wielu, wielu lat i tym metalem już zostanie. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Kochany ENKI, kiedy zakończy się ta produkcja produktów GMO genetycznie modyfikowanych? Krystyna z Florydy.

ENKI: Kiedy Krystyno ludzie zaczną używać rozumu a nie myśleć tylko sakiewką i tylko o sobie, a nie o innych. Kiedy drugi człowiek w drugim człowieku zobaczy człowieka i będzie chciał dać drugiemu człowiekowi co sam ma najlepsze. Wtedy zacznie być produkowana żywność ta prawdziwa, czysta i tak też będzie, ale do tego też trzeba trochę czasu. Nie da się wszystkiego zmienić w ciągu kilku miesięcy. Słucham.

Barbara: Dziękujemy. To wszystkie pytania z Chicago. Teraz mamy kilka pytań nadesłanych na sesję z Hiszpanii. Pierwsze od Grażyny, która pisze: Witaj Drogi Przyjacielu ENKI. Na samym początku dziękuję Ci za obiecaną mi farmę [gospodarstwo rolne], a że w tak szybkim tempie, bo po dwóch miesiącach, tego się nie spodziewałam. Rozrasta się też w tempie, jeśli chodzi o zwierzynę pierzastą. Proszę prowadź mnie dalej i dziękuję za opiekę nad moją rodziną. Oto pytania i dziękuję za odpowiedzi, i pozdrawiam „Chicago”.

ENKI: Grażyno, a niech bym nawet nie chciał ci pomagać, to przecież nie dałaś by Mi spokoju, więc dla świętego spokoju lepiej ci pomóc, bo wtedy wilk syty i owca cała: ty szczęśliwa, a Ja mam spokój. A teraz słucham cię dalej.

Barbara: Zrobiły się głośne teksty nazwane „Trzeci Testament”. Zostały spisane poprzez przekazy telepatyczne [myślowe] w Meksyku, w latach 1860-1955 i były także tam drukowane. Teraz jest to wydane. Proszę o wytłumaczenie prawdziwości tych tekstów. Kto je przekazywał i w jakim celu?

ENKI: Akurat Grażyno muszę powiedzieć szczerze: nie ma nowego trzeciego testamentu. To, co zostało spisane, podyktowane to jest na zasadzie przekazów myślowych. Do tego byli powołani wcześniej prorocy, uczniowie Jezusa i tak pozostało, i pozostanie, więc skoro sobie dopisali jeszcze ten scenariusz, że to jest „trzeci testament” nie możemy na to nic poradzić. Grażyno, trzeba po prostu użyć rozumu i uważnie to przeczytać. Słucham.

Barbara: I jeszcze jedno pytanie od Grażyny. Masowo na prawie całym świecie powstaje trend do homoseksualizmu. Już nawet młodzież ogłasza się do bycia innymi, jakimi są w rzeczywistości! Czy to znaczy, że populacja człowieka masowo się obniży? Skąd to nagle się wzięło? 

ENKI: To, że populacja się obniży, to się zgadza, ale to jest za inną przyczyną. Przy tym wielkim ucisku i Oczyszczaniu wiadomo, że populacja się obniży. Dziwną modę tu na Ziemi macie, jak nie homoseksualizm, to lesbijstwo, to pedofilia. Czy modniejszej rzeczy na Ziemi się wymyślić nie da? To, co wymyślają młodzi to jest tylko gra, chęć zaimponowania, pokazania: „jestem inny”, a tak naprawdę wielu z nich jest normalnym mężczyzną, normalną kobietą. Słucham.

Ryszard: Pytania z Polski. Witaj ENKI. Jestem dzieckiem indygo, ale już dorosłym i chciałem wiedzieć, jak to będzie z nami indygo. Jak będziemy chcieli wykonać swoje zadania, a nie będziemy mieli kwalifikacji w danym zawodzie? Wiem natomiast od Ciebie ENKI, że będę mógł wybrać sam swój los i kierunek życia, jak na przykład będę mógł uczyć młodzież, ale z zawodu jestem kucharzem i nie mam kwalifikacji w danym zawodzie i co mam robić? Kto nam uwierzy, że potrafimy wykonać zadanie, które sobie wybierzemy – my, indygo? Pomóż Kochany ENKI. Pozdrawiam. Damian.

ENKI: Czy Ja powiedziałem, że z rokiem 2013-tym wszyscy, którzy są indygo nagle wypłyną i staną się sławni? Nie, bo to się stanie sukcesywnie, powoli. Skoro są na Ziemi tacy i ty o tym wiesz Damianie, to przyjdzie taka chwila, że poczujesz ten impuls, poczujesz w sobie tę moc, tę wiedzę. A tak naprawdę Damianie, co masz przeciwko temu, że jesteś kucharzem? Być dobrym, doskonałym kucharzem to jest sztuka i tej sztuki uczyć – nowy nabytek, to jest większa sztuka, więc jak by ci przyszło być kucharzem, to bądź doskonałym kucharzem i niech się przed tobą otwierają te pokłady tego życia kulinarnego, jaki miałeś będąc na Orionie. I tego ci życzę. Słucham.

Ryszard: Kochany ENKI, co się stanie z przybyszami, którzy na przykład zeszli z dobrej drogi i nie wykonują tego, co powinni i ci, co utracili wiarę w zmiany na Ziemi? Czy będą się musieli inkarnować na tę Planetę co inne dusze ziemskie, które nie będą chciały pozostać na Ziemi? Czy wrócą jeszcze raz na Ziemię czy wrócą do domu? To jest ogromna strata dla nas z Oriona i dla Ziemi. Wiem, że to był nie tylko test dla ludzi, ale i dla przybyszów, czyli indygo. Damian.

ENKI: Damianie, o czymś bardzo ważnym zapominasz. Każdy ma wolną wolę i rozum. Jaka będzie decyzja odnośnie każdej istoty tej zbłądzonej, Damianie, nie wiem. O tym może decydować tylko sam Najwyższy Bóg i On zdecyduje pozwalając także na poprawę takim istotom, które zbłądziły, ale Nam, którzy pomagamy tu na Ziemi nie wolno jest w dalszym ciągu ingerować w to, co otrzymaliście. Słucham.

Ryszard: Kochany ENKI, co oznacza to, jak sobie przypomnimy osobę, którą już dawno się nie widzieliśmy, nawet kilka lat i nagle nam się przypomina, o tej osobie myślimy cały czas? Czy to jakiś znak czy przeznaczenie, żeby nawiązać kontakt z tą osobą? Jak można to zrozumieć? Damian.

ENKI: Moim zdaniem, Damianie, jest to bardzo prosta odpowiedź. Są już to takie przebłyski odblokowywania się języka telepatii. Skoro na myśl przyjdzie ta osoba dawno nie widziana, a masz taką możliwość skontaktowania się z nią, to się skontaktuj Damianie, bo to już jest ten kierunek uruchomienia telepatii. Słucham.

Barbara: Dziękujemy. Pytanie od Iwony z Londynu. Drogi ENKI, bardzo Ci dziękuję za codzienną opiekę, wsparcie i prowadzenie. Mam takie pytanie. Naukowcy za pomocą bioinżynierii opracowali metodę implantacji zębów. Wyhodowano komórki, które po wszczepieniu w dziąsło przeistaczają się w zalążek zęba. To wielki przełom w stomatologii. Czy dostęp do tego typu nowoczesnej medycyny będzie możliwy w ciągu najbliższych lat ? Dziękuję. Iwona z Londynu.

ENKI: To już jest dostępne. Tylko Iwono, zasięgnij języka ile to kosztuje. Tak, to jest medycyna już Czwartego Wymiaru i takie są możliwości, i takie zęby się nie psują. I co na to dentyści? Skoro masz swoje ładne, to je pilnuj, bo potem, kiedy sobie zafundujesz takie inne, to już dentysta nie będzie miał co robić w twojej buzi. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Pytanie od Moniki de Mari. Mam szczęście mieć rodziców, którzy nie żywią się tabletkami na każdą najmniejszą przypadłość. Ja sama staram się żyć tak i korzystać z medycyny zostawionej dla nas przez Boga na łonie przyrody. Wiem o wielu fantastycznych suplementach diety z rożnych źródeł, włączając radio pani Basi. Nie stać mnie na kupno wszystkich, a chciałabym, żeby moi rodzice cieszyli się jak najdłużej zdrowiem, dobrą pamięcią i samopoczuciem. Obydwoje mają około sześćdziesięciu lat. Jeśli musiałabym się ograniczyć do trzech suplementów, które byłyby najważniejsze, najbardziej pomocne dla nich, to jakie by one były, Drogi ENKI? Bardzo gorąco dziękuję i polecę je nie tylko moim rodzicom. Dziękuję również za obfitość zdrowia dla całej mojej rodziny jak dotychczas. Monika.

ENKI: Czy uważasz Moniko swoich rodziców za starców? Sześćdziesiąt lat – w podeszłym wieku? A czy ty masz …naście lat Moniko, że widzisz w swoich rodzicach staruszków? To są ludzie jeszcze w sile wieku i słusznie, że nie zażywają tej chemii. Co do suplementów nie będę się wypowiadał za bardzo, po co będę odbierał chleb mądrzejszym, znających się na suplementach. Takim suplementem życia będzie korzeń żeń-szenia, najnowszej produkcji kolageny też przywracają młodość, więc niech to zażywają, a długo będą ci „staruszkowie” młodzi. Słucham. 

Barbara: Dziękujemy. Pytanie od Piotra z Hiszpanii. Kochany ENKI, na pewno wkrótce będę Ciebie wraz z Lucyną i Billem serdecznie witał tutaj u nas, u rodziców w Hiszpanii. Dziękuję Ci za informacje, jakich nam udzielasz oraz prawdomówność Twoich słów. Oto moje pytanie, za którą odpowiedź będę Ci bardzo wdzięczny. Dotyczy Adolfa Hitlera. Interesuje [Ciekawi] mnie ta historia, która przeistoczyła całą Europę w chaos i nie tylko. Proszę opowiedz, kim był ten człowiek, co chciał tutaj na tej Ziemi i co się z nim stało z zakończeniem Drugiej Wojny Światowej? Chcę poznać Prawdę. Dziękuję. Piotr.

ENKI: Witaj Piotrze. Mogę tylko na twoje pytanie odpowiedzieć właściwie na końcówkę. Hitler nie umarł. Hitler tylko upozorował swoją śmierć i swojej przyjaciółki. Wyjechali i dożyli naprawdę długiej starości. A na pierwszą część odpowiedzi na twoje pytanie nie udzielę. Tutaj nie mogę cię wezwać na sesję osobistą, a jak cię to ciekawi, to przyjedź do Polski a wtedy obszernie na ten temat podyskutujemy. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Pytanie od Sarah z Niemiec. Na samym początku z całego serca przesyłam tą drogą do Chicago pozdrowienia dla Ciebie, Lucyny i Billa. Na spotkaniu u moich rodziców w Hiszpanii miałam, ja i mój mąż Patrick, przyjemność Was poznać i za to Wam dziękujemy. Wkrótce w czerwcu zostaniemy rodzicami syna Eliasa. Proszę o opiekę nad nami a przede wszystkim, żeby przyjście naszego syna odbyło się bez komplikacji. Z cichą nadzieją – Sarah.

ENKI: Poproś Saro, to będę w dzień porodu. Pomogę położnikom, co by wszystko się odbyło tak jak powinno się odbyć. Pomogę. Słucham.

Barbara: My również dziękujemy i pytanie od Tanji z Niemiec. Witaj nasz Opiekunie ENKI. Po raz pierwszy mam przyjemność Cię osobiście pozdrowić i dziękuję za to, że to mogę uczynić. Oto moje pytanie. Kiedy w końcu zostanie zaprzestane w okrutny sposób znęcanie się w laboratoriach nad zwierzętami? Moje serce płacze, że jeszcze to istnieje. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam Cię oraz Świat Duchowy. Tanja.

ENKI: Nad tym też bolejemy. Jest to związane z Oczyszczaniem. Tak też się stanie – koniec już nad znęcaniem się, nad eksperymentami przeprowadzonymi na zwierzętach. Koniec! Słucham.

Ryszard: Pytanie od Uli z Hiszpanii. Serdecznie witam Cię ENKI i dziękuję za to, że mogę to pytanie przesłać do Chicago. Miałam przyjemność z Tobą rozmawiać przez usta Lucyny – wspominam to do dzisiaj i do dzisiaj mam ciarki na całym ciele. Mam nadzieję, że Lucyna i Bill w Twoim towarzystwie będą tutaj, nie mogę się Was doczekać… Oto moje pytanie: Czarne chmury się zbierają, widać że wojna stoi tuż, tuż, czego człowiek z rozumem nie życzy sobie, a do tych my tutaj w Hiszpanii też należymy. Wiesz, że opiekuję się grupą młodych ludzi upośledzonych, za co wdzięczna jestem za to zadanie w moim życiu. Proszę o szczerą odpowiedź, pytam się o ten kraj, bo tutaj jestem, jakie skutki i konsekwencje poniesiemy w razie konfliktu zbrojnego? Z wdzięcznością za odpowiedź, Uli.

ENKI: Uli, Ja cię też znam. Cenię za to co robisz. Uli, śpij spokojnie. Do tego konfliktu zbrojnego na światową skalę nie dopuścimy, bo Nam też zależy aby tak drastycznej metody Oczyszczania nie było. I dalej będziesz wykonywać swoją ukochaną pracę, którą wykonujesz naprawdę z powołania. Jesteś potrzebna tym dzieciom, które też potrzebują miłości. Obiecuję Uli, obiecuję.

Barbara: Dziękujemy. I ostatnie pytanie, które nadeszło z sali. Kochany ENKI, Jezus powiedział: „Proście, a otrzymacie”, więc my prosimy o zabranie tych „ciemnych sił”. Wanda.

ENKI: Jakie to ciemne siły masz na myśli, Wando, bo tego nie rozumiem. Każdy niech zacznie od siebie Wando i zada sobie pytanie: kim jestem, jak postępuję? Jaki jestem wobec drugiego człowieka czy wobec sąsiada, czy jemu pomagam, itd. To jest ta ciemna strona. Niech nie będzie ciemnych energii na Ziemi pod tytułem „Syriusz”, pod tytułem „Istoty z Oriona”, bo oni tak naprawdę wam pomagają, a wy, istoty ludzkie nazywacie ich ciemnymi, czarnymi, więc zacznijcie robić oczyszczanie, porządek od siebie i dajcie człowiekowi, który jest koło was, tak jak wspomniałem: to co masz najlepsze i wtedy Wando nie będziesz widziała wokół siebie czarnej energii, obiecuję. Czy jeszcze macie coś w zanadrzu?

Barbara: To wszystkie już pytania Drogi ENKI. Dziękujemy pięknie, za wszystko dziękujemy ogromnie. 

ENKI: Ja również dziękuję za spotkanie. Dziękuję za ten pobyt jakie tych dwoje miało. Jak to się mówi waszym ziemskim językiem – do następnego zobaczenia. Czy tak to się mówi? Dziękuję za wszystko – Ja, ENKI.

Barbara: My również bardzo dziękujemy.

Oklaski z sali.

Fundacja The mysteries Of the World

Adres korespondencyjny Fundacji:

The Mysteries of the World
P.O.Box 345 86
Chicago, IL. 60634 – 0586

SEKRETARIAT:

Barbara Choroszy: barbarachoroszy@yahoo.com