Sesja publiczna przekazu telepatycznego nr 259
Chicago, dnia 8-go stycznia 2017-go roku
.
Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI – za pośrednictwem medium, pani Lucyny Łobos-Brown – odpowiada na zadane pytania.
.
ORĘDZIE NA ROK 2017- ty
ENKI: Tego dnia Nowego Roku 2017-cie, Ja Enki, może być też EA, bo mogłem się jako Enki znudzić przez tyle lat, więc Moje prawdziwe imię, zanim zostało udoskonalone, to naprawdę EA. Chcieliście, oczekujecie Wielkiego Orędzia Noworocznego. Ja też obserwuję co wyczyniają jasnowidze, wróżbici, astrologowie i inni, którzy przepowiadają przyszłość. Oczekujecie ode Mnie pochlebstwa na ten Nowy Rok, czy też mam straszyć jak to czynią inni? Więc powiem słów kilka Ja, EA – ENKI. Rok ten 2017-ty nie będzie takim rokiem na jaki czekacie – miłym, z dobrobytem. Będzie ciężki, bardzo ciężki. Tu Ryszard powiedział – tylko nie włączać mi tu polityki. I słusznie, bo to co powiem będzie zahaczało o politykę, czyli rok 2017-ty wywoła zamieszki wojenne. Nawet Polska szykuje się do zbrojnego natarcia na Rosję… Nie drażnijcie, nie drażnijcie tego przywódcy, bo na razie w żarty obraca wiele spraw, ale i żarty mają swój początek i koniec. Pomimo to państwa, czy przywódcy państw nie szanują ogółu ludzkiego. Uważają ludzi za „mięso armatnie” albo rozważają na temat zdziesiątkowania populacji ludzkiej. Wszystko zmierza ku temu. Rok 2017-ty dla Matki Natury będzie czymś, co Matka Natura pokaże co potrafi, a potrafi wiele. I tutaj Świat Duchowy i inne Byty nie będą przeszkadzać w tym, co będzie robić Matka Natura. Świat Duchowy i inne Byty, co by zmniejszyć skutki działań wojennych mogą przeszkodzić w tych działaniach politycznych. Ale i tak, i tak rok ten, w którym obecnie jesteście będzie bardzo ciężki, bardzo ciężki, lecz to co Ja wypowiadam i tak sobie istoty ludzkie nic z tego nie robicie, nic… Przecież My widzimy. Natomiast słuchacie wszystkich innych, tych co piszą w Internecie, gdzie można pójść posłuchać wróżbitów i innych – tego słuchacie! Ryszard wyraźnie dzisiaj powiedział – zacznijcie pracować nad swoim rozwojem energetycznym. Ja też mogę o to prosić – zacznijcie myśleć, zacznijcie pracować nad sobą a wtedy zobaczycie też drugiego człowieka, bo ten rok może być takim rokiem odrodzenia, odrodzenia siebie i zobaczenia, zobaczenia człowieka – drugiego człowieka, więc zacznijcie, zacznijcie doskonalić swoją energię i przekazywać tę Energię Matce Naturze, co by zmniejszyć jej gniew, a wtedy dopiero Świat Duchowy i inne Byty będą mogły nad ludzkością pracować. Jest powiedzenie żeby Świat Duchowy i inne Cywilizacje już doskonałe mogły Wam pomóc. To pozwólcie na to, ale nie – istoty ludzkie robicie wszystko, żeby sobie i innym zaszkodzić. Koniec z nienawiścią, koniec z tymi kłamstwami jakimi się karmicie wzajemnie. Świat Duchowy, przede wszystkim Świat Duchowy i Właściciel Ziemi wszystko widzi, ale jeszcze jest ta odrobina czasu na ludzkie opamiętanie się, więc opamiętajcie się i Wy, istoty ludzkie, i przywódcy Świata – dokąd pędzicie? – do zagłady! Czy o to wam chodzi? Zniszczyć, zniszczyć Ziemię, czy siebie wzajemnie… Siebie! – bo o to właśnie chodzi, bo Ziemi nie zniszczycie, Ziemia musi pozostać. A do czego doprowadzą możni i religie świata? – też Ryszardzie do wyniszczenia tych maluczkich. A co zrobią władcy świata bez tego koła zamachowego, czyli tych maluczkich? – zginą. Trochę dłużej to potrwa, ale zginą, więc niech rok 2017-ty będzie dla Was rokiem opamiętania.
To było Moje słowo wstępu o jakie prosiliście i ten dobrobyt na rok 2017-ty, którego nie będzie! Prosiliście o urządzenia, o medycynę nowej generacji – otrzymujecie. I co z tego wynika? Niesnaski, kłamstwa. Wszystko, wszystko notowane jest, wasze zachowanie. To byłoby na razie tyle. Resztę dopowiem, a teraz słucham pierwszego pytania.
Barbara: Umiłowany Panie Enki. Witamy Cię bardzo serdecznie w Nowym Roku. Dziękujemy za Twoje Słowo, za Orędzie i za możliwość spotkania, i kolejnej rozmowy z Tobą. Dzisiaj przybywamy w pełni wiary w to, że w tym trudnym roku uda nam się być przykładem spokoju i zrozumienia dla otaczających nas wydarzeń i ludzi. Z całego serca pragniemy wnieść w życie Twoje nauki poprzez nasze życie z poziomu serca, a nie z poziomu egoistycznego umysłu. Bardzo prosimy o wsparcie naszych intencji i działań, aby mimo wszystko skutecznie wnosić do naszej ziemskiej przestrzeni światło pokoju i radości życia. Zacznę od pytania może naszego: Mówi się, że nie ma chorób nieuleczalnych. Nasz kuzyn otrzymał diagnozę gruczolaka z przerzutami. Czy można jakoś zatrzymać tę chorobę i pomóc go wyleczyć? Barbara.
ENKI: Już mniej więcej zainteresowałem się tą sprawą waszego krewniaka. W istocie rzeczy rak tego typu jest złośliwy. Tutaj magnetoterapią nic nie zrobimy, ale tak jak usłyszałem dzisiaj – wiara, wiara jest tym motorem, bardzo silnym motorem i może pomóc. U niego ten rak jest nieoperacyjny, bo można byłoby jeszcze część płuca amputować, usunąć, ale już nie. Gdyby wasz krewniak dołączył do tego co już posiada od medyków – wiarę, tę najsilniejszą tabletkę – wiarę, to można mówić o – może nie całkowitym wyleczeniu, ale zaleczeniu, że rak nie będzie się rozwijał, a z biegiem czasu – organizm jest takim tworem, tak skonstruowany, że może nastąpić proces samoleczenia. Jesteście już na tyle oświeceni, że spróbujcie waszego krewniaka tak ukierunkować, żeby tą najsilniejszą tabletkę codziennie zażywał, czyli wiarę i może z tego wyjść, bo ogólnie ma silny organizm i nastąpi ten proces samoleczenia. Słucham.
Ryszard: Bardzo dziękujemy. Drogi Enki, dziękuję za prowadzenie, opiekę, zdrowie Bogu Wszechrzeczy, Panu Enlil, jak również wszystkim Istotom Duchowym, które Tobie pomagają – z całego serca. Moje pierwsze pytanie. Jaskółki, które odeszły zdawały sobie przecież sprawę, iż mają do czynienia z Wielkim Duchem, Synem Bożym. Nieraz przecież mieli zaszczyt rozmawiać z Tobą. Dlaczego tyle ich odeszło? Bohdan Kroczek.
ENKI: No cóż, dam Ci przykład. Kiedy Jezus żył na Ziemi, jakie tłumy go otaczały. Wystarczyło trochę oskarżeń, niedomówień od Faryzeuszy i Jezus został sam, a ten tłum, który Go otaczał nie wykrzykiwał pochlebnych słów, ale odwrotnie – „zabić Go trzeba, oszustem jest”. Krzyczeli ci, którzy zostali wyleczeni. Ilu ludzi było przy krzyżu? Ilu ludzi prowadziło Jezusa na tę górę Golgotę? Bardzo dużo, ale ci co Go prowadzili pomstowali, krzyczeli, rzucali kamieniami. Co im złego zrobił Jezus? Wyleczył, mówił prawdę o miłości, o szacunku do drugiego człowieka, o prostocie życia. Tym się naraził Faryzeuszom, czyli dzisiejszej religii. Pytasz się Mnie, co też złego Misja Faraon – bo tak to zostało nazwane – złego robi mówiąc o czym? – o poszanowaniu drugiego człowieka, o szacunku i miłości do Boga. To się wielu nie podobało, a może się nie spodobało to, że w 2012-tym roku, tak jak to było okrzyczane, że nastąpi koniec świata! Ludzie, istoty ludzkie, czy wy w ogóle rozumiecie słowo „koniec”?! To i ci, którzy czekali na koniec tego świata nie zobaczyliby tego! Więc skoro się nic nie wydarzyło w 2012-tym roku, bo ponoć Enki zapowiadał koniec świata, więc dzisiaj Ja uroczyście mówię też, Ja – już nie Enki, ale EA – nigdy nie mówiłem o końcu świata. Mówiłem, a jakże mówiłem o zmianie Systemu z Trzeciego Wymiaru, mówiłem o końcu – zmianie, ale nie końcu świata. Więc co? – nie było, więc trzeba odejść, bo to kłamstwo. A to co się obecnie dzieje na skalę ogólnoświatową, czy to nie jest wydarzenie, czy to nie jest już oznaką końca tego złego czasu i przejścia w inny już wymiar? Szukacie, szukacie potwierdzenia, szukacie prawdziwych słów, więc niech każdy z was nie szuka końca świata kiedy to nastąpi, ale niech zakończy ten czas, który jest obecnie. Niech uśmierci dotychczasowy stosunek do życia, a życie niech każdy rozpocznie od nowa – z Nową Energią, z nowym myśleniem. I to jest Moja odpowiedź. Słucham.
Ryszard: Drugie pytanie od Bohdana. Rządzące elity chcą zlikwidować gotówkę, żeby była lepszą kontrolą, żeby ludzie płacili więcej podatków, żeby banki mogły zacząć liczyć sobie za zdeponowanie pieniędzy itd. Czy doczekamy takiego scenariusza za naszego życia? Jeszcze raz dziękuję za wszystko.
ENKI: Jednak magią, ogromną magią są pieniądze. Mamona, mamona jest potrzebna i to bardzo potrzebna. Bez tej mamony żyć się nie da, a ty Bohdanie najlepiej już doświadczyłeś tego w swoim życiu, jaką magię posiada mamona. Nie ma żadnej litości jeśli chodzi o mamonę. Zdeptać, zniszczyć drugiego człowieka, byle tylko zdobyć mamonę i tak samo działają dzisiejsze banki. A cóż robią banki, które gromadzą mamonę? Nie ci pracowici, ale ci, którzy mają władzę przy sterach w bankach. Co znaczą pieniądze, kiedy ten cały system jaki jest obecnie – gospodarczy – zacznie padać. Już w tym roku się tego doczekacie. Co zrobią banki, kiedy ludzie zaczną masowo ginąć, umierać? Co zrobią banki, kiedy Matka Natura zacznie mocniej działać na Ziemi? Czy zasłonią się pieniędzmi? Nie zasłonią się! Ty Bohdanie doczekasz się, doczekasz się tego na co czekasz – sprawiedliwości, bo już wystarczy. Wszystko ma swoje granice i to co wyczyniają przy Tobie, wokół Ciebie, na Ciebie Bohdanie, też się zakończy, więc do radości w tym roku 2017-tym, co niektórzy Bohdanie radości mieć nie będą i to mogę obiecać, więc nie patrz na upadek banków. Lepiej popatrz na upadek tych, którzy dzisiaj postępują tak bardzo nieuczciwie. Słucham dalej.
Ryszard: A teraz podziękowanie od Małgorzaty. Witaj mój Panie Enki, kłaniam Ci się nisko. Racz przyjąć me pozdrowienia i podziękowanie dla mego Stwórcy Wszechrzeczy – Tatusia Ukochanego, dla Pana Jezusa i dla Twego Syna Marduka, oraz dla całego Świata Duchowego. Witam w tym roku 2017-tym i dziękuję z serca całego za miniony rok 2016-ty i za ten wodospad łask, jaki ma rodzina najbliższa i ja sama otrzymałam. Pragnę Cię przeprosić, Mego Stwórcę i cały Świat Duchowy za moje ludzkie słabości i za wszystko czym sprawiłam przykrość. Dziękuję za Energię, która mnie wspiera dnia każdego i za tę łaskę zwracania się do Ciebie, mój Przyjacielu dnia każdego. Z pokorą Cię proszę, mój Panie o ochronę, opiekę i prowadzenie mojej rodziny najbliższej i mnie samej na ten Nowy Rok 2017-cie. Zgodnie z wolą mego Stwórcy racz obdarzyć wszystkie Jaskółki, Twoje tu w Chicago, w Polsce i na całym Świecie. Życzę Ci mój Panie Enki, na ten Nowy Rok 2017-cie miłości, wiary i zaufania od nas wszystkich istot ludzkich, do Boga Ojca, Jezusa oraz do całego Świata Duchowego. Słów mi brakuje ludzkich, więc na koniec powiem… „usta milczą, dusza śpiewa…”. Kocham Cię. Z pokorą, twoja Małgorzata.
ENKI: Małgorzato dokładnie wysłuchałem tych słów. Tak, serce płacze, ale Nasze płacze, Małgorzato. Kiedy po tylu latach, po tylu wypowiedziach, po tylu proszeniach, łzach – jaki mamy dzisiaj wynik? Bardzo słaby, bardzo słaby. Żeby istoty ludzkie, Małgorzato, zaczęły tak naprawdę widzieć drugiego człowieka, już nie mówiąc o tym, żeby obdarzyć drugiego człowieka chociaż niewielkim tylko uczuciem, ale widzieć – to już byłby sukces. A tak to co? Płacze serce Istot Duchowych, bo to co My tutaj z wami przerabiamy to jest nic, to się zaczęło od przyjścia na Ziemię Mego Brata Jezusa. Od tamtego czasu minęło dwa tysiące lat – i co zrobiły istoty na Planecie Ziemia? Ten czas jaki jest obecnie jest gorszy niż było wtedy, kiedy był na Ziemi Jezus. Jak tu nie płakać nad rodzajem ludzkim… Życzysz nam wszystkiego dobrego w tym roku… Jak tu przyjąć te słowa… Dobre rzeczy mają się wydarzyć, ale żeby się to mogło wydarzyć, to zależy już nie od Nas, ale od Was, bo zmienić może się energetycznie dokładnie wszystko w ciągu kilku dni, ale to, ta Energia dobroci powinna dotrzeć do każdego jednego człowieka, do każdego jednego umysłu i serca. Tylko jak to uczynić, jak dotrzeć do istot ludzkich nie naruszając przy tym tego, co zostało wyznaczone, przekazane, czyli wolnej woli? A ruszyć tego nie można nawet ze względu na Wszechświat, na inne Planety, które przyglądają się istotom ludzkim i tylko załamują ręce mówiąc – „jak można tak postępować!” Słucham dalej.
Ryszard: Witam Cię Enki. Chciałam się dowiedzieć, czy ten czakram w kościele Matki Boskiej Anielskiej jest czynny? Dzisiaj w kościele odczułam go bardzo realnie, a już nikt o tym nie mówi. Dziękuję za odpowiedź i opiekę. Bardzo Cię cenię i kocham. Danuta.
ENKI: Czakramów energetycznych na Ziemi jest sporo. Tak jak Ziemia otoczona jest siatką geomagnetyczną, w każdym tym takim łączeniu, oczku jest czakram i tego się nie da ani zamknąć, ani usunąć. Czakramy Ziemi były, są i będą dopóki będzie istniała Ziemia, tylko w późniejszym czasie ludzie zaczną to inaczej wykorzystywać. Możesz chodzić Danuto do czakramu, bo on jest i będzie dla dobra ludzi. Ma służyć i służył będzie. Słucham.
Ryszard: Miniony rok był rokiem Miłosierdzia Bożego. Jakie on miał znaczenie dla ludzi? Kazimierz.
ENKI: Dla niektórych duże, a wielu ludzi ze zlekceważeniem podchodziło do tego roku 2016-cie, do przemian, przemian energetycznych. I niektórzy ludzie odebrali tę Energię i też się zaczęli zmieniać, tak że w ten rok już 2017-cie weszli tak jak gdyby oczyszczeni, opłukani i z innym nastawieniem, lecz cała rzesza ludzka tak naprawdę z tej Energii, która była rokiem przemian nic nie skorzystali. A nikomu na siłę nic się nie daje, tylko daje się tym, którzy chcą to przyjąć. Słucham.
Barbara: Dziękujemy. Witaj Panie Enki. Ja w sprawie moich synów, starszego na studiach, który ma problem z nałogami i ostatnio doszły papierosy oraz z młodszym synem, który lubi dużo jeść i siedzieć przy komputerze. Nie ma mojego aktywnego trybu życia i jakoś oni nie mogą się w tym kierunku aktywności ruchowej uskutecznić. Enki, co mam zrobić, aby oni stwierdzili, że to nie tędy droga i jak im pomóc? Marcel.
ENKI: Oj Marcelu, a żebyś tak przypadkiem trochę zmienił sposób myślenia i nie wymądrzał się i nie mówił synom, że ty wiesz najlepiej co dla nich jest dobre. Papierosy to nie jest jeszcze taki zły nawyk. Taka używka nie do końca aż tak bardzo szkodliwa – nie jest to dobre, ale jest to tylko nawyk. Gorzej gdyby sięgał po narkotyki, to już bym się na to mógł obrazić. Natomiast uciekanie w jedzenie też nie jest to duży problem, bo kiedy zacznie się rozglądać za płcią przeciwną, to i sam zrozumie, że trzeba wyglądać tak inaczej powiedzmy i zacznie dbać o siebie, a Ty nie powinieneś im zwracać uwagi, że wiesz lepiej co dla nich jest dobre, bo naprawdę nic nie wiesz. Słucham.
Barbara: Drogi Przyjacielu i Opiekunie Ziemi. Witam Cię w Nowym Roku i proszę przyjmij słowa wdzięczności za czas jaki mam za sobą. Kiedy przed rokiem ostrzegałeś o tym, że czas jest coraz gorszy, dawałeś jednocześnie nadzieję, że roztaczasz opiekę nad tymi, którzy wierzą i ufają Ci. Byłem w tej grupie, wiem jaki mam czas za sobą i wiem, że nie było tragedii. Enki, dzisiaj pokornie dziękuję za Twoją obecność w mojej codzienności, za tę ochronę jaką mam ja sam i moi bliscy, a w tym otoczeniu było trochę dramatu, jednak tak wspaniale zakończonego. Wielkie dzięki! Ale przed każdym z nas kolejny rok, czas niewiadomy. Enki, proszę Cię jeszcze raz o obecność Twoją w moim życiu, proszę o wsparcie gdzie zaprowadzą mnie moje ziemskie ścieżki. Proszę o dar mądrości wszędzie, gdzie wybitnie będę tego potrzebował. Proszę o ochronę od zła, a zwłaszcza od tego świadomie konstruowanego i proszę, by ten czas jaki pozostał mi do spędzenia tu był czasem, który nie zaprzepaści tego co w ostatnim czasie zdobyłem. Krzysztof.
ENKI: Przede wszystkim Krzysztofie potrzebujesz otrzymać wiarę mądrości i to co najważniejsze, bo opiekę to Ty mieć będziesz, to jest Tobie przekazane, dane i tak dalej będzie, ale trudno ustrzec Ciebie czy rodzinę od takiego dnia codziennego, gdzie mogą wydarzyć się nieprzyjemne sprawy. Ale jak sam zauważyłeś, z tych opresji wychodziłeś pomyślnie, więc dołącz jeszcze tak naprawdę do tego wszystkiego wiarę, prawdziwą wiarę i Wy, którzy będziecie tego słuchać, to czytać pomyślcie nad tym słowem, co znaczy prawdziwa wiara. Słucham.
Barbara: Dziękujemy. Witaj Ukochany Opiekunie Ziemi Enki. Najpierw pragnę Ci podziękować za to, że jesteś, wspierasz i prowadzisz. Dziękuję, że jesteś, kochamy Cię. Pierwsze pytanie dotyczy mej ukochanej narzeczonej. Od kilku miesięcy, gdy spogląda ona na zegar to często zauważa na przykład: trzynasta trzynaście, szesnasta szesnaście. Co to oznacza? Piotr z Polski.
ENKI: Właściwie nic a i dużo. Nie chcę rozwijać tego tematu z prostego względu – jeszcze nie dojrzeliście do tego, żeby ujawnić wam pewne tajemnice. Tak jak kiedyś mówiłem, że każdy owoc dojrzewa w swoim czasie i twoja narzeczona też jako ten owoc zaczyna dojrzewać. Kiedy dojrzeje to wtedy ujawnię pewne tajemnice. Dzisiaj nie. Słucham.
Barbara: Drugie pytanie od Piotra. Od jakiegoś czasu medytuję i za każdym razem mogę siebie odnaleźć wewnątrz białej piramidy, w jej środku, skąpany w białym świetle wpadającym przez szczyt piramidy. Gdy z niej wychodzę, to dookoła jest Kosmos a nad nim nasza Droga Mleczna…
ENKI: …To może Ja dokończę. To, że piramidy zaczną być budowane jest to faktem niezaprzeczalnym – czy to będzie biała, czy to będą złote piramidy. Ludzie po tej perturbacji jaką zgotuje Matka Natura, jaką zgotują właśnie politycy światowi i masowej ucieczce z Ziemi ludzi, albo zabranych przez Matkę Naturę, ci co pozostaną zaczną już myśleć i takich naukowców, którzy działają z energiami i widzą, że piramidy są tworem energetycznym a zarazem mogą być domami mieszkalnymi i innymi też użytecznościami. To nastąpi, ale na to trzeba jeszcze trochę zaczekać, jeszcze pozwolić Matce Naturze i politykom się „pobawić” i zniszczyć trochę Ziemię, bo tak też będzie i tak się rozpocznie już w tym roku. Słucham.
Barbara: I ostatnie pytanie od Piotra. Dowiedziałem się o „Księdze Wiedzy” w jednej sesji, co mnie bardzo zainteresowało. Czuję, że jestem z nią bardzo powiązany. Będę się starał, aby ją zdobyć. Proszę Cię Enki o jakieś wskazówki odnośnie tej Księgi.
ENKI: Dla Mnie, jako Istoty Duchowej Księgą Wiedzy i Mądrości jest Biblia. Nie ta też, którą serwują wam kapłani, ale ta pierwsza bardzo strzeżona w Watykanie. To jest Prawdziwa Księga. A to co Ciebie interesuje, to już jest zbiór różnych wiadomości spisanych przez ludzi. Jeśli już koniecznie chcesz zdobyć tę Księgę Mądrości, to i tak musisz wybiórczo wybierać fragmenty z tej książki, tej Księgi. Nie czytać od deski do deski, ale wybiórczo, co by ta Energia – nie do końca pozytywna – nie pochłonęła Ciebie. Gdzie ją zdobyć? Pomyśl trochę Piotrze, pomyśl i zdobędziesz. Słucham.
Barbara: Witaj Opiekunie Ziemi. Wiem, że mam problemy, ale wiem też, że mam wsparcie i opiekę, za którą bardzo dziękuję całemu Światu Duchowemu. Proszę o komentarz snu, który miałem kilka dni temu, jeszcze w Starym Roku… Obok mojego domu jest kościół, w nim zebrali się ludzie. Było tak ciasno jak na pasterce. Przyszli na sesję przekazu telepatycznego i rozmowę z Tobą. Przyjechali nawet ludzie z innych miast. Dziękuję. Rafał.
ENKI: Ciekawy sen, Rafale. W świątyni, w kościele rozmowa ze Mną? Nie miałbym nic przeciwko temu, a jeszcze gdyby tak sam kapłan był tym pośrednikiem, to jeszcze bardziej bym był zadowolony, bo byłoby wtedy powiedziane – „wreszcie docieramy do głów religii…’’. To może nastąpić, bo przecież kiedy religia upadnie, a upadnie – do tego właśnie dąży populacja ludzka – to przecież trzeba z tymi miejscami jak kościoły coś zrobić, więc do tego może dojść, Rafale, że te użyteczności kościelne będą wykorzystywane na spotkanie z Nami, Istotami Duchowymi. Słucham.
Ryszard: Teraz pytanie ode mnie. Czy jest to możliwe, że po pierwszej wizycie u Lucyny Łobos i wzięciu magnetoterapii – raz tylko, jest to możliwe, aby następnego dnia zachorować na przykład na grypę albo na przeziębienie, czy też podobne tego typu choroby?
ENKI: Jak się znam na medycynie, a trochę się znam, bo w końcu byłem na Ziemi genetykiem, więc trochę przyłożyłem ręki do doskonalenia istot ludzkich – magnetoterapia jest urządzeniem elektrycznym, które wytwarza energię. To co powiedział Ryszard – energii nie widać, bo nie widać, prądu też nie widać, ale kiedy się go dotknie można to poczuć, więc magnetoterapia opracowana, wynaleziona przez naukowca o nazwisku Tesla, dopiero teraz, stosunkowo niedawno powróciło to do łask, więc jest rzeczą niemożliwą, żeby magnetoterapia po jednym zabiegu mogła zaszkodzić. Jest to absurd wymyślony przez niedorzeczne słowa, Ryszardzie. Oczywiście, magnetoterapia może zaszkodzić i na ten temat już też mówiła Lucyna. Kiedy jest rozrusznik – nie można i zaawansowana choroba rakowa – też nie można, bo jest to prąd, który stymuluje układ nerwowy. To w jaki sposób, kiedy następuje ta stymulacja układu nerwowego? – pytam się. Widocznie żaden ze mnie naukowiec, ale pytam się – w jaki to sposób przy jednym zabiegu magnetoterapii mogło zaszkodzić? Nie ma takiej możliwości, nie ma. Słucham.
Ryszard: Z tego co się orientuje, a nie jestem lekarzem, to żeby powstała grypa powiedzmy sobie, czy jakieś przeziębienie musi to trochę czasu zabrać. Gdzieś od kogoś dostał ktoś wirusa i zaczął się ten wirus rozwijać. Czasami to, a wiem to po sobie, że bierze to tydzień a czasami dziesięć dni. Czy tak to jest?
ENKI: Masz rację, bo do wszystkiego potrzebny jest czas. Choroba raka na przykład, komórki rakowe, od tego zacznijmy – każda istota ludzka posiada w sobie. Wcale nie jest tak, że ten rak musi się rozwinąć – potrzebuje czasu, odpowiedniej pożywki. Kiedy tę pożywkę dostanie, wtedy się rozwija. Tak samo jest z innymi też chorobami wirusowymi. Trzeba najpierw tego wirusa zdobyć, a potem, kiedy organizm najpierw walczy a potem już słabnie, wtedy atakuje słabszy organ i tak też jest w przypadku przeziębień czy innych schorzeń. Słucham.
Ryszard: Wczoraj przeglądałem kilka stron i między innymi byłem na Facebook’u, i przeczytałem taki artykuł na temat cynamonu i miodu, czyli połączenia tych składników. Czyli albo ugotowania tego razem, albo usmażenia tego na patelni. Usłyszałem, że ma to znakomity wpływ na różne dolegliwości. Czy to jest fakt?
ENKI: Składniki, owszem dobre, ale bez przesady, że na wszystkie dolegliwości. Na przykład ktoś kto ma problemy z cukrzycą – niech połączy cynamon i miód, to wyniki będą tragiczne. Rozgrzewająco działa na organizm, rozgrzewająco. Przy tych sprawach przeziębieniowych, płucnych jak najbardziej można to stosować ten cynamon z miodem. Tylko tak jak mówię – cukrzycy niech się trzymają od takiej kuracji z daleka. Słucham.
Ryszard: Dziękuję. Mam jeszcze jedno pytanie. Dzisiaj byłem na Facebook’u. Ukazała się taka informacja, zresztą widziałem film z tego, że w Chile nagle zdechło w krótkim okresie czasu wiele setek tysięcy ryb. To była tragedia, potężna tragedia, tak jakby życie w jeziorze zamarło. Co jest powodem tego?
ENKI: Szkoda, że nie dopisali jeszcze, co było faktycznie przyczyną. Przecież wojsko, może politycy testują broń biologiczną. Testują po to, żeby zobaczyć jak to działa i w jakim czasie będą umierać. To była próba, wypróbowanie bomby biologicznej. I to wszystko albo aż tyle. Tragedia to dopiero będzie, Ryszardzie. Tamci się cieszą, że bomba działa. Słucham.
Barbara: Jeszcze chciałam zapytać na koniec, bo pytania nam się skończyły już, chyba że ktoś z Państwa jeszcze ma? Jeżeli naszą intencją jest wesprzeć miejsca na Ziemi bliżej czy dalej, które chcielibyśmy wesprzeć Energią, czy lepiej jest wykorzystać naszą intencję ukierunkowaną na to przed wejściem w stan medytacji, czy skuteczniej jest poprosić kogoś ze Świata Duchowego, aby pomógł uleczyć dane miejsce czy sytuację?
ENKI: Na tyle jeszcze siły Barbaro nie posiadacie… na razie, żeby działać na miejsce, czy uleczyć osoby. Bezpieczniej i silniej energetycznie jest poprosić Świat Duchowy o taką pomoc i o wsparcie. Zawsze Świat Duchowy już jest mocniejszy i oczyszczony z tych naleciałości jakie świat ludzki jeszcze posiada. Słucham.
Barbara: W jaki sposób najlepiej to zrobić? Czy wystarczy tylko prośba?
ENKI: A znasz inny Barbaro? Słowo – „proszę”, „dziękuję”, „przepraszam” posiadają ogromną Energię i używając tych słów wyzwalasz z siebie ogromną Energię. Słucham.
Barbara: Czy możemy zawsze Ciebie o to prosić, czy odciążyć Cię od tego i prosić nie wiem, Istoty Archanielskie, inne Istoty, czy możemy do Ciebie się z tym zwracać?
ENKI: Barbaro, posłuchaj uważnie. Można do Mnie, ale widząc, nie tylko Ja, ale i Świat Duchowy, widząc postępowanie ludzkie, gdzie słowo „proszę” czy „dziękuję” właściwie jest tylko wypowiadane to wolałbym, bo przecież ten Świat Anielski, Najwyższy jest ogromny i do niego się zwracać, a dlaczego macie się nie zwracać bezpośrednio do samego Ojca, do Boga? Czy przestajecie w Niego wierzyć? – bo jakoś mało słyszę słów – „proszę Boga, czy zwracam się do Boga…”. Szukacie innych możliwości, innych rozwiązań, a przecież w pierwszej kolejności jest wasz Ojciec – wasz, Nasz i do Niego trzeba się zwracać, a My wszyscy już jako pośrednicy Możemy wam pomóc. Słucham.
Barbara: Dziękujemy bardzo. Jest wiele miejsc, organizacji chociażby takich, jak powstała w Polsce Fundacja „Polacy dla Polaków”, której inicjatorem jest pan Jerzy Zięba, gdzie leczy się kosztem wielkiego wysiłku dzieci chore na lekoodporną padaczkę. Ciągle jest walka o zalegalizowanie tej leczniczej marihuany, która na ten czas jest jedynym skutecznym lekiem. Czy można prosić o wsparcie, o pomoc dla tej organizacji? Oglądałam te filmy na stronie Fundacji. To strasznie trudno się ogląda te maleńkie dzieci, które mają po dwieście, trzysta, a nawet czterysta ataków padaczki dziennie, a ciężko od ludzi jakoś wyprosić, żeby nawet małą sumę przesyłały regularnie, bo to są rodziny, które potrzebują cały czas tej pomocy a nie jednorazowo, cały czas, żeby mogły żyć i funkcjonować.
ENKI: I tutaj właśnie jest problem. Nam nie można ruszyć wolnej woli, rozumu ludzkiego, a z drugiej strony ludzie proszą o pomoc dla innych. Tak, dam do sakiewki jednorazowo i już sumienie mam czyste. Czasu, Barbaro, to jeszcze dalej potrzeba trochę czasu. Poczekajcie, niech się przeleje ten rok 2017-ty. Rok naprawdę ciężki, bo My jako Świat Duchowy nie możemy wpłynąć na całą rzeszę ludzką, bo i nie możemy. Pomóc, tłumaczyć i tylko tyle. Słucham.
Barbara: Nie ma więcej pytań. Jedynie dostałam potwierdzenie, że jest możliwość spotkania w dniu 19-go lutego 2017-cie, tak że mam nadzieję, że będzie taka możliwość, abyśmy się spotkali w przyszłym miesiącu.
ENKI: To się spotkamy, bliżej wiosny to będzie. A i styczeń jeszcze trochę wydarzeń globalnych – zaznaczam – przyniesie. I może szczyptę rozumu przyniesie istotom ludzkim po przesłuchaniu, przeczytaniu tego dzisiejszego naszego spotkania. Zobaczymy, zobaczymy co będzie dalej. Słucham. Aha, nie ma więcej pytań.
Ryszard: Jeszcze jest pytanie. Przepraszam. Proszę panią tutaj do nas do mikrofonu.
Jadwiga: Witam Ciebie, Panie Enki, cały Świat Duchowy i naszego Boga Ojca. Dziękuję za pomoc, za opiekę, za wszystko co od Was otrzymałam. Jeżeli mogę prosić, chciałabym zapytać o wytłumaczenie, o wyjaśnienie snu, który jakoś mi się połączył z wydarzeniem, które się stało w Chile. Czy mogę prosić o wytłumaczenie tego snu?
ENKI: Jeżeli Jadwigo sen nie będzie długi, to możesz, a jeżeli nie to zapraszam Cię na sesję osobistą.
Jadwiga: Postaram się bardzo krótko. Wychodzę z domu, idę do sklepu. Na ulicy jedzie wojsko w samochodach na moją ulicę. Zawracają mnie, że mam się wrócić, nie wolno mi tędy iść. Ja mówię, że muszę iść tędy do sklepu, a więc nie wolno. Oglądam się, a tu śmieciarki, które jeżdżą po Chicago. Panowie ubrani w białych takich kombinezonach i zbierają oczywiście zwłoki. Jest to coś nadzwyczajnego. Tak że interesuje mnie, czy coś takiego u nas w Chicago się wydarzy?
ENKI: Najbardziej boli Was w Chicago, a to co się dzieje ogólnie na całym świecie, to już nie ma znaczenia – ważne jest Chicago. A czy sądzisz Jadwigo, że Chicago jest pod parasolem? Było pod parasolem, a twoje wydarzenie będzie prawdziwe, bo to jest tak zwana bomba biologiczna, która będzie użyta. Już jest sprawdzana, a potem będzie wypróbowana na ludziach. Słucham.
Jadwiga: Dziękuję bardzo.
ENKI: Ja również dziękuję za to dzisiejsze spotkanie, za wasze przybycie. Zapraszam w lutym, gdzie będzie już więcej pytań i trochę więcej strachu będzie w was. To tak właśnie będzie. Dziękuję za spotkanie. Ja Enki, EA dziękuję.
Barbara: I my bardzo dziękujemy.