Sesja 279


Sesja publiczna przekazu telepatycznego nr 279

Łódź, dnia 3-go czerwca 2018-go roku

.

Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI – za pośrednictwem medium, pani Lucyny Łobos-Brown, odpowiada na zadane pytania.

.

Małgorzata: Witamy Cię bardzo gorąco nasz Opiekunie, nasz Kochany Przyjacielu i Przewodniku. Witamy Cię  b a r d z o  serdecznie Enki. Bardzo długo czekaliśmy, tęskniliśmy wszyscy jak jeden mąż. Wierzę w to, że i wszyscy wierzymy w to, że… jednak będziesz dla nas pobłażliwy i zostaniesz z nami do samego końca, że nas nie zostawisz – zwłaszcza, że stoimy… przed takim trudnym czasem. Serdecznie witamy również Lucynę i Billa, i całą Waszą Trójkę, i wszystkie Istoty Duchowe, które nas tu zaszczycą. Bardzo cieszymy się, że dziś możemy Was tu gościć. Serdeczne witam.

ENKI: Witam… Ja, Enki w dniu teraźniejszym na tym spotkaniu w Łodzi. Cieszę się bardzo, że mogę tu dzisiaj być. I też trochę jestem zasmucony, bo… będę mieć do przekazania pewne sprawy, które… już dojrzały do przekazania. Otóż, wygląda to tak. We wrześniu, w… Siódmej Strefie, czyli tak zwanym „Niebie” odbędzie się Zgromadzenie… Rady Bogów. Wyznaczył to sam Bóg. Tamto posiedzenie Rady Bogów było… wtedy, kiedy na Ziemię… miał zejść Jezus. To wydarzenie tak naprawdę nie było jeszcze planowane, żeby zebrać całą Radę Bogów. Sprawa dotyczy… Planety Ziemia. Główne pytanie… będzie… „i co… dalej?”. Mnie, jako Opiekunowi Ziemi i Mojemu Bratu… Jezusowi przypadły role… rozliczenia się z tych… dwóch tysięcy lat, jakie nam dali na tę opiekę nad Ziemią, ludźmi, czyli… będzie to… rozliczenie. Powróciłem do… pytań i odpowiedzi pisanych przez ludzi, przez każdego, ale na tę sprawę odpowiem… już w Chicago – przy drugim spotkaniu. Teraz natomiast… co będzie na Posiedzeniu Rady Bogów… trudno Mi powiedzieć, ale wiem jedno, że… będę się musiał rozliczyć z tych dwóch tysięcy lat, które otrzymałem pod nadzór Ziemię i ludzi. Podzieliłem celowo to na dwie części, czyli pierwsza część to oznajmić miałem tu, w Łodzi o tym wydarzeniu, które się ma odbyć… we wrześniu, tego roku we wrześniu. Jeśli… ludzie będą myśleć, że to jest jakiś żart,  a l b o  potraktują to z kpiną – no cóż – każdy ma prawo do swobodnego myślenia, ale My, Ja i Mój Brat szczerze boimy się tego spotkania i tego rozliczania Nas z tej pracy nad Ziemią. Będę teraz… już przechodził do… pytań i odpowiedzi, bo… część rzeczy muszę zostawić jeszcze na… Chicago. Jeśli chodzi o… (bo to też muszę wyjaśnić), to co zaistniało w Chicago, gdzie poprosiłem żeby nie było… pytań pisanych, kartek, ale niech każdy kto chce Mi zadać pytanie podejdzie do mikrofonu i zada je osobiście. Przykro było patrzeć na to, co – się – działo. Dosłownie kilka osób podeszło, wziąwszy mikrofon i na zasadzie ot tak sobie, od niechcenia zadało pytanie. To była próba, próba zrobiona przez Mnie, żebym mógł zobaczyć jak się zachowują Jaskółki. Wy tutaj też jesteście traktowani jak Jaskółki. I teraz Ja będę musiał mówić na ten temat na… tym Posiedzeniu, Nadzwyczajnym Posiedzeniu Rady Bogów – co osiągnęły, co zrobiły Jaskółki – i tu… w Polsce, i tam w Chicago. Resztę tego, co mam do powiedzenia na ten temat powiem na spotkaniu w Chicago. A teraz zamieniam się w słuch i słucham pierwszego pytania. Małgorzato – „od-palamy”.

Małgorzata: Więc zaczynamy. Ja tutaj mam akurat pytanie, które… do… sytuacji jest bardzo, bardzo odpowiednie. Jest to pytanie od Jadwigi. Serdecznie pozdrawiam Opiekuna Ziemi Enki, Marduka, Lucynkę i Billa. Bardzo dziękuję za opiekę duchową i prowadzenie. Chciałabym się dowiedzieć co się będzie działo w najbliższych latach na Ziemi? Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Jadwiga.

ENKI: Witaj… Jadwigo. Ty się pytasz, co będzie w najbliższych latach?! My się martwimy co będzie po tym Posiedzeniu Rady Bogów we wrześniu, a ty sięgasz tak daleko. Właściwie powinienem się cieszyć, że… po tym pytaniu jest pełne otuchy takie podejście, że nic się nie będzie działo. ALE, Jadwigo – Rada Bogów zbiera się w najbardziej strategicznym czasie – wtedy, kiedy ma nastąpić jakieś bardzo, bardzo ważne wydarzenie. A to… się stanie niebawem – we wrześniu, więc Ja ci nie odpowiem z wyprzedzeniem kilku lat, co też będzie się działo na Ziemi – na Ziemi i z ludźmi. Czekaj, bacznie się przyglądaj i spokojnie się przyglądaj temu, co będzie się działo. Słucham dalej.

Małgorzata: Witaj ponownie Enki. Czym tak naprawdę są „Orby” [Kule energii]. Wiem, że to Energia, ale dlaczego czasami poruszają się prędko, a czasami wolno? Czy pod tą postacią kryją się jakieś istoty? Anna.

ENKI: Zadam może takie tobie Anno naiwne pytanie. Czy ty zawsze chodzisz wolno?

Osoba z sali: Nie.

ENKI: No właśnie, czy też lubisz sobie coś dokądś podbiec, kogoś wzrokiem… obgadać. Dlatego to są Istoty Duchowe, które… w taki właśnie sposób się objawiają. Ludzie wcześniej, bo stosunkowo „Orby” nie… pojawiły się dużo wcześniej – niedawno, bo ludzie domagali się ZNAKÓW – „uwierzę, ale muszę zobaczyć”, „najlepiej też dotknąć”. Dlatego to… tych znaków, zwłaszcza… teraz w tym czasie będzie pojawiać się jeszcze więcej, Anno. A to, że… widzisz „Orby”, to już jest duży plus, bo… nie wszyscy widzą i nie wszyscy odczuwają obecność Istoty Duchowej, a ty to odczułaś, więc… możesz się tylko cieszyć. Słucham dalej.

Małgorzata: I drugie pytanie od Anny. Czy jest możliwe, żeby w tym roku jeszcze Lucynka obudziła Faraona w Gizie? Anna.

ENKI: A co, stęskniłaś się za tym Duchem? Duch jest, już nie ma co go budzić. Można tylko… dokonać tej uroczystości, o której dużo wcześniej było mówione, ale powiem konkretnie. Nie, w tym roku mumia Faraona nie zostanie przeniesiona do Sarkofagu, bo… to właśnie ma uczynić ta cała uroczystość – otworzyć Kanał łączący: Ziemię z pierwszą Gwiazdą Pasa Oriona. A te trzy Gwiazdy są tak usytuowane, że łączą się z trzema Piramidami w Gizie. Ma to ogromne znaczenie, bo… nastąpi przełom, przełom na Ziemi, gdzie… już tysiąclecia ludzie oczekują zmian na lepsze, ale ostatnie lata przyniosły taki przełom, że… ludzie… czekają – jak najbardziej – na te znaki ze Świata Duchowego, ale na zasadzie – „to oni powinni nam wszystko zrobić”, „ to oni powinni nam pomagać… a my, jako istoty ludzkie możemy tylko brać”. Dlatego to Grobowiec i Mumia Faraona musi przejść w dobre ręce. I ci, którzy… dotrą już do samego Grobowca muszą być tego warci. Słucham dalej.

Małgorzata: Dlaczego na zaproszeniu na spotkanie znajduje się obraz ogromnego drzewa? Czy ono coś oznacza? Paweł z Łodzi.

ENKI: Witaj Pawle. Widzę to drzewo i tę piękną wizytówkę, którą też trzeba jako przykład zaangażowania przekazać w Chicago. Niech zobaczą – NIE TYLKO DOBRE JEDZONKO, ale i zaangażowanie tutejszych ludzi. Drzewo – jest to symbol życia, tak naprawdę rozłożone Drzewo Życia, więc… to miało oznaczać – przyjście, przybycie na Ziemię… z Nibiru Naukowców. Pokazana jest też bardzo ładnie medium Lucyna i Życie, Drzewo Życia. To wszystko. Słucham dalej. 

Małgorzata: Witaj Enki. W jednej ze swoich książek André i Xavier wspominają o uczestnictwie w seansie spirytystycznym, że wymaga takie spotkanie sporo pracy ze strony Świata Duchowego. Czy możesz nam powiedzieć, jak wygląda spotkanie takie jak tutaj od Waszej strony? Dziękuję. Tomasz z Londynu. (Do Lucyny ściszonym głosem: Chodzi o książkę „Nasz Dom”). 

ENKI: Czyli Tomaszu, masz na myśli to… dzisiejsze spotkanie. Zaraz wytłumaczę. Natomiast to spotkanie, o którym czytałeś i w którym André z książki brał udział, czyli seans spirytystyczny, seans spirytystyczny, gdzie łączyli się z duchem, który wcielił się tu na Ziemi – to wygląda teraz tak, jeśli chodzi o takie spotkanie, które jest organizowane na Ziemi, a chodzi o spotkanie z duchem. Jeśli takie spotkanie nie jest zabawą, jak to teraz czynią ludzie zabawiając się w seanse spirytystyczne, to wtedy to… powiedzmy, bo połączyć się, wywołać takiego czy innego ducha to żaden kłopot, ale nie ma pewności – kto przyjdzie. I można przy takiej „zabawie” – wywoływanie duchów – narobić sobie niezłego bałaganu, bo… raz przywołany duch potem nie chce odejść i zaczyna sobie czynić zabawę, ale z uczestników takiego spotkania. Natomiast kiedy spotkanie jest zorganizowane tak jak tutaj i przybyli ludzie przybywają z chęcią towarzyszenia, z chęcią odczucia tej Energii na tej sali, wtedy to wszystko jest pod kontrolą i po zakończeniu takiego seansu Ci, którzy… przybywają ze Świata też Duchowego – powiedzmy żeby się przyjrzeć – wszyscy odchodzą. Natomiast Ja, otrzymawszy medium do tej współpracy, już tak to kontroluję, żeby po… zakończeniu… Mojej Energii nie było, bo żebym mógł korzystać z medium, fizycznego medium muszę też korzystać z jej energii. A wiadomo – energia jest energią, którą można czerpać, ale ona się też zużywa, więc… na podobnej zasadzie to działa – Świat Duchowy i… Świat Ludzi, Ziemia, które się łączą ze Światem Duchowym. Słucham. 

Małgorzata: Ale i pytanie tu jest od Tytusa z Piły. Właściwie nie jest to pytanie. Enki i Jezusie, trzymajcie się we wrześniu. Wierzę w Was, że Sobie poradzicie na tym Wrześniowym Spotkaniu Bogów. Tytus z Piły. 

ENKI: I przykre i radosne jest takie wyznanie. A cóż Nam innego pozostało, jak nie trzymać się, bo… na pewno oglądacie te spotkania z Sejmu… powiedzmy tu w Warszawie, jak potrafią się zachowywać, jak się potrafią kłócić. Różnica z Posiedzenia Rady Bogów będzie wyglądać inaczej. Bogowie będą słuchać, Bogowie będą się… Nam… przyglądać, a potem zadawać pytania. Natomiast – po takim już zakończeniu naszego wywiadu na temat OSIĄGNIĘĆ, tego, cośmy zrobili – będą pytania. A potem będzie ogólne sprawozdanie i co dalej, CO DALEJ robimy z Planetą… Ziemia. Sam Bóg Ojciec, Który siedzi najwyżej głosu zabierał nie będzie. Będzie się tylko przyglądał, przysłuchiwał i już nie podejmie decyzji, jaką podjął stosunkowo niedawno, czyli dwa tysiące lat temu, bo… na pewno niejedną publikację, niejedną książkę czytaliście, gdzie… Planeta Ziemia i zamieszkali na niej ludzie przez dłuższy czas byli poddawani doświadczeniu i teraz już zostało stwierdzone, że… eksperyment Ziemia, ludzki, wymknął się spod kontroli, a My mamy się z tego… rozliczyć. Jaką decyzję… podejmie (to tak jak w sądzie ławnicy, zdaje Mi się tak to się nazywa) nad oskarżonym podejmują decyzję – winny czy niewinny. Podejmą decyzję i My, Ja i Brat jeszcze nie wiemy jaka to będzie decyzja. Wiemy tylko tyle, że to będzie we wrześniu. Słucham dalej. 

Małgorzata: Ode mnie pytanie. Chciałam zapytać, co to dla nas ludzi właściwie oznacza, bo… to, że na Ziemi był Potop o tym wiemy wszyscy i wiemy też dlaczego. Czy taka sytuacja może się w ogóle powtórzyć? Czy może się tak zdarzyć, że… Rada Bogów zadecyduje, że życie ma zniknąć z Ziemi? – bo wiemy, że Planeta przetrwa, bez ludzi da sobie radę doskonale. 

ENKI: Mądre pytanie, Małgorzata. Drugiego takiego Potopu jaki był pierwszy – nie będzie. Tu będzie selekcja przeprowadzona, ale jaka? Nie wiem. Jakżem Duch i Opiekun Ziemi tak naprawdę nie wiem. Na razie zrobiłem niedawno, zrobiłem dwa doświadczenia. Pierwszy eksperyment to był w Chicago odnośnie… pytań, gdzie chciałem żeby… ludzie tłumnie podchodzili do… mikrofonu i zobaczyłem, ZOBACZYŁEM co… zrobiły… Jaskółki. Drugi eksperyment będzie poruszony już w Chicago… odnośnie sesji, ale tego rozwijał nie będę. Dlatego Bóg Ojciec tym razem nie będzie karał takim Potopem jak był wtedy. Są inne sposoby. Matka Przyroda jest bardzo rozzłoszczona, będzie bardziej się złościć, a… Nam tym razem już nie wolno się będzie angażować, wtrącać. Ci co… posiadają już Znak Życia to… tak naprawdę nie muszą się bać. Jest przygotowana Planeta, dosyć głośno o niej – Druga Ziemia – i… może być tak, że… część ludzi już będzie duchowo  z a b i e r a n a  na tę Drugą Ziemię. A ile… ludzi bezpowrotnie, ile duchów odejdzie z Ziemi – tego już mówić nie będę. W każdym razie musimy się obydwaj przygotować do tego co nas czekać będzie we wrześniu. Tak że… Małgorzato nazwałem też was Jaskółkami, bo taka jest prawda i… Jaskółki Małgorzato są przypisane Matce Ziemi. Matka Ziemia je uchroni. Dlatego to… trzeba… też… z troską pomyśleć co też może się wydarzyć na tym… nadzwyczajnym Posiedzeniu Rady Bogów. Słucham dalej. 

Małgorzata: Jeszcze jedno pytanie ode mnie. Wiemy Panie, że… kondycja duchowa ludzkości jest w stanie krytycznym, taka jest prawda. I wiele osób z nas zdaje sobie z tego sprawę, ale też było tak, że nadstawiałeś za ludzkość karku. Wybacz taką poufałość, ale tak było i prawda jest taka, że naprawdę bardzo liczymy na to, że – nie że będziesz nadstawiał karku, ale że będziesz nas bronił i o to Cię na pewno prosimy bardzo. 

ENKI: Masz rację, karku już nie będziemy nadstawiać, bo… powinnaś jeszcze powiedzieć w liczbie mnogiej. Pierwszy raz, kiedy ludzkość miała być usunięta  z u p e ł n i e,  a eksperyment ludzki rozpoczęty od nowa, czyli Ziemia  w y c z y s z c z o n a  a eksperyment ludzki – ponowne zasiedlenie Ziemi. A działo się to wtedy, kiedy też było to historyczne Posiedzenie Rady Bogów i Rada Bogów była za tym, żeby… Ziemię  o c z y ś c i ć.  Sprzeciwiło Nas się dwóch – Ja i Mój Brat Jezus, więc też na tym Posiedzeniu, po burzliwej dyskusji zostało powiedziane – „Dobrze, dostaniecie dwa tysiące lat. Jeden zejdzie na Ziemię i będzie ludzi  u c z y ł  jak żyć, a ten drugi – czyli Ja – dopilnujesz, dopilnujesz tego, żeby te nauki przebiegały sprawnie. No cóż, po okresie dwóch tysięcy lat – jakie jest podsumowanie? Już nie chcę dyskutować na ten temat. Obaj stajemy przed Radą Bogów – za to co zostało zrobione przez te dwa tysiące lat. Słucham dalej. 

Małgorzata: (Przeglądając pytania jakby do siebie po cichu – coś miłego teraz, bardzo.) Witamy Cię Kochany Enki, chcielibyśmy podziękować Ci z całego serca za opiekę, którą nas obdarzasz każdego dnia, za zdrowie nasze i najbliższych, i za wszystkie Twoje rady oraz za to, że jesteś z nami każdego dnia. Chcielibyśmy z całego serca zaprosić naszego Niebieskiego Ojca, Ciebie Najdroższy Opiekunie Enki, Twojego Syna Marduka oraz cały Świat Duchowy na nasz ślub 23-go czerwca. Basia i Bartek. 

ENKI: Jakie to miłe… coś takiego usłyszeć. Aż się łza w oku kręci. Pewnie, moje dzieci – przybędziemy na wasze zaślubiny, ale co do tej pierwszej części, co… zostanie postanowione to… musi się wydarzyć, bo… już wiele razy wspominałem i mówiłem o   o p a m i ę t a n i u,  o zaczęciu rozumieć co też się dzieje na Ziemi, więc… takie… zaproszenie jest jak plaster miodu… na serca, nasze serca, więc Ja w imieniu Mojego Brata oraz Samego Boga, Który pewnikiem nie przybędzie tylko wyśle Nas – dziękujemy. Postaram się Ja, postara się Mój Brat żebyście tę obecność Naszą odczuli, ale i dla Nas to zaproszenie, i ta wizyta na waszym ślubie będzie takim plastrem na wrzesień. Dziękuję i słucham dalej.  

Małgorzata: I mamy tu pytania od Marcela. Witaj Enki, upłynęło trochę czasu, nie odzywałem się. Cieszę się, że mogłem się tutaj z Tobą spotkać i z Wami, Drodzy Uczestnicy spotkania. Odczuwałem taką wewnętrzną potrzebę przyjechania tu i podzielenia się życiem, które jako istota ludzka na tej Planecie ma do przerobienia. Krótkie pytanie – jak mam sobie poradzić w pracy z człowiekiem, który jest nieprzejednany? U niego nie liczy się człowiek, a jedynie patrzy na życie tylko przez pryzmat mamony. Jak go traktować? Dziękuję. Marcel. 

ENKI: Ciężko Marcelu, bo takich…  l u d z i  na Ziemi jeszcze jest… mnóstwo, że widzą człowieka przez pryzmat właśnie mamony. Na tyle już jesteś… oczytany i zaznajomiony Marcelu ze Światem Duchowym, znasz pewne praktyki duchowe, więc żeby… ta Energia, niekorzystna Energia odbijała się od tego człowieka, to ty powinieneś się zabezpieczyć. Najlepiej działa taki klosz energetyczny, klosz, zwyczajny klosz. Wchodzisz do tego klosza, zamykasz się i już możesz być spokojny, to wtedy takie… naloty tego człowieka będą się odbijać od ciebie. I to pytanie będzie się teraz nasilać, bo takich ludzi, którzy  b ę d ą  atakowani przez te niekorzystne Energie… będzie coraz to więcej, więc dobrze, że takie pytanie przybyło, bo… z tego może skorzystać niejedna osoba, a zwłaszcza Jaskółki. Jaskółki Marcelu powinny już teraz się powoli zabezpieczać, bo… skoro będzie to Posiedzenie… Rady… Bogów, to i tak nie wiemy jaka będzie decyzja. My, jako te kozły ofiarne mamy wystąpić, więc Marcelu – chroń siebie i swoją rodzinę. Słucham dalej. 

Małgorzata: Mam tutaj od Grażyny pytanie dość mocno rozbudowane, ale mam nadzieję, że damy radę. Witaj nasz Przyjacielu Enki tu na słowiańskiej ziemi. Obecnie Planeta Ziemia jest w procesie zanikania pola magnetycznego celem przebiegunowania, czyli tak zwanej Przemiany. Punkt kulminacyjny ma przypaść, jest przewidywany na rok 2022-2024. Ponieważ pole magnetyczne chroni Ziemię i jej mieszkańców od napromieniowania słonecznego logika wskazuje na nieu… Co? Na co? Proszę o podp…

Kilka osób z sali mówi coś jednocześnie.

Małgorzata: A Grażyna nie może mi podpowiedzieć?

Jakaś osoba z sali. [Niezrozumiałe].

Małgorzata: …Na nie… no tak – nieuchronną (może) zagładę… mieszkańców Ziemi, na… tak zwaną chorobę popromienną, a najdotkliwiej w pobliżu równika. Czy na tę okoliczność zostanie włożony Król Chufu, o co bardzo prosimy , do Sarkofagu i uruchomienie ochrony magnetycznej dla Planety? Z wyrazami szacunku i wdzięczności dla wszystkich Istot. Grażyna z Karczewa.

ENKI: I znowu pytaniem… Ludzie się podświadomie… boją, ale co ludzie robią, żeby nawet dotrzeć do… Farona, do Budowniczego Piramidy? Zablokować, to było głównym celem tamtych mieszkańców? – niszczyć, zablokować. Nie, Grażyno, w tym roku mumia Faraona nie zostanie złożona do Sarkofagu. Przed wami teraz większe wydarzenie. Takie, które… rzeczywiście odczuje cała Planeta Ziemia, czyli WRZESIEŃ. Wrzesień i to Nadzwyczajne Posiedzenie Rady Bogów, tak że prosić sobie możesz, jak najbardziej, ale i tak się tego nie doprosisz. Słucham cię dalej.

Małgorzata: Proszę Enki, pomóż nam w zrozumieniu zaopatrzenia się w piramidę dla swojego domostwa. Czy moje myślenie, a zatem zrozumienie jest prawidłowe? Grażyna.

ENKI: Czy to Bill, on jako… konstruktor, czy to… inni, którzy są twórcami piramid, zrobili to tak dla przyjemności? Dla zabawy? – co by jeszcze jeden mebel wstawić do domu albo na ogrodzie? Czy też każdy z nich miał dane przesłanie. Oczywiście, że piramida wytwarza Energię, jest to połączenie z Kosmosu, przekaz Energii z Kosmosu. Czy to uchroni? Piramidy… częściowo uchronią, ale… przede wszystkim trzeba byłoby zmienić świadomość, ludzką świadomość, bo to mogłoby uchronić od zbliżającej się, może nie zagłady, bo Ziemia jako Planeta pozostać musi z powodu takiego, że wszystkie Planety Układu Słonecznego, tego ziemskiego są połączone jakby łańcuszkiem. Wytrącenie, zniszczenie dodatkowej Planety, która już jedna została zniszczona, która była pomiędzy Jowiszem a Marsem, teraz zniszczenie Planety ZIEMIA doprowadziłaby do zakłócenia i równowagi w Kosmosie. Dlatego Planeta Ziemia zostanie, bo zostać musi. Ale co będzie dalej? No cóż, wszystko zależy od tego wydarzenia, jakie będzie we wrześniu. Słucham dalej.

Małgorzata: I dalej kontynuuje to pytanie. Grażyna pisze, że…

Lucyna: Miały być dwa.

Małgorzata: (Do Lucyny – jeszcze jedno) …że w zasadzie, ponieważ ta bryła, piramida skonstruowana przez Billa jest to bryła składająca się z samych trójkątów, w zasadzie jest generatorem i tworzy pole magnetyczne, więc w związku z tym, że osłabia się tak pole magnetyczne Ziemi jest to w zasadzie, no ratunek wstawianie takich piramid. I to właściwie sedno z tego pytania. Tak, od Grażyny. To, czy dalej mam czytać?

ENKI: Tak, to wystarczy… Małgorzato. To jest sedno sprawy, tylko że… ludzie do… tej konstrukcji… podchodzą w większości ironią. A… z kolei te, które już są i działają na Ziemi dają zabezpieczenie TYM, którzy mają taką konstrukcję u siebie albo w domu, albo na ogrodzie, więc dobrze by było, żeby… tych konstrukcji było… bardzo dużo powiedzmy – w każdym miejscu, bo też osłabiło by to… to wydarzenie, które ma się odbyć we wrześniu, więc to, że Grażyno MASZ takie urządzenie… u siebie możesz powiedzieć – „mam szczęście”. I inni, którzy już mają te urządzenia w domu czy na ogrodzie, też mogą się czuć spokojnie. Słucham.

Małgorzata: Witam Panie Enki. Jak to jest? Ciało to świadomość a duch, dusza to coś żyjące w świadomości. Gdzie jest granica pomiędzy mną a moją duszą? Filip.

ENKI: Prawda Filipie. Materia to jest, a duch uważa materię za swoje ubranko. Właściwie… nie ma granicy. Filipie, nie ma granicy, bo… kiedy… duch stwierdzi, który ma to ubranie, że… czas już się tego ubrania pozbyć, to żadna… świadomość myślenia nie powstrzyma opuszczenia ducha z owej materii. Jest to bardzo proste równanie i tylko trzeba to po prostu zrozumieć, bo ubranie jest albo… bardzo dobre, albo takie tymczasowe, gdzie… duch po krótkim czasie zrzuca to ubranie i powiedzmy zaczyna się albo rozglądać za innym, albo daje sobie spokój. Słucham dalej.

Małgorzata: I teraz jeszcze dwa pytania od Elżbiety. Czy jest możliwa poprawa mojego zdrowia? Cierpię na żylaki. Elżbieta.

ENKI: To zależy też… jakie są te żylaki. Teraz można by było zareklamować operację, ale to też nie jest dobre rozwiązanie, bo… po takiej operacji osłabiasz nogi, przede wszystkim nogi, mięśnie. Nie mogę teraz mówić o tym urządzeniu, które dzisiaj było reklamowane, bo… gros ludzi może później czytając powiedzieć – „Enki zajął się reklamą!”. Nieprawda, bo… przy tym właśnie urządzeniu znikają różne choroby. Nie zaraz po pierwszym zabiegu, bo… tych zabiegów trzeba by było wykonać dużo więcej, ale… organizm powraca do zdrowia, więc… Elżbieto, pomyśl nad tym co jest bardziej korzystne – poddać się pod nóż chirurga czy… zacząć… używać takie urządzenie? – też przynajmniej przez trzy miesiące. I wtedy zobaczysz jak zaczną odpowiadać na to żylaki. Słucham dalej.

Małgorzata: Drugie pytanie od Elżbiety. Elżbieta pyta czy pozna partnera, który da jej stabilizację?

ENKI: Tego rodzaju… pytania są ciężkie. Pytanie – a co robisz, żeby poznać takiego partnera? Czekasz? Czekasz jak księżniczka… aż przyjdzie, zapuka do drzwi i powie „jestem”? Trzeba też… wyjść… naprzeciw takiemu partnerowi… i przede wszystkim dokładnie się przyjrzeć, bo… Elżbieto, można traaafić jak kulą w płot. I co? Polecę ci… jakieś rozwiązanie, a potem powiesz – „Enki mnie do tego namówił! To jest Jego wina, że się nie udało”, więc… przede wszystkim musisz być na to  g o t o w a  – „jestem gotowa na… poznanie wartościowego… człowieka”, to wtedy nawet Świat Duchowy może się zacząć kręcić za kimś powiedzmy wartościowym. Słucham dalej.

Małgorzata: Pytanie od Wiktora z Meksyku. Witaj Drogi Przyjacielu Enki. Jeden z czołowych polityków w Polsce trafił do szpitala z powodu dolegliwości kolana. Jest to podejrzane, bo wszystko utrzymywane jest w dużej tajemnicy. Czy to raczej nie Oczyszczanie upomniało się o niego? Wiktor.

ENKI: Witaj Wiktorze. Dobrze, że… napisałeś. Wiem o jakim polityku mówisz. Tylko jedno kolanko go boli? – czy może już dwa. Ale… to nie to. Nie, to nie w ten sposób… będzie się Oczyszczanie upominało o tych, którzy… są winni, winni dużego zamieszania, a zwłaszcza… to co was boli tutaj w Polsce, ale – no cóż – ale przecież to nie Świat Duchowy wybierał tych wszystkich „mądrych” polityków. To tacy ludzie jak wy wybieraliście. A teraz, a teraz do kogo pretensje? Do kogo – pytam się. Pojedynczo nie będzie musiała nawet Matka Przyroda wybierać, bo… jak przyjdzie ten dzień rozliczania, to tak jak jest podane w Apokalipsie Jana, że ten dzień nadejdzie jak złodziej w nocy i wielu nie zdąży  n a w e t  zareagować. I tak będzie. Czy to… będzie… już… w krótkim czasie? Czy to jeszcze może się odciągnąć  t r o c h ę  w czasie, ale zobaczymy. Na razie są… ciężkie dni – przed Nami, przede Mną i przed Moim Bratem. I Wiktorze – o czym ty mówisz? O czym ty myślisz? O politykach w Polsce? Zajmij się teraz sobą, bo przecież… Posiedzenie Rady Bogów – to Nadzwyczajne – obejmie… całą KULĘ ZIEMSKĄ – i po kolei ludzi. Ale masz drugie pytanie. Słucham.

Małgorzata: Czy mógłbyś proszę powiedzieć, co dzieje się z Mędrcem Jaromirem w Iranie? Czy nadal przebywa na tym świecie? A jeśli tak, to jak sobie radzi z tą nieustającą nagonką na Iran? Chyba ma ogrom pracy w związku z tym. Dziękuję. Wiktor.

ENKI: To pytanie w zasadzie nie miało sensu, bo… wielu takich jest jasnowidzących, którzy w tej chwili chowają jak strusie głowy w piasek. Nie radzi sobie, bo po prostu zniknął z areny światowej. Słucham dalej.

Małgorzata: I pytanie od Przemysława. Jak z organizmu pozbyć się kamieni nerkowych?

ENKI: Najlepsze były by zioła, ale… mężczyźni raczej… nie pałają radością do ważenia ziół. Na tę twoją dolegliwość… już teraz zostało wyprodukowane, dostępne, łatwe w użyciu – Fi-to-li-zy-na. W tabletkach i… zacznij to… brać. Jeszcze nie napisałeś jakiego rodzaju są to kamienie – wapienne, fosforowe? – bo to też jest uzależnione od tego, jak… długo będziesz musiał spożywać tę Fitolizynę, ale to ci pomoże. Słucham.

Małgorzata: I drugie pytanie od Przemysława. (Do Lucyny: Chociaż już było na sesjach o tym, ale pozwól, że zadam je). Czy podczas zapalenia płuc można stosować inhalacje parowe z ziół? Przemysław.

ENKI: Jak najbardziej, ale wtedy taką… inhalację wykonujesz wieczorem i po inhalacji już nie wychodzisz na zewnątrz, tylko kładziesz się do łóżka. Jeśli masz ciągotkę do używek, czyli palenia papierosów, to na czas kuracji odstawiasz papierosy. I pamiętaj – jeśli wyjdziesz po inhalacji, wyjdziesz na powietrze, to… narobisz sobie… dużo kłopotów. Słucham dalej.

Małgorzata: Pytanie od Haliny. Ona je w prawdzie skreśliła, ale ja przeczytam. Chciałam jeszcze raz podziękować za opiekę w podróży do Paryża. Nie czułam lęku przed lataniem samolotem, natomiast zwiedzanie Paryża było dziwne. Chciałam zobaczyć to miasto, ale nie czułam radości z bycia tam i poza zmęczeniem czułam się jak obserwator a nie turysta. Oglądając zbiory w Wersalu czułam, że się duszę. Czy gromadzenie bogactw ponad wszelką miarę i potrzebę jest cechą wyłączną dla ziemian? Dziękuję. Halina.

ENKI: Halino, niedaleko jak dnia wczorajszego – rozmawialiśmy. Czy sądzisz, że Ja jako „staruszek” już nie pamiętam co mówiłem? Doskonale pamiętam. Jeszcze ci mogę dodać to co… wczoraj… mówiłem, a ty nie zapisałaś. Maria Magdalena jest pochowana w podziemiach tej… dziwnej piramidy… w Paryżu, którą oglądałaś, więc… nie wystawiaj Mnie Halino na próbę. Chociaż i WIEKOWYM Duchem jestem, to… pamięć mam nastolatka – jeszcze – na razie. Nie wiem jak będzie później po… po wrześniu, ale na razie dobrze pamiętam. Dalej proszę, co też Halina… ma Mi do zarzucenia. Słucham.

Małgorzata: Drogi Enki, to nie jest wina Haliny. To ja uznałam, że takie ciekawe jest to pytanie, a ona je skreśliła. (Z uśmiechem). Przepraszam za to zamieszanie. Ale jest jeszcze jedno od Haliny. Prosiłabym o komentarz na temat ćwiczeń wzmacniających mięśnie, odpowiadające za właściwą pracę oczu opracowanych przez Batesa, które są promowane w Internecie przez Aliaksandra Haretskiego. Robię te ćwiczenia i wydaje mi się, że mają one sens, ale nie wiem, czy mogą je wykonywać osoby, które miały wszczepiane sztuczne soczewki, tak jak nasza koleżanka Jadwiga. Dziękuję. Halina.

ENKI: No raczej nie, bo to tak samo Halino jak gdyby ktoś, kto ma wszczepiony rozrusznik serca wykonywał… wysiłkowe biegi na…

Przełożenie kasety do nagrywania.

ENKI: …biegi na długim dystansie, to pewnikiem jest tak, że nie… wytrzymała byś długo. Podobnie jest też z oczami. Jest coś… montowanego sztucznego. Jeśli będzie nadużywać tych ruchów oczu, bo lekarz zalecił jej, żeby oszczędnościowy tryb życia prowadziła, ale kiedy będzie nadużywać, to może oczy stracić, więc… lepiej będzie kiedy na przykład, jeżeli ty potrzebujesz, bo chcesz się odmłodzić – o to właśnie pytałaś dnia wczorajszego – przynajmniej na 120 lat, nie, Halino? – więc… rób kompresy na oczy. Dwudziestolatki oczu Ja ci nie wrócę, ale… mogę je wzmocnić. Słucham dalej.

Małgorzata: Pytania to były wszystkie, pytania to właściwie wszystkie. Na koniec jest tutaj list od jednej pani, która bardzo prosi, żeby… jej pytania nie znalazły się w Internecie. No myślę, że to może (do Lucyny) – nie wiem, czy będziemy odpowiadać na to czy… na mojej sesji, ogólnie?

Lucyna: Chyba tak.

Małgorzata: Tak? Tak że no, jeśli już nie macie pytań to… wszystkie odczytałam. (Do kogoś). Tak?

Jakiś mężczyzna ściszonym głosem upewnia się co do jeszcze jednego pytania i czy Enki już wcześniej na nie odpowiadał.

Małgorzata: Nie, nie będziemy tego powtarzać, bo to już było. Tak że to wszystkie pytania jakie były.

ENKI: Myślę, że ta sesja, ta Moja wypowiedź… na temat po kolei wszystkiego, zwłaszcza Posiedzenia Rady Bogów była przekonywująca i DOTARŁA do waszej świadomości. Jak będzie w Chicago na spotkaniu? Trudno Mi powiedzieć, ale na pewno będziemy obaj na tym spotkaniu, Ja i Mój… Brat. Skoro pod pręgierz będziemy postawieni obaj, to i obaj będziemy… na sesji w Chicago. Jeszcze trochę czasu jest, ale konia z rzędem TEMU, kto Mi teraz – nie musi teraz – ale da do wiadomości jak uratować tę sytuację, to… bylibyśmy… bardzo szczęśliwi.

Jakiś mężczyzna z sali: Może świadkować…

Lucyna: (Po cichu do Małgorzaty). Że co?

Małgorzata: Nie wiem. Głośniej!

Mężczyzna siedzący obok Lucyny i Małgorzaty: Świadczyć może będziemy.

Mężczyzna z sali: Mogę świadkować za Wami.

Małgorzata do Lucyny: Świadczyć, świadkować – wszyscy będziemy.

ENKI: [Niezrozumiałe]. …trochę mało, jedna osoba.

Małgorzata i osoby z sali: Wszyscy.

ENKI: Też trochę mało. Ja mogę co najwyżej po kolei was… pozaznaczać. Nazwałem was Jaskółkami. Jaskółka to jest symbol czegoś dobrego, więc… mogę zaznaczyć, że obojętnie co by się działo, a działo się będzie, będziecie… bezpieczni, bo po to też tutaj zjeżdżacie żeby mieć to poczucie, odczucie bezpieczeństwa od Nas, więc… to wam obiecuję – obojętnie… jak będzie. Ja, Enki wraz z Mym Bratem dziękujemy za to… dzisiejsze spotkanie. Dziękuję.

Małgorzata i osoby z sali: Dziękujemy!

Gromkie oklaski.

Małgorzata: Bardzo my też dziękujemy. Zapraszam wszystkich żeby zostali na poczęstunek, a… chyba dziękujemy wszyscy za to, że mieliśmy tu Dwóch tak Dostojnych Gości, o czym nie wiedzieliśmy, tak? Bardzo dziękujemy.

Oklaski.

Fundacja The mysteries Of the World

Adres korespondencyjny Fundacji:

The Mysteries of the World
P.O.Box 345 86
Chicago, IL. 60634 – 0586

SEKRETARIAT:

Barbara Choroszy: barbarachoroszy@yahoo.com