Sesja prywatna przekazu telepatycznego nr 150
Chicago, dnia 1-go stycznia 2013-go roku
.
Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI – za pośrednictwem medium, pani Lucyny Łobos-Brown, odpowiada na pytania Barbary i Ryszarda.
.
ENKI: Witam Ja, ENKI, tego już pierwszego stycznia 2013-go. Lucyna miała dzisiaj rozterkę czy będę chciał z istotami ludzkimi rozmawiać. A Ja powiem: witaj załogo moja w tym nowym roku. Pewnie, że będziemy dalej kontynuować to co było przerabiane przez dwanaście lat i z radością, z radością dzisiaj będę mówił, ale to nie będzie orędzie, Moje Orędzie. Dopiero kiedy otrzymam, bo jeszcze nie otrzymaliśmy wytycznych na Nowy Rok, to wtedy przekażę jakie są założenia tej Najwyższej Instancji. Dzisiaj natomiast będę odpowiadać na wasze pytania, dalej ja, ENKI. I w tej sprawie nic się nie zmieniło. Piszą te kłamstwa, że zostałem odsunięty. A Ja powiem tak, byłem, jestem i będę Panem Ziemi. Obojętnie kto by na Ziemi mieszkał, to Ja Opiekunem Ziemi pozostanę. Ci, którzy wszystko wiedzą albo spekulują, niech przyjmą do wiadomości, czy to się komuś podoba albo nie, że Ja jestem i będę Opiekunem Ziemi. A teraz po tym wstępie proszę Ciebie Barbaro i Ciebie Ryszardzie o zadawanie pytań.
Ryszard: Przede wszystkim kłaniamy się Tobie nasz ENKI. Kłaniamy się również Twojemu Bratu, Twojemu Synowi, całemu Światu Duchowemu i dziękujemy Tobie i Istotom z Syriusza B za ratowanie Ziemi. Możemy żyć dalej bez dowodów na to co uczyniliście dla dobra Ziemi i dla dobra naszego.
ENKI: Zostało, Ryszardzie, uczynione to co było na czas realny najbardziej potrzebne, czyli chronić Ziemię od strony Kosmosu. I to zostało wykonane! A to, że mnóstwo ludzi nie widzi tej osłony, to zarówno Syriuszowi B jak i Nam, w ogóle na tym nie zależy. To tak jakby ktoś chciał zobaczyć prąd. Jest to mało prawdopodobne. Tak też jest w przypadku tej osłony. Spekulacje są odnośnie osłony od strony Kosmosu. Słyszałem i słyszał też Syriusz B to, że jakim prawem Oni zabezpieczyli Ziemię. To więc Ja zadam pytanie ludziom, Ryszardzie: Jakie to prawo obowiązuje na Ziemi, że ludzie pomimo tylu próśb z naszej strony nie pomogli i nie zabezpieczyli Ziemi od strony Ziemi? Przecież Ziemia jest domem ludzi i powinna być ta odpowiedzialność jej mieszkańców. Temat będziemy jeszcze rozwijać i drążyć, bo przecież mamy dopiero 01-01-2013.
Ryszard: Czy Twoje słowa przekazane nam dzisiaj podczas tego channelingu, mają być przekazane również ludziom?
ENKI: Jeśli Wy oboje dojdziecie do przekonania po zakończeniu tego przekazu, że to co jest mówione może ujrzeć światło dzienne, to jak najbardziej możecie to przekazać. Słucham.
Barbara: Ja również witam bardzo serdecznie i w tych pierwszych słowach, właśnie w tym obecnym i oczekiwanym 2013-tym roku, pragnę złożyć Tobie ENKI, Panie Ziemi pokłon od całej załogi Misji i podziękowanie za przygotowanie nas do tego czasu, za bezpieczne przeprowadzenie nie tylko nas, ale całej Ziemi i ludzi przez ten czas przelotu Nibiru. Dziękujemy oczywiście Gwiezdnym Braciom z Syriusza B, którzy to wykonali, a przede wszystkim za to, że dalej z nami będziesz. Bardzo się z tego cieszymy zwłaszcza w tych najtrudniejszych początkach Nowego Systemu na Ziemi. Witamy Cię jako Największego Przyjaciela Ziemi i ludzi. Cieszymy się, że jesteś!
ENKI: Dziękuję także za te miłe słowa. Ostatni dzień i wieczór ubiegłego roku 2012-go obserwowaliśmy na całej kuli ziemskiej. No i cóż, refleksja, smutna refleksja. To co wyczyniali ludzie bawiąc się do szaleństwa było podziękowaniem, podziękowaniem za ochronę Ziemi. Na tych ogromnych balach jakie się odbyły na całym świecie, nikt nie wspomniał ani jednym słowem o uratowaniu Ziemi. Nie padło ani jedno słowo – dziękujemy. Były hulanki i swawole. To wszystko, jakby nie patrzeć, jest odnotowane! Słucham dalej.
Barbara: Myśmy też obserwowali co się działo na świecie. Również mieliśmy refleksję – świat wygląda tak, jakby te dwanaście lat pracy poszło na marne. Myślę, że wszystkie Twoje Jaskółki, cała Twoja załoga miała taką refleksję, że tak naprawdę czujemy się niepotrzebni dla ludzi. Oni wiedzą swoje i to lubią. I to jest właśnie ta refleksja, tak patrzymy z naszego poziomu na ten świat.
ENKI: Patrzycie, Barbaro, oczami ziemskimi i trudno się wam dziwić, ale nie poszło te dwanaście lat na darmo. Zasiane zostało ziarno a plony zacznie już się zbierać w tym właśnie roku. Ci co patrzą się z ironią na te dwanaście lat waszej pracy, to jeszcze trochę, jeszcze trochę a przyjdzie do nich refleksja bo ten rok, rozpoczęcie tego Oczyszczania wcale nie zacznie się Eldoradem ani taką hulanką i swawolą, jaką odstawili ludzie tego ostatniego dnia 2012-go roku. To jest nasze spostrzeżenie Barbaro. Ci, którzy wytrwali w postanowieniu, wierze i posłuszeństwu, mało, że pracy wam przybędzie w tym roku to jeszcze każdy dostanie zapłatę na miarę swoich osiągnięć. To mogę już dzisiaj obiecać. Słucham dalej.
Ryszard: Dziękujemy bardzo. Jesteśmy dumni, że przez te lata mogliśmy pomóc sobie i innym. Nie ma ich zbyt wielu oczywiście. Niestety, ale świadomość ludzka nie zmieni się w wielu wypadkach. Ludzie chcą tak dalej żyć jak żyją i po co ingerencja w to ich życie? Jest to moja refleksja.
ENKI: No to Ryszardzie, Ja Tobie powiem odnośnie refleksji. To, że Orędzie, które wygłosił Syriusz B jest ciągle aktualne; to, że została podpisana umowa na dzierżawę Ziemi z Syriuszem też jest prawdziwe. I już z dniem dzisiejszym – oczywiście, że nie będą lądować tak jak wielu sobie tego życzy albo chcieliby ich zobaczyć, ale będzie to odczuwalne tu właśnie na Ziemi. Nie będzie można na przykład wszystkich niepowodzeń, katastrof jakie się zaczną, przypisywać Syriuszowi, bo Matka Ziemia dalej będzie pokazywać swoje niezadowolenie.
Ryszard: Właśnie, Matka Ziemia będzie pokazywać te otwierające się rany. Nibiru przeleciała obok Ziemi i kieruje się w kierunku Słońca mijając Wenus i Merkurego. W tej chwili Słońce jest w takim pozornym uśpieniu i mówią o tym oczywiście naukowcy. Naukowcy twierdzą, że być może nie będzie już rozbłysków typu czy też klasy C, M, X. Po prostu nie będzie tego szczytu aktywności jakie były do tej pory. Sporo się o tym mówiło i pisało. Te rozbłyski o potężnej mocy odbywały się do grudnia 2012-go. Naukowcy także twierdzą, że jakaś kometa może spowodować perturbacje elektro-magnetyczne na Ziemi. Oczywiście mówią, że to nie teraz aby uspokoić czytających. Proszę powiedzieć mi, jak ta aktywność Słońca będzie wyglądać?
ENKI: Jeśli już, to i tak to co powiem zostanie odrzucone czy też nieprzyjęte przez masy ludzkie. Natomiast do wiadomości waszej coś niecoś mogę powiedzieć. Otóż, Planeta pędząca w kierunku Słońca jeszcze nie minęła Wenus, bo to nie jest tak, że na wyciągnięcie ręki masz Planety koło siebie. Są to olbrzymie odległości. W miarę zbliżania się owej Planety do Słońca, ona zwolni swój bieg. I tutaj naukowcy nie chcąc siać paniki, wpajają społeczeństwu, że nic się przecież nie dzieje. Nieprawda. Kiedy ta Planeta minie Merkurego i będzie się zbliżać do bezpośredniego sąsiedztwa ze Słońcem, wtedy na nowo wybuchy się zaczną. Wtedy też owe Planety, czyli Merkury i Wenus zaczną osłaniać Ziemię przed Słońcem. Jest to spowodowane siłą Kosmosu czy też naszą siłą –siłą Istot Duchowych żyjących w Kosmosie. Jest to robione po to aby planeta Ziemia najmniej ucierpiała. Trzeba będzie jeszcze trochę zaczekać. Nie stanie się to w styczniu lecz w lutym i należałoby się już spodziewać większej aktywności. Próbując dzisiaj spojrzeć na Słońce nie jesteś w stanie spojrzeć.
Ryszard: Tak jest, to absolutnie prawda. Dzisiaj rano Słońce było niesłychanie mocne. Nie mogłem z samego rana spojrzeć, tak jak kiedyś sprzed kilku lat.
ENKI: Słońce w tej chwili tak mocno pali, że nie jest się w stanie na nie popatrzeć. Przecież w tej chwili u was jest pora zimowa i kiedyś na Słońce bez problemu można było popatrzeć. Nie paliło tak w oczy jak to się dzieje teraz. Chwilę cierpliwości jeszcze. Słucham.
Ryszard: Tak to prawda. To Słońce to nie jest to Słońce jakie było sprzed kilku lat, kiedy można było spojrzeć prosto w oczy temu Słońcu. Dzisiaj rano kiedy wyjrzałem na zewnątrz natychmiast powiedziałem Barbarze o tym, jak Słońce mocno pali. W grudniu i styczniu takich rzeczy nie pamiętam aby były. A pamięć mam bardzo dobrą.
ENKI: Zgadza się. Słucham dalej.
Barbara: Chciałam jeszcze do tej odpowiedzi zapytać czy ten przelot Planety przy Słońcu i wzbudzenie aktywności Słońca będzie tym samym co spodziewany szczyt aktywności Słońca obecnego cyklu?
ENKI: Tak. Ale czas jest trochę przesunięty. Dla Was tu na Ziemi miesiąc czy też dwa miesiące, to jest długi czas, natomiast w Kosmosie jest to dosłownie mała chwila. Te wydarzenia, o których była mowa, związane z przelotem Planety i Słońcem, wydarzą się. Tylko proszę pamiętać, że robi się wszystko, żeby te skutki odnośnie Planety Ziemia były jak najmniejsze. Wcale nie robią tego z wielkiej sympatii do ludzi, ale z troski o Planetę Ziemia. Słucham.
Ryszard: Oglądałem nie tak dawno wywiad z naukowcem z Brazylii, który pracuje w obserwatorium astronomicznym. Pokazywał on film dokumentalny, na którym było widać, że jakiś pojazd o potężnych rozmiarach stoi przy Słońcu i jakby wysysał coś ze Słońca. Mówił także o tym, że ktoś pomaga w tym aby ta aktywność zmalała.
ENKI: Może nie przy samym Słońcu, bo tak na prawdę to żaden pojazd nie byłby wstanie zbliżyć się na krótką odległość od Słońca. Oczywiście, że są pojazdy, które pobierają tę energie ze Słońca, ale te pojazdy są w pobliżu Merkurego, a dokładniej mówiąc pomiędzy Merkurym a Słońcem. To jest to o czym mówiłem, czyli chodzi o zmniejszenie skutków tego co mogło by uczynić Słońce na Ziemi. Gdyby do tego doszło, to Planeta Ziemia stała by się martwą Planetą. Teraz Syriuszowi bardzo zależy na tym aby Ziemia najmniej ucierpiała. Technika jaką posiadają jest niezwykle zaawansowana. Porównując do techniki istot ziemskich mogę powiedzieć, że technika istot ziemskich jest jeszcze w pieluszkach. I tutaj powiem jedną rzecz – zamiast wyzywać te Istoty czy też buntować się i mówić: „jakim prawem przybywają na Ziemię”, należałoby im podziękować za to co zrobili i dalej robią dla Ziemi. Tak naprawdę to mogliby zaczekać i palcem nie kiwnąć aby Ziemia spaliła się. Potem w szybkim tempie doprowadziliby ją do stanu używalności, wiec jest za co tym Bytom dziękować.
Ryszard: Mieliby całą Ziemię dla siebie. Dlatego należy pokłonić się tym Istotom za ich pomoc i zaakceptujcie te Istoty. Ukazują się różne wywiady, konferencje na stronach internetowych. Ja to kasuję. Jest to nie do przyjęcia jak podchodzi się do innych istot czy też Cywilizacji. Jak się o nich mówi. Jest to dla mnie nie do przyjęcia!
ENKI: Nie musisz mi mówić, Ryszardzie, jakie jest podejście człowieka do innych istot i do Mnie też.
Ryszard: Czyli wracając do tematu Słońca. To zasłonięcie Ziemi przez Wenus i Merkurego jest przesunięte w czasie i nastąpi to trochę później.
ENKI: Tak. I to też nie będzie tak jak tego życzą sobie ludzie. Czy zapanują na Ziemi „egipskie ciemności”? Nie. Mogą to być dni, nawet tydzień, bardzo pochmurne, a właściwie taka mocna szarówka. I to co się wydarzy będzie dla naukowców, dla sprawnych oczu wiadome, że coś się dzieje w Kosmosie. Mądry zrozumie a głupiemu nie ma co tłumaczyć, bo i tak nie zrozumie. Dlatego nie bierz sobie do serca tego co mówią. Przyjrzyj się tylko kto mówi, nie – co mówi, ale kto mówi. Słucham.
Barbara: Teraz chciałam zapytać, praktycznie w imieniu osób, które szanują Przekazy, ufają w Twoje słowa, które przekazuje Lucynka, chciałam zapytać o tę Energię Czwartego Wymiaru. Oczywiście, że nie była tak odczuwalna jak wiele osób się spodziewało podług zapowiadanych, przez co niektóre media. My jedynie mamy wiarę i wierzymy, że ją odczujemy, więc moje pytanie jest czy ta Energia jest już obecna na Ziemi?
ENKI: Tak, od pierwszego stycznia. W różnych godzinach, ale to jest ten czas kiedy się rozpoczęła Precesja. Nie rozumiem, choć jestem Istotą Duchową, czego ludzie oczekiwali, jakich znaków, jakiej siły energetycznej… Najlepiej, żeby już od tego dnia przejrzało, żeby na Ziemi nastąpił Raj. Jak myślisz, ilu by przyjęło ten Raj na Ziemi? Precesję pokazali ludzie na tych wszystkich balach, w których uczestniczyli, gdzie strzelały petardy – pokazali szacunek do Precesji, więc tak naprawdę w myśleniu ludzkim jest to, że w tym pierwszym dniu stycznia nic się nie zmieniło. Precesja będzie postępować bardzo powoli, czyli będzie to wyglądało tak jak podawanie leku, bardzo silnego leku – powoli. A co się dzieje kiedy się przedawkuje silny antybiotyk, silny lek? Możesz taką osobę unicestwić, zniszczyć, więc Precesja będzie odczuwalna, ale nie od jutra, bo jest to jeszcze niemożliwe, ale w przeciągu miesiąca sprawne oko, sprawny umysł zacznie odczuwać. Więc mogę tylko powiedzieć, skierować słowa do Jaskółek: miejcie oczy otwarte i umysły też, ale jak na razie to rozpoczęcie Precesji odczujecie.
Barbara: Tu jest dużo racji, bo ludzie się spodziewali, że zostaną odgórnie ustalone w ziemskim prawodawstwie prawa, które pomogą im zrealizować swoje oczekiwania i teraz co niektórzy się skarżą, że nic takiego ich nie spotkało. A wytłumaczyć komuś procesy energetyczne jest to niemożliwe dla kogoś, kto tego nie czuje i nie ma odpowiedniej wrażliwości. I tutaj mam pytanie czy razem z tą Energią Czwartego Wymiaru jeszcze przez jakiś czas na Ziemi dalej będzie Energia Wymiaru Trzeciego?
ENKI: Nie. To tak jak z zakończeniem roku, jeden rok odchodzi i ustępuje miejsca nowemu roku. Trzeci Wymiar zamyka swoją działalność a Czwarty Wymiar przejmuje. I to nastąpiło dzisiaj, od 1 stycznia roku 2013-go. Czy będą ludzkie oczekiwania zrealizowane? Powoli będą, pod warunkiem, że te prośby będą w granicach rozsądku. Też będzie Energia dawkowana – jednemu szybciej, drugiemu wolniej, bo gdyby tak Czwarty Wymiar tak zaczął ingerować na umysły ludzkie jednocześnie silną Energią, to czy możesz sobie wyobrazić co by się działo na Ziemi? Słucham.
Barbara: Tak, to prawda. Dziękuję. ENKI, wiele osób będących w temacie rozmawiają pomiędzy sobą na temat praktycznego zastosowania Praw tego Czwartego Wymiaru i są świadomi, że wiele rzeczy nie będzie już pracowało dla ludzi na tym nowym oprogramowaniu, tak jak to było w Trzecim Wymiarze. Czy w związku z tym ludzie pracujący dalej według starego programu, starej świadomości będą obecnie – kiedy już jest Energia Czwartego Wymiaru – napotykać na trudności w zrealizowaniu swoich działań?
ENKI: Nie zapominaj Barbaro o jednej rzeczy, że na Ziemi macie już lokatorów – Syriusza, Syriusza B, a oni już działają na zasadzie Czwartego Wymiaru. Nie będą się cofać do Trzeciego Wymiaru jakby życzyli sobie ludzie. I, no niestety, ci którzy rękami-nogami będą bronić tego starego systemu, który już minął. Mogą mieć ciężko. No, nie na tyle ciężko, żeby nie mogli zrozumieć, że coś się zaczyna dziać na Ziemi. Wystarczy się tylko przeprogramowywać i będą pomagać, pomagać ludziom przejść tę barierę myślenia Trzeciego na Czwarty Wymiar, ale Trzeci Wymiar już nie ma miejsca, tego Roku Nowego, egzystować. Odszedł bezpowrotnie Barbaro. Rozumiesz?
Barbara: Rozumiem. Chciałam zapytać, jak się będzie przejawiać obecność Czwartego Wymiaru wobec nachalności świata materialnego? Mam na myśli codzienne bombardowanie nachalnymi reklamami, prześciganie się w biznesach, itd. Chodzi o rzeczy, którymi ludzie są zmęczeni, ale nie umieją bez nich żyć i przełamać wewnętrznych barier. Czy Przybysze, którzy są już obecni na Ziemi będą prowadzić coś takiego jak szkolenia, które umożliwią ludziom przełamanie ich wewnętrznych barier w uzyskaniu dostępu do korzystania w pełni Energii Czwartego Wymiaru? Oczywiście tych, którzy będą się chcieli szkolić.
ENKI: Barbaro, Czwarty Wymiar i rozpoczęcie tych nauk to jest proces. Pozornie, pozornie wszystko będzie tak jak jest, ale to będzie już w lepszym wydaniu. Nie będzie tego pędu jaki jest jeszcze obecnie, ale też mówię – do tego potrzebny jest czas. Pewnie, że Syriusz B będzie już powoli prowadził szkolenia, czyli proste – zaczną uczyć ludzi normalnego życia, więc niech ludzie nie oczekują tych cudów Czwartego Wymiaru natychmiast, bo to nie nastąpi w takim tempie w jakim by sobie tego życzyli ludzie. Oczywiście, Ja i Mój Brat też będziemy pomagać szkolić, ale to dopiero później będzie przekazane jaka to będzie forma pomocy wam dana. A przede wszystkim umocni się wiara ludzi w to, że Czwarty Wymiar to Energia, bardzo silna Energia, do której będą się powoli przyzwyczajać.
Barbara: Dziękuję. A jaka jest rola, że tak nazwę „Pionierów” tej nowej Energii? Z doświadczenia wiemy, że wiedza teoretyczna nie pracuje tak jak praktyczne działanie, więc jak to się będzie przejawiało praktycznie w świecie?
ENKI: Czy chciałabyś Barbaro, żeby dzisiaj wszystko wyłożyć Tobie i podać, najlepiej na złotym talerzu? Mamy dopiero dzisiaj pierwszy styczeń, więc sukcesywnie wam przekazywać, dawkować – dawkować tę Energię, dawkować te nauki powoli, bo inaczej masa ludzka nie przyjmie na razie. Potrzebny jest, tak jak mówię, proces a istoty ludzkie żądają tego dowodu, znaku, że to się zacznie już zmieniać. Ci, którzy pierwsi zaczną te zmiany zauważać to będą ci, którzy mają zarówno otwarte oczy jak i otwarte serca. Tak, że masa pracy Nas czeka, Nas – Was już od tego miesiąca. Słucham.
Barbara: Bardzo dziękuję za odpowiedź, bo dzięki niej czuję się zwolniona z presji ze strony ludzi, odpowiadania na wiele pytań. Sama nie lubię rozmawiać na ten temat, bo praktycznie nie ma takich słów, żeby wytłumaczyć komuś coś z zakresu wiedzy czuciowej, o której ktoś nie ma pojęcia ani nie wykazuje zainteresowania, a cały czas są te nachalne pytania o dowody i ciągle dowody. I tak właściwie ja nie mam już swoich pytań na dzień dzisiejszy.
ENKI: Myślę Barbaro, Ja – ENKI, że kiedy ludzie przeczytają tę naszą rozmowę tak bardzo dogłębnie, to mądrość można z tego wyciągnąć, dużo zrozumienia. W zasadzie kto ma zrozumieć – zrozumie, a kto nie będzie chciał zrozumieć, nie zrozumie. I zacznie się proces taki o jakim mówił Syriusz w Przekazie. No cóż, może tak ma być, że jedni pozostaną na Ziemi a inni będą się doskonalić na Planecie, która jest dla nich przygotowana.
Ryszard: Tak, natomiast powróćmy do Gizy. Jest to temat, który chodzi mi po głowie od pewnego czasu, bo przecież ta Precesja, ten – jak to mówisz – wolny proces, który będzie postępował krok po kroku wiąże się również z wydobyciem tablic. To też najprawdopodobniej jest ważne w tym procesie. I kiedy my tam będziemy znowu lecieć, znowu działać? Na pewno nam pomoże w tym Syriusz, bo przecież…
ENKI: Masz rację Ryszardzie, bo Syriuszowi także na tym bardzo zależy, żeby do tych tablic informacyjnych dotrzeć. I rzeczywiście, że będzie wam pomagał. Pytasz się kiedy. Niebawem, Ryszardzie, będziecie lecieć do Egiptu, bo w Egipcie zrobi się bardziej gorąco. Może nie od Słońca, ale od tej Energii, która już jest na Ziemi i co do niektórych zacznie docierać, że coś się tu nie zgadza… Sami będą prosić – przyjeżdżajcie, bo przecież jest już tak blisko nawet do tych pierwszych tablic, które nie są oryginałami, ale dokładnie to samo przedstawiają. Dostaniecie się i do jednych i do drugich. Spokojnie Ryszardzie.
Ryszard: Myślę, że do tej pory te wszystkie sytuacje jakie się wydarzały przez te lata, myślę, że to było też spowodowane brakiem świadomości ludzkiej. Mogę się mylić, no bo cóż z tego gdybyśmy je wydobyli w tamtym roku? Cóż z tego? Przeczytane by były i za sekundę zapomniane.
ENKI: To ja Tobie powiem Ryszardzie, co by to było. Okrzyknięci bylibyście oszustami, bo żeby uspokoić ogół, masy ludzkie powiedziano by, że tablice zostały spreparowane i to jest wielkie kłamstwo. Tak by ludzie was podsumowali gdyby to było jeszcze w zeszłym roku. Tak by było. Odrzuciliby, nie przyjęliby… Tak jak swego czasu Jezus został odrzucony. Może mało konkretne porównanie, ale na podobnej zasadzie. Teraz już natomiast mamy, tak – tu na Ziemi – Czwarty Wymiar. To raz. Nowych lokatorów, to dwa, więc i Energia jest inna. I pomoc jest też inna. Teraz ludzie, też nie wszyscy, bo tacy też będą, którzy już się dzisiaj okrzyknęli „ziemskimi aniołami”, co jest bzdurą, więc oni też będą krzyczeć: to nie prawda! Ale większość, zwłaszcza naukowców, potwierdzi autentyczność i prawdę tablic. I do tego rzeczywiście już potrzebny był Czwarty Wymiar i pomoc. Tak, że dobrze się stało. Słucham.
Ryszard: Bardzo dobrze. Zresztą ludzie i tak uważają, że my kłamiemy od dziesięciu lat. Dostałem tu ostatnio e-mail, w którym jedna osoba pisze, że to wszystko jest kłamstwem, nie ma żadnych dowodów. Nawet jeden z naszych kolegów z Misji, którego bardzo dobrze znasz, ten też powiedział, no może nie, że to kłamstwo, ale jest zawiedziony tym wszystkim. Czyli świadomość ludzka jest tak prymitywna, że tak jak mówisz nie miałoby to racji bytu w zeszłym roku. Kompletnie.
ENKI: A Wy byście chcieli, żeby Czwarty Wymiar ruszył z kopyta ze swoją działalnością. Przy tej mentalności myślenia?
Ryszard: Nie ma szansy.
ENKI: Więc spokojnie. Czy jeszcze coś chcieliście?
Barbara: Jeżeli jeszcze mogę zapytać, to chciałabym dopytać się o obecną rolę radia i naszej Fundacji. W jaki sposób prowadzić informacje dla ludzi teraz?
ENKI: Myślę Barbaro, że będziesz prowadzona odnośnie przekazywanych informacji. Przecież jest ten kontakt telefoniczny i zawsze możemy coś na gorąco przekazać ludziom. Tym bardziej, że dostajemy już wytyczne odnośnie rozpoczęcia Precesji i tego jak się zająć ludźmi. Informacje będą napływać. I myślę, że tą droga będziemy przekazywać ludziom te informacje.
Barbara: Dziękuję. Podoba mi się ten „Niebiański Serwis Informacyjny”.
Ryszard i Barbara: Dziękujemy Ci bardzo ENKI za tę rozmowę. Bardzo, bardzo dziękujemy, że w tym Nowym Roku mogliśmy zaczerpnąć Twojej mądrości i porad.
ENKI: I ja dziękuje za tę sympatyczną rozmowę.