Sesja 214


Sesja publiczna przekazu telepatycznego z Lucyną Łobos-Brown nr 214

Łódź, 7-go grudnia 2014 roku.

 

Na pytania publiczności odpowiada Istota Duchowa – Opiekun Ziemi – EN-KI za pośrednictwem Lucyny Łobos-Brown.

 

EN-KI: Ja, EN-KI, pragnę powitać Was zgromadzonych tutaj na tej sali w Łodzi dnia siódmego grudnia, jeszcze dwa tysiące czternastego roku. Nie będę robił dużej przedmowy, bo i pytań jest sporo, a żeby zachować siłę medium, bo muszę korzystać z jej energii, więc będziemy zaczynać. Małgorzato, pierwsze pytanie poproszę. Słucham.

Małgorzata: Witamy nasz Drogi, Kochany Przyjacielu EN-KI. Witamy Cię bardzo serdecznie wszyscy tutaj, którzy jesteśmy zgromadzeni. Jest to nasze przedświąteczne spotkanie i dlatego po przekazie telepatycznym mamy tutaj taką małą biesiadę zorganizowaną przez Grażynę i przeze mnie. Mamy pierogi, bigos, barszcz czerwony i słodkości, i bardzo serdecznie Cię zapraszamy – pozostań z nami, przyjmij od nas to zaproszenie.

EN-KI: A jakże Małgorzato, gdzież bym odmówił takiemu zaproszeniu i opuścił Was na tej biesiadzie. Oczywiście, że zostanę i chętnie pokosztuję wszystkiego, ale teraz zaczynamy. Słucham.

Małgorzata: Witaj EN-KI, na wstępie pragnę pozdrowić Ciebie, Lucynę i Billa oraz uczestników sesji w Łodzi. Pamiętam także o załodze Misji Faraon. Chciałem powiedzieć uczestnikom, że nie bywam na sesjach, bo na razie nie mogę, ale w duszy jestem z Wami wszystkimi. Dziękuję EN-KI za opiekę, pozdrawiam wszystkich. Aggeusz.

EN-KI: Wolałbym twoje prawdziwe imię, ale znam problem i dziękuję za miłe słowa pozdrowienia, ale teraz pytanie poproszę.

Małgorzata: Drogi EN-KI, na stronie Lucyny ukazała się sesja Krystyny. Są to, jak twierdzi Krystyna, rozmowy z Bogiem Ojcem. Przekazy, które otrzymuje ta kobieta są bardzo wstrząsające. Bardzo proszę byś zechciał odnieść do tej sesji , do tego nowego dla nas doświadczenia. Anna.

EN-KI: Anno, jak we wszystkim są granice i w cierpliwości BOSKIEJ też jest granica, a ludzkość tę granicę przekroczyła – tak, przekroczyła. Czy Bóg rozmawia tylko z Krystyną? Bóg sobie wybiera kogo tylko zechce i nie wybiera spośród kardynałów, biskupów, czy nawet samego Papieża, ale wybiera z pośród ludzi prostych. Krystyna poczuła się ważna, wyróżniona, a przecież Bóg w czasach historii rozmawiał z ludźmi prostymi. Tu mogę tylko pokrótce wymienić Abrahama, Mojżesza, oni też rozmawiali z samym Bogiem, nie mówiąc już o Hiobie, nie mówiąc o Jezusie. Czy w naszych tych czasach współczesnych (też mógłbym wyliczać ludzi, którzy rozmawiali z Bogiem), czy ci wszyscy współcześni zrobili wielkie halo z tego, że rozmawiali z Bogiem? Uczestniczyłem w tym spotkaniu, inaczej mówiąc byłem pośrednikiem, bo jednak Krystyna tej silnej Energii, tego stresu by mogła nie wytrzymać, więc potrzebna była pomoc. Tak jak mówię GRANICE się już BOSKIE wyczerpały i teraz w tym krótkim przekazie Boga przez Krystynę, Bóg chciał i chce dać ludziom jeszcze OSTATNIĄ SZANSĘ. Czy ludzie skorzystają z tego? Zobaczymy. I tutaj też Krystyna w swym wielkim zadowoleniu powinna uważać, zachować umiar i pokorę, bo wzlecieć można bardzo wysoko, ale upadek może być bardzo bolesny, więc nie jest to nic nadzwyczajnego to, że Bóg przemawiać zaczyna poprzez malutkich. To są ostatnie już słowa kierowane do ludzkości. Słucham dalej.

Małgorzata: Parę dni temu doszło do uszkodzenia elektroniki w elektrowni atomowej na Ukrainie w Zaporożu. Media przekazały nam informacje, że nie ma żadnego zagrożenia. I pytanie jest, czy po raz kolejny jesteśmy oszukiwani, czy też rzeczywiście sytuacja nie jest groźna? Małgorzata.

EN-KI: I Ty w to wierzysz, Małgorzato…?

Małgorzata: Nie.

EN-KI: …że sytuacja nie jest groźna? Jeszcze groźniejsza niż było w Czarnobylu, a to że jest to zatajone, wiele rzeczy nie jest podawane do publicznej wiadomość. Chmura radioaktywna przeszła przez Ukrainę i największe to uderzenie skupiło się na Ukrainie, ale niech Polska też się nie cieszy, bo ta chmura nie zatrzymała się na granicy Ukrainy z Polską, ale przeszła do Polski. Co się stało to się nie odstanie, doszło do (śmiało mogę powiedzieć), do sabotażu w tej elektrowni i dlatego jest taki finał. Teraz tylko mądrzy ludzie, którzy nie zakpią sobie z tej sytuacji i nie będą ufać przekazom, że niby to się nic nie wydarzyło, zaczną zażywać preparat, jest to preparat Lugola, albo jodyna, która będzie neutralizować to napromieniowanie w organizmie. Czy nic się nie stało? No cóż, w bardzo krótkim czasie będziecie mieli okazję na własne uszy, oczy zobaczyć. Zwiększy się śmiertelność, zwiększy się zachorowalność na raka, udar mózgu, wylew krwi do mózgu. Czy to mało, czy to jest mało jako na skutki tego wybuchu i promieniowania radioaktywnego?  Tak, „nic się nie stało” i to jest właśnie to „nic”, które ukrywane jest przed ludźmi. Słucham.

Małgorzata: Witaj Opiekunie Ziemi, dziękuję za wszelką pomoc i wsparcie na każdym kroku mojego życia. Piątego października zmarła Anna P. Gdy się o tym dowiedziałem poprosiłem Ciebie o pomoc w zabraniu duszy z Ziemi. Minęło kilka tygodni, patrząc na jej zdjęcie kolejny raz pomyślałem o niej i zadałem sobie pytanie: Co u ciebie Aniu, jak się masz? W odpowiedzi usłyszałem głos: „Rafał, pomóż ludziom”. Proszę o pomoc w zweryfikowaniu, czy ta dusza potrzebuje pomocy, czy po prostu mam Przyjaciela, który ze mną rozmawia? Dziękuję za odpowiedź. Rafał.

EN-KI: Zawezwałeś, Rafale, ducha Anny, która tak naprawdę nie była przygotowana na odejście, bardzo kochała życie. Tak bardzo kochała życie, że jej duch nie mógł pogodzić się z odejściem. Co to jest tygodnie, miesiące, lata, wobec Czasu Kosmicznego. I tutaj Rafale co możesz zrobić – ona prosi o pomoc, bo zrozumiała, że nie należy już do Świata Żywych i czas będzie opuścić Ziemię, ale ktoś ją musi podprowadzić pod ten tunel, Rafale. I w tym przypadku możesz to być Ty, może być ktoś z członków rodziny, ale tutaj trzeba by było się skontaktować z rodziną najbliższą i powiedzieć, bo przecież ludzie tak bardzo wierzą w tej chwili w egzorcyzmy. Więc trzeba powiedzieć, że nawiązałeś ten kontakt z tym duchem i ona prosi o pomoc, pomoc w odejściu. Nie umiem teraz powiedzieć jakiego rodzaju ma być ta pomoc, czego ona oczekuje, a czego nie chce, jak się zachowuje rodzina. Tu musisz nawiązać kontakt z rodziną, żeby móc jej pomóc. Słucham.

Małgorzata: Chodzi mi po głowie taka myśl, jest wielu ludzi na świecie o bardzo dużym sercu. Z jakiego powodu ich tutaj nie ma? – a jesteśmy my, na przykład: Beata, Małgorzata, Rafał i wielu innych. Z jakiego powodu Bóg obdarzył nas taka wielką łaską poznania Go i Ciebie, EN-KI? Dziękuję za odpowiedz Aggeusz.

EN-KI: Jakim to cudem? Bóg obdarza łaską i miłością każdego, bez wyjątku. Dlatego to tyle czasu cierpiał patrząc na poczynania ludzkie i dalej cierpi widząc to, co widzi i nie widząc zmiany. Więc czy to taki ktoś, czy inny, o takim czy innym kolorze skóry, WSZYSCY NALEŻYCIE DO TEGO SAMEGO BOGA i Bóg chciałby zachować wszystkich i chciałby, żeby też wszyscy się zmienili i szczęśliwie mieszkali na Ziemi. Słucham.

Małgorzata: Proszę o wyjaśnienie cytatu z Biblii i tu cytuję: “A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do Arki i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego.” Dziękuję. Rafał.

EN-KI: Na ten temat już, Rafale, było już mówione. Syn Człowieczy już jest na Ziemi, nawet podałem dokładną datę, wystarczy uważnie czytać. Natomiast co do historii Noego – tak, jest to powtórka z historii, albo jeszcze inaczej – cała historia kołem się toczy. Dzisiejszy czas Ja bym inaczej to określił i tę Arkę Noego przyrównał do klepsydry, klepsydry, którą w swoich rękach trzyma Bóg. To, że piętnasty rok będzie znamiennym rokiem, to już wiedzą wszyscy: naukowcy, religie świata, więc ta klepsydra już jest prawie pusta, czyli wyczyści się do końca roku. Jest to tradycyjne zamkniecie drzwi tej historycznej Arki Noego. W piętnastym roku będzie jeszcze się działo, będzie płacz i zgrzytanie i przede wszystkim jedni będą mówić: Panie Boże – za co mnie karzesz? Przecież byłem uczciwym człowiekiem. Panie Boże, ja się poprawię, ale już ta klepsydra będzie pusta. Zanim Bóg odwróci klepsydrę, co by ponownie się przesypywała, więc w tej chwili Bóg zastąpił tę tradycyjną Arkę na Klepsydrę. Słucham.

Małgorzata: Drogi EN-KI, dziękuję całym sercem za cudowny dar jaki wczoraj otrzymałam od Was, od Istot Duchowych. Dziękuję pięknie za zatrzymanie tych wszystkich samochodów i uratowanie mnie od wypadku, który nie wiem czy bym przeżyła. Wreszcie dziękuję za ogromną pomoc Tobie EN-KI, Pani Lucynie i Billowi w najtrudniejszym i najsmutniejszym czasie mojego życia, kiedy bardzo cierpiałam i zostałam praktycznie sama. To dzięki Waszej pomocy stałam się silniejsza, podniosłam się i mogłam iść dalej do przodu. Dziękuję również pięknie za uratowanie mojego pieska, który jest cudowną istotą jaka zachciała towarzyszyć mi tu na Ziemi. Za wszystko serdecznie i pokornie całym sercem dziękuję. Marta.

EN-KI: Nie będę się rozwodził Marto jak Ty w tych słowach dziękuję. Powiem krótko, gdyby do tego wszystkiego, Marto, było w Tobie jeszcze odrobinę zaufania, to nie przeżywałabyś tych rozterek, bo wiedziałabyś, że jesteśmy przy Tobie i wyciągniemy z każdej opresji, więc na dalsze życie twoje poproszę o większe zaufanie. Dziękuję, dalej poproszę.

Małgorzata: Witaj Przyjacielu EN-KI. Przyszły – dwu tysięczny piętnasty rok, to rok kulminacyjny wielu wydarzeń na całej Ziemi. Czy będzie to rok dotarcia do Grobowców celem wydobycia tablic z informacjami dla nas ludzi, czy raczej przeciągnie się to w czasie? Grażyna z Karczewa.

EN-KI: Przeciągnie się, Grażyno, jeszcze w czasie, bo po tym wstrząsie jaki ludzie przejdą w roku piętnastym, szesnasty rok już pojawi się to światełko w tunelu, ale sami ludzie nie są jeszcze gotowi do tego, żeby dojść do Grobowca. A i tam na miejscu jest dosyć twardy orzech do przegryzienia – czyli tamtejsi ludzie, tak zwani Islamiści i tamtejsza religia, jeszcze będą zaciekle się bronić przed napływem białych ludzi. Dlatego to być może będziemy do tego dążyć, żeby w piętnastym roku, nie narażając na niebezpieczeństwo grupy, ktoś tam poleciał, bo dokończyć dzieła to potrzebne jest najwyżej jeden dzień, ale to dopiero zobaczymy. Słucham.

Małgorzata: Drogi EN-KI, chciałbym tutaj na sesji publicznej podziękować za pomoc Twoją, dzięki której mogę być tutaj. Gdyby nie Twoja opieka to ja i moja córka Alicja bylibyśmy w innym świecie, w Świecie Ducha. Dziękuję. Zbigniew.

EN-KI: Proszę. Przyjmuję słowo dziękuję, lecz i Ty zrozum jedno, to nie był wasz czas tak zwanego powołania Was na Naszą Stronę, tutaj macie jeszcze sporo do zrobienia, więc nie dziękuj, ale zastanów się co też Wam gotuje Świat Duchowy. Słucham.

Małgorzata: Jakie zadanie tak naprawdę spełnia piramida, szklana piramida wybudowana w Paryżu przed Luwrem? Anna.

EN-KI: Właściwie żadna. Tam nie są zachowane tak naprawdę żadne proporcje Piramidy, jest to coś na kształt piramidy. Najważniejsze jest to co jest pod piramidą, dlaczego w tak nietypowym miejscu stanął ten twór podobny do piramidy? Wielu się nad tym zastanawia. Otóż, na tym miejscu gdzie stoi ta owa piramida jest grobowiec, grobowiec matki Magdaleny, Marii Magdaleny. I żeby, bo wielu wie o tym, i żeby nie doszło do zbezczeszczenia tego grobowca, bo wielu chciałoby sobie na pamiątkę wziąć chociaż kawałek Marii Magdaleny, postawili właśnie coś w rodzaju tej piramidy i to wszystko. Słucham.

Małgorzata: Drogi Przyjacielu, bardzo często chodzi mi po głowie imię Szamgaza. Czy coś mnie łączy lub łączyło z istotą o tym imieniu? Paweł.

EN-KI: Oj Pawle, czy Ty zawsze musisz coś wymyślić? Nic Ciebie z tą istotą nie łączyło, Ty sam za czasów wczesnego średniowiecza miałeś takie imię, ale to co powiedziałem – koniec z kursowaniem po waszych wcieleniach, więc twój umysł, albo twój duch, zakodował sobie to imię i od czasu do czasu Tobie je przypomina, ale to właśnie jest z tamtych czasów. Słucham.

Małgorzata: Witaj Przyjacielu EN-KI, czy wszystkie wypadki losowe i śmiertelne choroby są realizacją naszych wcześniejszych decyzji o doświadczeniu ich w materialnym świecie? Czy zdarza się, że ich nie planowaliśmy, a mimo to one mają miejsce? Czy podczas życia w materii kreujemy je jako złe myśli, które je materializują? Dziękuję. Katarzyna.

EN-KI: Tak Katarzyno, tak Katarzyno. Jesteście tak naprawdę mistrzami kreowania, ale żeby to jeszcze takiego dobrego kreowania, pozytywnego kreowania, ale w większości kreujecie nieszczęśliwe zdarzenia. Duch kiedy schodzi na Ziemię, rzeczywiście wybiera sobie lekcję trudną, lekką do przeżycia, ale nie szufladkuje tego co będzie się kiedy działo, to już jest materia, czyli praca umysłu i tak zwana wizualizacja i kreowanie. Nad tym można popracować i zacząć tworzyć zupełnie inny program, nie taki katastroficzny. I gdyby to ludzie zaczęli zmieniać na całym świecie, to w bardzo szybkim czasie na Ziemi zrobiłby się dobrobyt. Słucham.

Małgorzata: Kochany EN-KI, bardzo mnie martwi konflikt w mojej rodzinie. Mój tata z moim wujkiem są w kłótni, czy oni się kiedyś pogodzą? Na tej ich kłótni cierpi cała rodzina, zastanawiam się dlaczego oni tego nie widzą? Monika.

EN-KI: Bo i nie zobaczą Moniko. Dwa odmienne charaktery na poziomie fizycznym, dwa zupełnie inne duchy z innym kodem genetycznym. Nie licz na to, że kiedykolwiek się pogodzą, i żebyś robiła różne podchody, to i tak z tego nic nie będzie. Przejdź nad tym do porządku dziennego i nie przejmuj się przede wszystkim, bo kto na tym cierpi ? Nie oni, bo oni żyją tą swoją nienawiścią do siebie, ale Ty, która to przeżywasz. Słucham.

Małgorzata: Witaj Drogi Przyjacielu EN-KI. Trzy miesiące temu zakrztusiłem się ogórkiem, od tego czasu czuję dyskomfort w klatce piersiowej. Choć wyniki wychodzą dobre, mam problemy z przełykaniem twardszych kęsów pożywienia, czasem jest dobrze, a czasem zatrzymuje mi się coś w przełyku i przechodzi dopiero po dłuższym czasie. Co mi jest, jak mam z tym walczyć? Dziękuję. Radosław.

EN-KI: Coś mnie się wydaje Radosławie, że mimo wszystko, że tam kawałeczek tego ogórka utkwił Tobie. I tutaj trzeba by było zrobić bronkoskopię, czyli przeczyścić cały przewód, bo medycy nie zawsze zwracają na takie drobne szczegóły uwagę mówiąc, że to może być mały guzek, zgrubienie, zwyrodnienie i tak dalej. A to jest zwykły kawałeczek ogórka, który tam utknął i nie chce ani w jedną, ani w drugą stronę pójść, więc proponowałbym Tobie, albo zrobić dokładne badanie rezonansu, albo tomograf też powinien wykazać i wtedy przy tym zabiegu bronkoskopii usunąć. Słucham.

Małgorzata: Drogi EN-KI, w państwie Niemcy kobieta pochodzenia tureckiego o imieniu Tukacza uratowała podczas napadu dwie nastolatki. Napastnik w akcie zemsty zaczaił się i okrutnie ją pobił, była w śpiączce przez trzynaście dni. W dniu swoich dwudziestych trzecich urodzin została odłączona od aparatury. Czy nie było możliwości na jej uratowanie? Arkadiusz z Koln.

EN-KI: Trochę mało na ten temat, Arkadiuszu, ale powiem inaczej. Mózg, mózg do pewnego momentu funkcjonuje, potem ulega degradacji i zaczynają odmawiać posłuszeństwa nerki, pęcherz, wątroba. Wtedy to też jest decyzja medyków usunąć, albo, albo zachodzi taka ewentualność, że ten duch miał żyć tyle i tyle – nie więcej. A to nawet kiedy była w śpiączce można to określić tak – jeszcze brakowało tych dni, a w Kosmosie, czyli w naszych Światach Duchowych, matematyka musi się zgadzać. Dlatego tak się stało, a nie inaczej. Słucham.

Małgorzata: W Ameryce są demonstracje przeciw policji, ale czy ludzie nie są sami winni, gdy swoje dzieci od małego programują na agresję kupując pistolety, zabawki militarne i brutalne gry? Serdecznie dziękuję za odpowiedź, opiekę i wsparcie. Arkadiusz z Koln.

EN-KI: Czy tylko w Ameryce, Arkadiuszu? A w Niemczech, a w innych krajach jakie są zabawki dla dzieci, a filmy dla dzieci, a bajki dla dzieci? Nie ma o ptaszkach, czy o innych stworzeniach gdzie przebija miłość, szacunek do przyrody, do zwierząt. Nie – jest agresja, zabijanie, więc pytam się: ludzie, do kogo macie pretensje sami wychowując takie pokolenie bandyckie, złośliwe, pełne nienawiści, do kogo są te pretensje?! Słucham.

Małgorzata: W książce naturo-terapeuty Jerzego Zięby pod tytułem „Ukryte terapie – czego lekarz ci nie powie”, autor przedstawia sposób leczenia nowotworów za pomocą wlewów dożylnych z askorbinianu sodu. Jak na razie lekarze akademiccy stosują tę metodę tylko w tak zwanym podziemiu, ponieważ świat medycyny nie akceptuje tej metody legalnie. Co o tym sposobie sądzisz EN-KI, czy można bezpiecznie stosować tę formę witaminy C? Dziękuję. Radosław.

Źródło: http://ukryteterapie.pl/strona/uterapie

EN-KI: W sumie witamina C, Radosławie, jest na uodpornienie organizmu, ale nie leczenie już nowotworu, który się już rozgościł w organizmie. Póki co i jeszcze trochę, to na tę chorobę, czy to w podziemiach, czy nad ziemią lekarstwa nie ma. Oczywiście, że będzie to lekarstwo i to w niedługim czasie, ale nie będzie to, to o czym piszesz. Będzie to medycyna nowej generacji, która jest już i jest schowana w sejfach, co by ludzkie oko, nie powołane oko nie zobaczyło tego, a tym bardziej nie ma jeszcze testowania na ludziach choroby rakowej. Słucham.

Małgorzata: Co byś polecił EN-KI kobietom na zlikwidowanie torbieli jajników? Dziękuję. Katarzyna.

EN-KI: Najlepsze jest natura, Katarzyno, czyli tak – menopauza. Kobiety w różnym wieku przechodzą ten okres, to podczas menopauzy są zasuszane torbiele, guzy. Co bym polecił? No, torbiele samoistnie się wchłaniają, nie ma większego niebezpieczeństwa. Kolagen, ten tradycyjny kolagen jest najlepszy i ten taki trochę jeszcze ośmieszany Glistnik, który usuwa wszystko co się znajduje i co jest niepotrzebne w organizmie. Słucham.

Małgorzata: Drogi EN-KI, witamy Ciebie serdecznie, dziękujemy za Twą obecność w codziennym życiu. Chcemy zapytać o tego małego chłopca, który lunatykując wyszedł z domu. Ma dwa latka, a jego ciało wychłodziło się do dwunastu stopni Celsjusza – czego jeszcze nie było na świecie. Lekarze dzisiaj mówią o cudzie, a nasze pytanie jest takie: czy w tym konkretnym przypadku małego Adasia była taka sytuacja, że doszło do zamiany dusz? To znaczy jedna odeszła, a druga zeszła dlatego mały Adaś żyje? Monika i Maciej.

EN-KI: Właściwie jest to już odpowiedź na pytanie. Oczywiście, mały Adam tyle miał żyć, czyli te dwa lata – matematyka się tam nie zgadzała, więc duch przyszedł na Ziemię. A żeby zrozpaczonym rodzicom nie dodawać bólu, więc zgodził się duch na zejście i przejęcie tego ciała, czyli tak zwane wcielenie. Gdyby nie było ducha zastępczego, to żaden cud medycyny by nie zadziałał i tego ciała by już wśród żywych nie było. Byłby pochowany w ziemi, dlatego mądrze rozumujesz – nastąpiła zamiana ducha. Słucham.

Małgorzata: Drogi EN-KI, chciałbym zapytać o pewien rytuał, który jest kultywowany w Kościele, to znaczy chodzi o Bierzmowanie. Czy Biskup podczas tego sakramentu zamyka w człowieku którąś z czakr podczas Bierzmowania? I czy dlatego można później mieć problemy ze złą i niewłaściwą energią, a w zasadzie ze złym przepływem tej energii przez zamkniętą czakrę, którą zamyka nam Biskup podczas Bierzmowania? Proszę powiedz co o tym myślisz. Maciej.

EN-KI: Macieju, na ten temat już odpowiadałem w poprzednich sesjach, ale skoro się nie doczytałeś to odpowiem. Tak, pierwszy raz jest zamykana czakra na tych waszych Chrztach, kiedy dziecko się nosi do kapłana, żeby ochrzcił. Takie dziecko nie pyta się o zdanie: czy ono chce być ochrzczone. Ma być i już, a że dziecko jest malutkie, a duch silny, więc nie udaje się zamknąć, więc trzeba zrobić powtórkę. Kiedy najlepiej zrobić powtórkę? Kiedy taka młodzież już jest rozumna i nierozumna, wtedy wymyślono tak zwane Bierzmowanie, czyli nadanie trzeciego imienia. Tak, biskup poprzez inicjacje, które on sam przechodzi, ma tą możliwość zamknięcia trzeciego oka i wtedy się dzieje to co się dzieje. Bezmyślność i pozwalanie na prowadzenie ludzi jak barany, bo ludzie idą nie rozumiejąc, a trzecie oko jest bardzo dokładnie zamknięte. Tak, zrobione jest to celowo, bo łatwiej jest prowadzić ludzi takich, którzy nie rozumieją, nie wiedzą. Słucham.

Małgorzata: Mamy pytanie od Ryszarda i Barbary Choroszych. Zespół naukowców z University of Colorado (nie wiem czy dobrze przeczytam), w Boulder odkryli niewidzialną “tarczę” naszej Planety, która chroni Ziemię przed tak zwanym szybkimi elektronami. Te niebezpieczne cząstki powstają podczas intensywnych burz słonecznych. Bariera chroniąca przed nimi została znaleziona wewnątrz Pasów Van Allena. Na wysokości około 11,5 tysięcy kilometrów, stwierdzono warstwę stanowiącą “tarczę”, która zapobiega wnikaniu superszybkich elektronów w atmosferę ziemską. Naukowcy porównują tę barierę do ściany w przestrzeni, o którą rozbijają się elektrony. Niektórzy zwracają uwagę, że przypomina ona nieco pole siłowe znane z filmów science-fiction. Uczeni przyznają, że to bardzo tajemnicze zjawisko i wymaga ono jeszcze gruntownego poznania. Znamienne jest to, że świat nauki nie podaje żadnych konkretów na temat utworzenia tej jak znaczącej tarczy ochronnej, dzięki której żyjemy. Wiemy o tym, że tę ochronę od strony Kosmosu utworzyły cywilizacje z Oriona i Syriusza B. Mówię o tym ponownie, aby przypomnieć Twoje wypowiedzi na ten temat z poprzednich lat, a ten artykuł ukazał się w tamtym tygodniu. Dziękuję. Ryszard i Barbara Choroszy.

EN-KI: Nie przerywałem Ryszardzie i Barbaro tej wypowiedzi, bo chciałem, żeby to też się ukazało w całości. Tak, to prawda, że było mówione przeze mnie o tym Zabezpieczeniu od strony Kosmosu. Teraz popatrzcie jakby to było, gdyby także było zabezpieczenie od strony Ziemi. Pomiędzy tymi zabezpieczeniami powstałby taki pas, bardzo silny pas nie dopuszczający do Ziemi właściwie tego promieniowania słonecznego, meteorytów, które ciągle spadają na Ziemię, nie byłoby oddziaływania tych burz geomagnetycznych ze Słońca. I tak jest szczęście dla ludzi, że te Istoty zechciały to uczynić, bo mogli tego nie robić, mogli zignorować – po co? Ziemia Ziemią i tak zostanie, a ludzie – no cóż, ludzie? Sami by wyginęli, a potem można po jakimś czasie bardzo ładnie zasiedlić Ziemię, ale jednak zważywszy na to, że bardzo dużo jest na Ziemi Istot z Oriona, doszli do wniosku, że to jedno zabezpieczenie trzeba wokół Ziemi utworzyć. Dalej sobie będą łamać głowy ci „wielcy naukowcy” – co to jest? I tak nie dojdą do tego, dlatego to uważam, że rozumne istoty w tej chwili powinny dziękować BOSKIEJ OPATRZNOŚCI i tym Istotom, znienawidzonym przez Was Istotom za to, że taką ochronę macie wokół Ziemi. Słucham dalej.

Źródło: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wokol-ziemi-odnaleziono-niewidzialne-pole-silowe-chroniace-aktywnoscia-slonca

Małgorzata: Pytanie od Barbary. Jak skutecznie pozbyć się metali ciężkich z organizmu, gdy nie mamy możliwości przeprowadzenia zabiegu chelatacji.

EN-KI: Najlepiej byłoby, Barbaro, dokądś polecieć na jakąś wyspę, na najlepiej na Pacyfiku z dala od cywilizacji, bo póki co, to jeszcze ci truciciele będą w atmosferę wysyłać metale ciężkie, a one będą spadać na ziemię, a z kolei Wy to będziecie zjadać, bo są metale ciężkie we wszystkim. Złoto Barbaro, nalewka złota oczyszcza organizm od metali ciężkich. Słucham.

Małgorzata: Kochany EN-KI, bardzo martwię się o moją przyjaciółkę Kasię, ona panicznie boi się ciąży, boi się, że urodzi chore dziecko. Kasia jest rok po ślubie i ma trzydzieści pięć lat, martwię się. Ona ciągle o tym mówi. Jak myślisz EN-KI, czy jeśli ona tak dużo o tym myśli i mówi to tak może się stać? Oby nie. Monika.

EN-KI: Ta twoja koleżanka Moniko, czy przypadkiem nie jest z zawodu aktorką? – bo tak się zachowuje. Manifestuje na lewo i prawo swój strach przed ciążą przed tym, że urodzi upośledzone dziecko. A tak to ona się boi, boi się odpowiedzialności bycia matką i tego, że straci wygodne życie. Nie wierz Moniko w jej strach, możesz jej to powiedzieć, że po prostu jest wygodna. Trochę późno, dlatego się to wygodnictwo tak się u niej zagościło. Słucham.

Małgorzata: Panie EN-KI, powiedz czy dojdzie do wojny religijnej?

EN-KI: Właściwie to już doszło, już jest ta cicha wojna religijna. Islam z Chrześcijaństwem, Buddyzm też z Islamem, tylko tego tak oficjalnie się nie podaje do wiadomości, bo przecież jeszcze by doszła jeszcze rewolucja wśród ludzi, ale tak miało być. Tak właśnie miało być i to też zakończy tę obłudę, kłamstwo jakie jest rozsiewane przez kapłanów, przez religie całego świata. Słucham.

Małgorzata: I drugie pytanie od tej samej osoby. Czy ludzie mogą zmienić przeznaczenie?

EN-KI: Mogą, bo z przeznaczeniem się rodzicie. Przeznaczenie wybiera duch, ale duch często ma inne wyobrażenie życia na Ziemi. Wybiera życie ciężkie nie zdając sobie sprawy jak ciężko będzie w ciele i często nie jest w stanie udźwignąć tego przeznaczenia, ale przeznaczenie jak już się zaczyna rozumieć można zmienić, złagodzić. Nie musi się dźwigać tego brzemienia, tego trudnego przeznaczenia. Więc mówię krótko – przeznaczenie jest ruchome i przeznaczenie można zmienić, ale nie szukajcie zmiany przeznaczenia u wróżbitów, u astrologów, bo to się może dla Was źle skończyć. Często wystarczy otworzyć się z całego serca na Świat Duchowy, a oni podeślą informację jak zmienić przeznaczenie. Słucham.

Małgorzata: Dziwne obiekty przekazuje sonda z Marsa, co to jest?

Źródło: http://innemedium.pl/wiadomosc/jednym-ze-zdjec-marsa-widac-astronaute-manipulujacego-kolo-lazika-curiosity 

EN-KI: Przekazywane jest to co mieszkańcy Marsa chcą przekazać ludziom. To jest takie trochę granie w grę, albo w ciuciubabkę i czasami mają dobrą zabawę z istotami ludzkimi, którzy zastanawiają się co to jest? Wiadomo, że Mars nie jest planetą zamieszkałą, bo warunki na to nie pozwalają, ale są tam pod powierzchnią ziemi bazy i to dużo baz. Doskonale znają każdy krok, każde posunięcie istot ludzkich, więc pokazują to co chcą pokazać ludziom, a ludzie z tego się cieszą. Słucham.

Małgorzata: Drogi EN-KI, w jaki sposób można otworzyć czakrę, czyli trzecie oko, czy można jakoś pomóc w powrocie do równowagi energetycznej? Maciej.

EN-KI: Można Macieju, jeśli masz koło siebie kogoś kto ma ukończony przynajmniej drugi i trzeci stopień Reiki, jest po tych stosownych inicjacjach. Na trzecim oku już nie znak krzyża, nie pogłębia tego zamknięcia, ale robi kółka, kółka najlepiej, kółka w kierunku wskazówek zegara tak przez kilka minut. Potem rozcierając na boki to trzecie oko i już masz, jesteś uwolniony od tego pręgierza jaki został zastosowany na Tobie podczas Bierzmowania. Słucham.

Małgorzata: Jak skutecznie pozbyć się z organizmu pasożytów? Gdy posiada się zwierzęta domowe to powinno się taki zabieg przeprowadzać częściej, a może posiadanie pasożytów to odzwierciedlanie stanu naszej świadomości? Barbara.

EN-KI: Wolałbym, żeby ta świadomość była bez pasożytów, bo w organizmie są bakterie, które regulują prace jelitową, ale czy zaraz do tego potrzebne są pasożyty? Raczej nie. Barbaro, mądrą dziewczynką jesteś, ale jeśli już, to przecież to tradycyjne jaskółcze ziele wszystko Ci usunie z organizmu i wbrew pozorom, temu co mówią, co piszą, ale taka nalewka zrobiona na bazie orzecha włoskiego, zielonego orzecha nie tylko działa na żołądek, ale także oczyszcza układ pokarmowy. Trzymaj zdrowo swoje zwierzaki, bo one też nie muszą mieć pasożytów, wtedy się nie zarazisz. Słucham.

Małgorzata: Witaj EN KI, niestety nie mogłem osobiście przyjechać, więc skorzystam z tej „atrapy” i przesyłam pytania przez e-mail. Jak wiesz, ostatnio osiągnąłem sukces, bo chcę i lubię pracować dla dobra lokalnej społeczności, ludzie mi zaufali. W tym ostatnim czasie myślałem o pomocy ze strony Świata Duchowego, prosiłem o nią Ciebie także i ta pomoc została mi udzielona za co chcę Wam po prostu powiedzieć DZIĘKUJĘ – takie zwykłe ziemskie dziękuję i jest mi bardzo miło, i jednocześni proszę Was o wsparcie i dalszą pomoc w moim działaniu dla ludzi jak zajdzie taka potrzeba. Pozdrawiam Ciebie EN-KI i cały Świat Duchowy. Marcel.

EN-KI: Marcelu, w tych twoich słowach tak naprawdę jest wszystko, dostałeś pomoc, więc z niej korzystaj, ale do tego dołącz jeszcze wiarę, zaufanie, pokorę, to już będzie wszystko. Słucham.

Małgorzata: Czy długość włosów ma wpływ na lepszy kontakt z Uniwersum? Nasuwa się wniosek, że może tak, bo gdy Dalila obcięła włosy Samsonowi on stracił moc, ale dlaczego zatem kapłani w starożytnym Egipcie golili głowy? Anna.

EN-KI: Aleś wymyśliła Anno. Długo nad tym myślałaś?

Głos z sali: Dzisiaj rano.

EN-KI: Na tej zasadzie: długi włos, krótki rozum?

Śmiech na sali.

EN-KI: Czy bez włosów i długi rozum? To nie ma nic do rzeczy – włos, a kapłani golili głowy po to, żeby się wyróżnić od społeczeństwa. A rozważ jeszcze jedno: teren, na którym żyli Faraonowie to klimat gorący, łatwiej jest utrzymać higienę kiedy jest głowa łysa, niż bujna czupryna. Więc jak o to Ci chodzi Anno – a zapuszczaj sobie włosy jakie tylko chcesz i gdzie chcesz.

Gromki śmiech na sali wszystkich obecnych i wesołe komentarze w tle nagrania.

EN-KI: To było tak dla trochę rozładowania tej takiej ponurej atmosfery.

(Wypowiedz powyższa EN-KI z nutką radości i uśmiechu).

EN-KI: Samson to nie tak, że włosy stanowiły jego siłę, on i bez włosów był silny, ale jak to często bywa (tutaj kieruję słowa do mężczyzn, którzy tracą głowę dla białogłowych), to dla niej on to uczynił, a siłę dalej posiadał, tylko zużywał ją w inny sposób. Dlatego Anno raz jeszcze powtarzam, nie ma to znaczenia czy się ma włosy, czy się tych włosów nie ma. Słucham.

Małgorzata: Witaj Przyjacielu EN-KI. Ostatnio w głowie trochę mi się gotuje od przeczytanych lektur. A to Ufo, Piramidy, Tybet nie wspomnę o naszej historii. Ponieważ jestem związany lekko z górnictwem proszę opowiedz, co z tą branżą będzie się działo? Kto to jest Skarbek? Pozdrawiam. Robert z Sosnowca.

Duch górników… (Cichym głosem mówi Małgorzata).

EN-KI: Każdy ma swego Opiekuna Duchowego, Ziemia też, górnicy też. Co będzie z tą branżą? A ile to można eksploatować i niszczyć Ziemię i to co jest pod ziemią, jak długo? Czy nie można wykorzystać tych wszystkich wynalazków atomowych i jądrowych do zaspokojenia potrzeb ludzkich? Nie – trzeba niszczyć to co jest pod ziemią, to co jest Matki Natury. Oczywiście, że to zostanie zaprzestane, bo nie można dłużej dewastować Ziemi i Duchy, które się opiekują będą nad tym czuwać. Słucham.

Małgorzata: Cytat z Księgi Syracha, rozdział piętnasty, werset od czternastego do siedemnastego. „14. On na początku stworzył człowieka i zostawił go własnej mocy rozstrzygania. 15. Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania: a dochować wierności jest <Jego> upodobaniem. 16. Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę. 17. Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane”. Proszę o komentarz. Rafał.

Źródło: http://www.nonpossumus.pl/ps/Syr/15.php

EN-KI: Tutaj Rafale, na to pytanie pozwól, że odpowiem Tobie powiedzmy na sesji takiej tej telefonicznej, bo będzie to dosyć rozległa odpowiedź. A nie chcę już zamęczać siedzących tutaj ludzi, którym w brzuszkach burczy, a Ty mnie tutaj karzesz jeszcze zrobić wykład na ten temat, więc na to pytanie chwilowo nie odpowiem. Słucham.

Małgorzata: Jak wyleczyć półpasiec? Pytanie od Barbary.

EN-KI: Jest to bakteria półpasiec, póki co to trudno mi odpowiedzieć na to pytanie Barbaro. Jest to też przyczyna zatrutego środowiska, więc antybiotyk, odpowiednie wyżywienie, nie ma innej możliwości. Słucham.

Małgorzata: EN-KI, mam taką trudną rodzinną sprawę. W mienionym miesiącu mój starszy syn Adam swoim postępkiem doprowadził do pogorszenia relacji rodzinnych. Czy to było wpisane w jego życie, czy to musiało się stać? Jak z tego wybrnąć i czy ta sytuacja długo potrwa? Marcel.

EN-KI: To zależy Marcelu, jeśli będziecie zaostrzać tę sytuację, ten kryzys to może potrwać. A jeśli będziecie łagodzić, to niebawem ten konflikt się zakończy. Każdy ma zły czas i dobry czas, ale po to jesteście rodziną, żeby sobie wzajemnie pomagać, a nie utrudniać życie. Słucham.

Małgorzata: Czy zażywanie enzymów trawiennych jest dobre kiedy zauważamy resztki nie strawionego pokarmu? Pytanie od Barbary.

EN-KI: Powinnaś Barbaro tak się odżywiać, żeby nic w organizmie nie zalegało, to wtedy nie musiałabyś takiego pytania zadawać, a że macie póki co zatrute prawie pożywienie, no niestety, to i organizm nie pracuje tak jak powinien. Dlatego trzeba jeszcze albo uważać, albo cierpliwie zaczekać aż sytuacja się zacznie zmieniać. Słucham.

Małgorzata: Co jest powodem, że jedne osoby potrafią długie godziny wytrzymać bez jedzenia, a u innych kilka razy dziennie występuje silne ssanie w żołądku i nagły głód? Barbara.

EN-KI: Taka konstrukcja organizmu Barbaro – żadna nowość. Długo to nie wiem co masz na myśli, organizm spokojnie może wytrzymać bez pożywienia jeden dzień. Są tacy, którzy potrafią wypracować czy nawet i kilka dni, ale to już ze szkodą dla organizmu. A najlepsze rozwiązanie jest takie, żeby dać organizmowi to co potrzebuje właśnie kilka razy dziennie w niewielkich dawkach, bo to jest wtedy norma, tak żeście zostali skonstruowani i nie potrzebnie ludzie próbują interweniować w ten Boski Cud i zmieniać go. Poprawić Pana Boga? – no cóż, próbujcie. Słucham.

Małgorzata: Czy brak witaminy C, czy innych witamin albo minerałów może blokować wchłanianie przez organizm kolagenu? Barbara.

EN-KI: I tak i nie. Nadwyżka witaminy C szkodzi, niedobór organizm pochłania. Organizm jest tak skonstruowany Barbaro, że tam gdzie jest nadwyżka to i tak organizm wydali, więc nie ma się co nad tym mocniej zastanawiać co byłoby lepsze. Słucham.

Małgorzata: Jaka kuracja skutecznie usuwa kamienie kałowe z jelit? Barbara.

EN-KI: Rozsądna, rozsądna Barbaro. Przede wszystkim wyżywienie powinno być urozmaicone takie, które jest lekko strawne, wtedy nie ma szansy na tworzenie się kamieni kałowych. Słucham.

Małgorzata: To było już ostatnie pytanie.

Głos z sali…

Małgorzata: Tak?

Głos z sali: Chciałam podziękować za opiekę. W listopadzie miałam przelot samolotem, a przed wyjazdem spłynął na mnie taki spokój, który trzymał mnie przez cały wyjazd w obydwie strony i wróciłam samolotem szczęśliwie do Łodzi. Bardzo dziękuję za opiekę i wsparcie.

EN-KI: To jest właśnie to co nazywa się zaufaniem. I ja też za tę sesję, za tę rozmowę z Wami dziękuję. Była wyczerpująca, ale uważam, że treściwa, a jeśli ktoś jest nie zadowolony z moich wypowiedzi, to niech się najpierw zastanowi nad swoim pytaniem. Ja, EN-KI, dziękuję.

Małgorzata: Dziękujemy, dziękujemy.

Gromkie oklaski z sali.

Fundacja The mysteries Of the World

Adres korespondencyjny Fundacji:

The Mysteries of the World
P.O.Box 345 86
Chicago, IL. 60634 – 0586

SEKRETARIAT:

Barbara Choroszy: barbarachoroszy@yahoo.com