Sesja 293


Publiczny przekaz myślowy (telepatyczny) numer 293

Chicago, dnia 21-go lipca 2019-go roku

.

Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI za pośrednictwem medium, pani Lucyny Łobos-Brown odpowiada na zadane pytania. Wypowiedź Bytu Duchowego z Syriusza

.

ENKI: Ja – Enki, w tym dniu teraźniejszym – witam, ale zanim Ja przejdę do… odpowiedzi na… pytania Syriusz chciałby parę słów – powiedzieć i… chętnie mu… udostępnię miejsca – niech powie.

Syriusz: Jestem, jestem Wysłannikiem – nie piekieł – ale z Syriusza. Chciałbym powiedzieć na temat, króciutko powiem – na temat Istot Duchowych i bytów, bo… doszły mnie słuchy, że zaczyna się nam jakieś zamieszanie dziać i ludzie czegoś nie rozumieją, chociaż już tyle lat jesteście w Misji – musiało być nazwane: „Faraon” a nie inaczej, więc – ja – Syriusz – zaczynam. Otóż, to wygląda tak, że duchowości nie rozumiecie. Mówię nie tylko do tej grupy, która tutaj jest na sali, ale do tych, którzy będą też… czytać ten przekaz telepatyczny. Otóż, są dwie grupy Istot odzianych w materię, czyli BYTY, czyli z tych bytów już wyłaniają się Istoty prawdziwie Duchowe. Ale żeby przejść do tej grupy duchowej, to jeszcze jest… daleka droga. Skupię się tu na tej… sali i to, co mogę powiedzieć, bo ja – chociaż jestem Syriuszem – chwilowo nie mam materii, (mam – zostawiłem), jestem też Bytem, a wy, tu na sali, jesteście bytami odzianymi w materię. Kiedy pozbywacie się materii jesteście też dalej by-ta-mi uzależnionymi od tego, że trzeba – jeszcze – wrócić – na Ziemię i (!) naprawiać te… wcześniejsze błędy. Grupa duchowa Istot Duchowych, które są odziane w materię, bo schodzą na Ziemię, jest – w sumie – niewielka. I tu na sali, mogę… powiedzieć, bo się wam – przyglądałem, jest tylko kilka Istot Duchowych odzianych w materię. I każdy byt, który ma jeszcze powroty na Ziemię niech sobie nie przypisuje: „duchowość”, „rozwinięcie duchowe”, bo – w dalszym ciągu jest BYTEM. Kiedy – zakończy się ta wędrówka… schodzenia na Ziemię stanie się duchem. Dusze też przyodziewają się w materię i schodzą na Ziemię po to, żeby wypełnić swoją zaplanowaną lekcję. Dlatego to… mówiąc o duchowości – trzeba najpierw pomyśleć i zadać pytanie: „kim ja jestem?”. „Jestem duchem odzianym w materię? – czy jestem bytem też odzianym w materię”. Dlatego… [westchnienie] jeszcze będę wtrącał słowo, kiedy będzie wasz Opiekun Ziemi odpowiadał na pytania. To, co mogę JESZCZE dodać, że ENKI jest Istotą DUCHOWĄ, już nawet wyzwoloną z tego, że ma się zjawić na Ziemi i odbyć tę wędrówkę ziemską. Jest Czystym, Wspaniałym Duchem. I… kiedy tych dwoje będzie wyjeżdżać, to… trzeba będzie też poprosić tego Ducha, żeby… trochę sobie odpoczął, a ja… Syriusz – BYT, nie duch, z przyjemnością zajmę się tym miastem. Jak będzie trzeba, to… powkładam do głowy to, czy… ktoś jest bytem czy – duchem. Dlatego… będę się starał o to, żeby – czego nie dokonał Opiekun Ziemi – ja z racji tej, że mogę być w każdej chwili w materii, będę ludziom wkładał do głów to, czego nie udało się zrobić wcześniej, ale teraz już ustępuję miejsca… Opiekunowi Ziemi – Enki. Niech sam – odpowiada – na pytania, a ja w razie czego coś niecoś do-powiem. Zatem już jest Enki, ja cały czas będę – tutaj – słuchał: zarówno pytań, jak i odpowiedzi.

ENKI: Ja Enki jestem ponownie. Zaskakujące było to, co powiedział, ale – taka jest prawda – jesteście tutaj prawie wszyscy BYTAMI odzianymi w materię. Kilka jest tylko osób, które przybyły powiedzmy z daleka, bo… już z tej strefy – czyśćca i są DU-CHA-MI. Też mają do wypełnienia tu na Ziemi misję. Dlatego to co powiedział Syriusz – jest prawdą. Są Duchy i (!) są byty. Słucham teraz pierwszego pytania.

Ryszard: Witamy bardzo serdecznie Ciebie, Panie Ziemi Enki, jak i również Istotę Duchową z Syriusza. Dziękujemy za te wiadomości, które nam przekazał no i oczywiście dziękujemy, że możemy dzisiaj ponownie spotkać się i porozmawiać na tematy dręczące nas wszystkich poprzez pytania. Pierwsze pytanie jest od Marii z Arizony. Witam Cię Kochany Enki oraz wszystkich Wspaniałych Duchów, którzy są tutaj z Tobą. Chociaż nie mogę być osobiście na spotkaniu, to jestem myślami tu i teraz. Bardzo Cię proszę Enki o opiekę nad moją córką i jej synem. Praca, jaką wykonuje bardzo ją stresuje [powoduje napięcie nerwowe], co doprowadziło ją do problemów z żołądkiem [dolegliwości żołądkowych]. Ma bakterie „h-pylori” – w cudzysłowie [Helicobacter pyroli], które spowodowały wrzody żołądkowe i bóle w plecach. Już dziesięć lat leczy się u lekarzy i „naturopatów”, ale to wciąż jej nie odpuszcza, z małymi przerwami. Długie godziny pracy nie pozwalają jej stosować się w stu procentach do zaleceń lekarzy. Proszę, co mógłbyś poradzić na tę przypadłość? Dziękuję Enki za dotychczasową opiekę. Odczuwam to każdego dnia. Proszę, nie opuszczaj nas. Dziękuję z całego serca. Maria.

ENKI: Witam Mario. Jeśli udam się na… wypoczynek, nie na krótko, tu, w tym mieście Chicago, (które miało być WZORCOWYM miastem a… ludzie Jaskółkami, trochę – narobiło się – zamieszania) i taka istota – nie DUCH, ale Byt z Syriusza – na jakiś czas jest potrzebny, chociażby po to, żeby nastąpiło takie otrząśnięcie się. Ja… [westchnienie] nie zrywam kontaktów z Ziemią, ludźmi, (bo takie – dostałem – zadanie i nikt Mnie z tego nie zwolni), natomiast… natomiast Syriusz trochę wyciszy tę atmosferę, jaka – tutaj zaczęła – panować. Dlatego, jeśli będzie taka potrzeba, a… Ja – z tym dwojgiem – będę – w Polsce, nie tutaj – w Polsce, to zawsze można się ze Mną skontaktować. Telefony działają, ten „mądry” wasz Internet też działa, więc… nie ma trudności w skontaktowaniu się. A teraz – co do twojej – córki. Przede wszystkim to, czego się „nabawiła”, to… jest wynikiem stresu [napięcia nerwowego], nerwowego – trybu – życia. Nad tym powinna przede wszystkim po-pracować, nad wy-ci-sze-niem. Po drugie: skoro medycy załamują ręce, to od czego są zioła… Takie… skuteczne ziele, bardzo skuteczne, które… usuwa te dolegliwości, to jest – jaskółcze – ziele. Jaskółcze ziele wymieszane razem… z ziołami szwedzkimi – ziołami, nie tą nalewką na spirytusie, ale zioła i to pić: dwa – razy – dziennie. Przekonasz się ty, przekona się twoja córka jaką ulgę jej to będzie przynosić, bo… robienie doświadczeń na niej przez medyków tylko pogarsza stan zdrowia, więc… myślę, że dotrze do ciebie to co mówię. Te zioła szwedzkie i jaskółcze ziele – to ma pić. Potem zobaczymy. Słucham dalej.

Ryszard: Witaj Kochany Enki. Wiele duchów, po opuszczeniu ciała, przez dziesiątki i setki lata są tu na Ziemi z własnej i nieprzymuszonej woli. Nie chcą przechodzić na wyższe poziomy, czerpią energię z ludzi, zwierząt, ze wszystkiego co się da. Czy te duchy staną przed obecnym rozliczeniem, które się już dokonuje mimo własnej woli? Dziękuję. Ewa.

ENKI: O tak Elżbieto, czystka – będzie – dokonana czy się tym duchom to podoba, czy nie podoba, ale – z reguły to są byty pozbawione materii, które to… w dłuższym – krótszym czasie muszą – przybrać – materię po to, żeby odrobić następną lekcję. Kiedy… ten… trzeci wymiar Umbralu, czyli piekło zostanie już tak prawie zapełniony, bo… zjawiają się tam istoty… bardzo – szerokim – strumieniem. (Jest smutne, bo… najpierw powinny przejść przez poziom drugi – pierwszy, drugi – a trzeci jest ostatnim, tak jak jest napisane w Apokalipsie Jana, że Bóg przyjdzie sądzić żywych i umarłych). Dlatego to odbyło się to Posiedzenie Rady Bogów, dlatego to zdecydowano, że trzeci poziom Umbralu ma być sukcesywnie [stopniowo] oczyszczany. Na tym też polega to Oczyszczanie, jakby kogoś to interesowało. Dlatego, dlatego to [powiedziane szeptem] już za życia, chociaż… wreszcie może uwierzycie ludzie, że takie naprawdę, kiedy macie jeszcze… te powroty, czy zapisane w tym kodzie swoim, że ma być jeszcze powrót, a powraca się po to, żeby się doskonalić, żeby coś zrozumieć w tym swoim życiu. Jeżeli to wszystko nie dociera – no cóż… tak jak – było powiedziane: trzeci – poziom – Umbralu, brama jest otwarta. Nie będę tłumaczył, bo… na tyle już jesteście rozwinięci, można powiedzieć: duchowo. Chociaż wystarczy mały zgrzyt i to rozwinięcie duchowe natychmiast pryska. I co się dzieje? Zajadłość, nienawiść, tylko… noże fruwają w powietrzu. To się nazywa właśnie „duchowość”. Dlatego jeszcze za życia powinien każdy zadać sobie pytanie: „jak postępuję, KIM JESTEM, jak długo będę wracać na Ziemię jako byt?”, bo… duch ma już trochę lepsze przywileje. Dlatego to… mówię raz jeszcze – a tu powinna być cała sala… zapchana Istotami Duchowymi, a jest tylko KILKA osób tych w materii, które przyszły z czyśćca i są… duchami – odzianymi – w materię. Słucham dalej.

Ryszard: Dziękujemy. Następne pytanie. Kochany Enki, serdecznie pozdrawiam Cię i Enli, Twojego Syna Marduka i Gościa z Syriusza. Kochany Enki, dziękuję za wszelką opiekę, jaką otaczasz nas tu w Chicago, którą ja osobiście odczuwam bardzo i dziękuję za to. BBC, telewizja BBC podała do publicznej wiadomości, że Egipt otworzył Wielką Piramidę dla turystów, która była zamknięta od roku tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego drugiego. Czy Syriusz pomógł tym niegrzecznym podjąć decyzję i czy to przyspieszy, by Chufu mógł znaleźć się w sarkofagu? Dziękuję. Elżbieta.

ENKI: No to żeby (…) [niewyraźne] byli, ta właśnie zarozumiałość, pchająca do sławy? To… rzeczywiście… Chufu już powinien się znaleźć dawno w sarkofagu, ale żądza, żądza sławy, żądza pieniędzy spowodowała to, że… w jedenastym roku, że w połowie dwunastego, kiedy – prawie wszystko było – gotowe BLISKO Grobowca, wykopaliska zostały przerwane i (!) postawiono „piękny” mur po to, żeby nikt tam nie mógł się dostać. Tak wygląda prawda. Od tamtego czasu wszystko stoi tak jak stało, mur też. Dlatego też wezmę się za fundacje – po kolei i wytknę to co… zostało uczynione: w przeszkadzaniu, żądza rywalizacji, nienawiści – jeden do drugiego. Dlatego też interesuje was… kto, KTO dojdzie do… Grobowca Faraona i zakończy, to co miało być zrobione. Nie wy – Syriusz, Syriusz, który… się przyodziewa w materię. Jeszcze kraju nie wymienię, który dojdzie do Grobowca i to – właśnie – Syriusz to zrobi. A miało być inaczej. Miało być, że istoty ziemskie… miały to zrobić. No cóż… widać… istoty ziemskie, które… są BY-TA-MI, które mają ten obowiązek powrotów zaraziły się tym, co jest takie teraz ziemskie: sławą i mamoną, nienawiścią i (!) można byłoby wymieniać. Dlatego, co by zaspokoić waszą ciekawość, to więc mówię: Syriusz, Syriusz to uczyni. Dojdzie do Grobowca, który tak naprawdę jest na wyciągnięcie ręki i można wtedy cały ten… kolejny repertuar duchowy – zakończyć. Słucham.

Ryszard: Dziękujemy. Moje imię Danuta. Witam Cię Wielki Enki i Ciebie, Miły Gościu z Syriusza. Dzisiaj mam kilka pytań. Pierwsze pytanie. Czy dusza czuje, jak ciało fizyczne jest palone po śmierci – czasem bardzo szybko?

ENKI: Nie. Kiedy… duch opuszcza… już to zużyte ciało, materię – stoi tylko i przygląda się jak się pali jego zużyte „ubranie”. Zadam ci pytanie. Czy ty, kiedy pozbywasz się na przykład starego ubrania i przyjdzie ci to – nie wyrzucić, ale spalić, czy ubolewasz nad tym? Nie, patrzysz na to z ulgą. Tak samo i ten duch, który zamieszkuje ciało też patrzy ze spokojem, bo korzyści ze spalenia jest dużo więcej niż chowanie w grobie takiego ciała, więc spokojnie – jak masz już w planie kogoś spalić, to… możesz spokojnie… spać, bo… duch tego ciała – po dokonaniu tej kremacji – odchodzi, odchodzi do Umbralu. Taka jest kolejność, nie ma innej. Słucham.

Ryszard: Przeczytam pytanie od Danuty. Zauważyłam u mojej suczki Zuzi mały guzek pod szczęką. Czy ją coś ugryzło, czy to jest groźne? I co z tym robić, jak leczyć? (Ryszard: Tutaj jest zdjęcie.)

Jakaś osoba: O, jaka ładna.

Chwila przerwy na obejrzenie zdjęcia.

ENKI: Już to… słyszałem, Danuto. I pomimo kosztów, jakie… mogą być trzeba to będzie usunąć, bo to nie jest jeszcze umiejscowione, ale lada chwila to się przeobrazi w boreliozę i (!) piesek ci może odejść, więc… proponuję, proponuję do medyka i medyk to chirurgicznie u-sunie. Tyle mogę powiedzieć. Słucham.

Ryszard: Następne pytanie. Przyszły czasy, kiedy ludzie na wszystko narzekają, na brak wszystkiego: „ciężkie czasy”. Ja mam odwrotnie. U mnie, w moim domu, życiu, zdrowiu, finansach mam wielką obfitość. Czego tylko zapragnę wszystko dostaję. Od czego to zależy? Dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam cały Świat Duchowy, który jak widać jest ze mną, bardzo mi pomaga. Dziękuję. Danuta. Dziękuję również Archaniołom, Aniołom, Pomocnikom, Opiekunom oraz mojemu Aniołowi Stróżowi. Proszę o dalszą opiekę.

ENKI: Dostaniesz Danuto, i pomimo, że jesteś bytem – nie duchem. Bycie bytem zakończy się wtedy, kiedy minie ten CZAS, który jest wyznaczony każdemu duchowi, który schodzi na Ziemię. Bo w Świecie Duchowym jesteś duchem, schodzisz na Ziemię – stajesz się bytem, więc Danuto, twoja sugestia i pozytywne myślenie to właśnie powoduje, że… róg obfitości jest przy tobie. Nie narzekasz, jesteś zadowolona. Teraz tylko zrób porządek z pieskiem, bo ta psinka jest twoim… przyjacielem, a borelioza często jest ciężka do leczenia. Teraz to cię nie będzie kosztowało wiele, ale kiedy borelioza się rozejdzie po kościach albo mięśniach, to… może być za późno. Dlatego Danuto… trzymaj tak dalej z tym pozytywnym myśleniem a róg obfitości będzie zawsze pełny. Słucham.

Ryszard: A teraz pytanie od Bohdana Kroczka. Chcę podziękować Bogu Wszechrzeczy – Panu Jahwe, Panu Enki, Panu Enli, Pani Ninhursag, moim Opiekunom za pomoc i prowadzenie z całego serca. Pozdrawiam również Syriusza. Drogi Enki, mój Panie: siódmego roku po wielkiej klęsce wybrałeś Endubsara, żeby był Twoim skrybą według książki Zecharia Sitchina: „Zaginiona Księga Enki”. Przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy Endubsar zapisywał Twoje słowa – prawdziwą historię Ziemi od Twojego przylotu czterysta pięćdziesiąt tysięcy lat temu na tabliczkach „Lapis Lazuli”. Czy tak rzeczywiście było? Czy te tablice w Grobowcu Budowniczego Piramidy są właśnie tymi tablicami? Dziękuję.

ENKI: To… na to pytanie – witaj Bohdanie – tak, właśnie te tablice znajdują się w Grobowcu Budowniczego Wielkiej Piramidy i o tym też – wiedzą – sami – Egipcjanie. Dlatego tak utrudniają dostęp do… Grobowca. Pierwsze tablice, bodaj nie pierwsze, czyli będzie przewrót historii, tej, którą spisywali… kapłani, ale… prawda musi ujrzeć… Słońce. I UJRZY. Wybrałem to… miasto, tych ludzi nazwałem „Jaskółkami” – mieli nieść to Orędzie po całym świecie. Wyszło inaczej. Ta żądza zdobywania, żądza pieniędzy, sławy – przeważyła nad wszystkim, więc… w tym roku jeszcze do Grobowca – nie dojdą, ale… przyszły rok przyniesie takie oświecenie dla Egipcjan, bo i tam są w tej Radzie Starożytności z Syriusza byty odziane w materię. Do Grobowca wystarczy dokładnie, z tych obliczeń ziemskich, tydzień i już będą w Grobowcu, i (!) dotrą do tablic. Tablice są w nienaruszonym stanie, są ciągle konserwowane przez Nas – Duchów, nie bytów. Dlatego było to… prawdziwe i prawdziwe będzie też to, że… nie byty z Ziemi, ale Syriusz dotrze do Grobowca. Słucham.

Ryszard: [Z westchnieniem]. Witaj Wspaniały Enki oraz Syriuszu. Dziękuję za przybycie ponowne do nas w dniu teraźniejszym, Robert się kłania. Dziękuję także za przywilej dalszego bycia w tej wspaniałej misji duchowej, które zawsze była, jest i będzie moją deską ratunku. Moje pytanie. Aż się serce kroi ile ta Ziemia przez nas ludzi wycierpiała. Od czasu lat czterdziestych zostało na tej Ziemi przetestowanych [wypróbowanych], wysadzonych ponad dwa tysiące bomb jądrowych na ziemi, pod ziemią, na wodzie. Aż włos na głowie się jeży – takie okradanie Matki Przyrody z jej naturalnych zasobów i te wszystkie inne złe rzeczy robione potwierdzają tylko, jaką plagą jest dla Ziemi dzisiejsza cywilizacja ludzka. Czy naprawdę będzie znowu użyta ta straszna broń jądrowa podczas tej trzeciej wojny światowej? Dziękuję bardzo i proszę o dalszą ochronę i prowadzenie. Robert.

ENKI: Witaj… Robercie. Jest to prawdą. Zapomniałeś dopisać, że mamy w powietrzu, w Kosmosie – też używana jest ta broń najcięższa, jądrowa. Dlatego… wszystko ma swój koniec. Był początek, ale też i koniec – być – musi, bo… Ziemia jest tworem… żywym i… dłużej już tego wytrzymać nie może. Będzie użyta broń, ale nie globalnie [na całym świecie] tylko miejscowo, lecz skutki nawet użycia miejscowo broni jądrowej będą skutkować na całym świecie: umieralność wzrośnie i to drastycznie wzrośnie. Ale przecież… ludzie o to – zabiegają. Co robią, żeby ci niegrzeczni ludzie… opanowali się, podali sobie ręce, zawarli pokój i dążyli do… tego, żeby ludziom na Ziemi żyło się dobrze? Do tego, żeby ludzie zaczynali się rozwijać, prawdziwie – rozwijać duchowo, a nie UDAWAĆ, jak bardzo są rozwinięci duchowo, a tak naprawdę jest to farsa [wypowiedziane z westchnieniem]. Dlatego to Robercie ci, co mają Znak Życia, oznakowani – przeżyją, a… masa ludzka, niestety – będzie – opuszczać – Ziemię. Słucham.

Ryszard: [Biorąc głęboki wdech]. Witam cały Świat Duchowy, Boga Ojca, Pana Jahwe, Pana Enki i Pana Enli. Z wielkim szacunkiem pragnę dziś podziękować za opiekę daną mojej córce Marzenie. Od chwili jej choroby oddałam ją w opiekę Wam, moi Drodzy, byście ją prowadzili, wskazywali drogę, wskazówki i czyny. Kochani, dziękuję za ten dar pomocy, której ona teraz potrzebuje. Wierzę i ufam Wam, że jesteście z nami. To się daje odczuć. Każdego dnia rozmawiam z Wami i proszę o pomoc dla niej. Kocham ją. Dziękuję za opiekę w podróży, za opiekę dla mnie i mojej rodziny. Wdzięczna za wszystko Bronisława. Osobiście mam dziś podziękować Wam od córki: Witam Boga Stwórcę i Jego Synów. Dziękuję za opiekę Waszą. Panie Enki, dziękuję za ten dar opieki i prowadzenia mnie. Wdzięczna Wam Marzena z Polski.

ENKI: Witaj Bronisławo. Kiedy… już medycyna… zaczyna odchodzić od chemii, to są kraje gdzie jeszcze bez opamiętania ją się stosuje. Bronisławo, twoja córka jest silną osobą i będziemy ją wspierać, duchowo wspierać. Wytrzyma, wytrzyma te… dawki… chemii, które jej aplikują [podają]. Dlatego to… będzie przydzielona Istota Duchowa, już która nie ma tego obowiązku schodzenia i wcielania się w materię – jest duchem i będzie ją wspierać. A to rzeczywiście, poprzez Nas przesyła jej tę silną energię, zdrową energię. Słucham dalej.

Barbara: I ja chciałam bardzo pięknie pokłonić się, powitać, Panie Enki i Ciebie, nasz Duchu, z Syriusza Gościu. Przejdziemy teraz do pytań nadesłanych, ale wcześniej prosiłabym panią Janinę, która osobiście chciała złożyć podziękowania.

Ryszard do Janiny: Proszę usiąść.

Janina: Dziękuję ślicznie Drogi Enki, nasz Opiekunie. W imieniu nas wszystkich, moim, [wzruszonym, załamującym się głosem] i mojej rodziny – dziękuję serdecznie za pomoc przy operacji… naszemu doktorowi i w zabiegach. Dziękuję za wszystko serdecznie Tobie, Ojcze Najwyższy Jahwe oraz Enki i Enli, i wszystkim bytom, i wszystkim duchom, Opiekunom naszym. Dziękuję z całego serca. Mówi Janina.

ENKI: Janino… witaj. Powiem szczerze: cała plejada doktorów nie byłaby w stanie ci pomóc, gdyby nie Nasza opieka. Opiekowaliśmy się tobą, kiedy byłaś bardzo chora i opiekujemy w dalszym ciągu. Masz dużo energii i taką mieć będziesz, Janino. I wcale nie musisz dziękować, bo… swoim życiem już podziękowałaś Światu Duchowemu. Tak że Janino, bądź w dalszym ciągu dzielna, bo… pomimo tych takich niedomagań w dalszym ciągu JESZCZE będziesz żyła i spokojnie mogą ci zaśpiewać: „sto lat życia”.

Janina: [Wzruszona]. Dziękuję bardzo.

Gromkie oklaski.

ENKI: Słucham dalej.

Barbara: Dziękujemy bardzo. Teraz mam pytanie od siebie. Bardzo mnie zastanowiła ta wiadomość na początku o tym, że część ludzi jest bytami, część duchami. Enki, co nam daje ta wiadomość, co z tego wynika? Czy możemy z tym coś zrobić?

ENKI: Daje Barbaro to… żeby zadać sobie…

Przełożenie kasety.

ENKI: Daje to… żeby zadać sobie… sobie pytanie: „skoro jestem bytem odzianym w materię, więc… ile mam jeszcze do zrobienia, do zejść na Ziemię?”, żeby potem, kiedy wyczerpie się ten limit [przydział] schodzenia znaleźć się z podniesioną głową nawet w Umbralu i kiedy ci powiedzą: „od dzisiaj jesteś już Istotą Duchową i nie masz przymusowego schodzenia na Ziemię, możesz iść, ale jako duch”. A duch ma… już inne zadanie do wykonania. Też pracować nad sobą, po to żeby się piąć wyżej i wyżej. Poprzez to zamieszanie, które teraz jest wszystkich was religie wysyłają do nieba: „no cóż, mogę sobie pozwolić nareszcie na różne rzeczy i tak pójdę do nieba!”. Pójdziesz, ale… na to trzeba jeszcze będzie dużo, dużo poczekać. Najpierw wyzwolisz się – z tego – żeby – nie być już – BYTEM. Jeśli czegoś jeszcze nie zrozumiałaś, to możemy się spotkać zanim wyjedziemy i ci to wyjaśnię. Dlatego duch ma… nawet w materii jak jest, ma lepsze przywileje niż byt, a byt tu na Ziemi kiedy jest, ma się rozwijać, rozwijać i jeszcze raz rozwijać. Słucham.

Barbara: Bardzo dziękuję i bardzo chętnie skorzystamy jeszcze z Ryszardem przed wyjazdem z sesji. Teraz pytania nadesłane. Drogi Enki, regularnie czytam Twoje spotkania z Chicago i z Polski. Po przeczytaniu ostatniej sesji jestem przerażona. Powiedziałeś, że wysłana była w Kosmos prośba do Świata Duchowego o rozpętanie następnej wojny światowej. Nie wiem, kto wysyła takie bzdury do Was w Kosmos, ale w imieniu zwykłych ludzi, tych, co próbują prowadzić normalne [zwykłe] życie w obecnych trudnych czasach, ja w imieniu własnym oraz wielu innych wysyłam prośbę do Ciebie Enki, do Świata Duchowego i do Kosmosu, żeby uchronić Ziemię i ludzi, i nie dopuścić do trzeciej wojny światowej ani rozbiorów Polski. Proszę o rozpatrzenie takiej prośby. Czy można sprawy rozwiązać inaczej? Z wyrazami ogromnego szacunku do Ciebie Enki, do Enli oraz Boga Ojca. Kłaniam się nisko. Agnieszka.

ENKI: Jestem Agnieszko tylko Opiekunem Ziemi – Opiekunem, a… na decyzje tych rozruchów wojennych to… wpływają właśnie ludzie, w większości byty, bo gdyby większość była… duchów, to… uwierz Mi, nie byłoby tego niszczenia Ziemi jakie jest dzisiaj i myślenie ludzkie też byłoby inne. Dlatego nic w tej materii zrobić nie mogę. Mogę, wraz ze swoim zespołem Duchowym chronić tych, którzy mają Znak Życia, ale – do – potyczek wojennych dojdzie. Może nie bezpośrednio Europa, Polska, ale… skutki… tej bomby, której tak się wszyscy obawiają będą odczuwalne na całym świecie. Słucham.

Barbara: Dziękuję. Witaj Opiekunie Ziemi. Proszę o odpowiedź na moje pytanie. Astronomowie informują [donoszą], iż między Marsem a Jowiszem, przed pasem asteroid – patrząc z Ziemi w tym kierunku, jest nowa planeta naszego Układu Słonecznego. Czy to fakt? Dziękuję. Rafał.

ENKI: To jest tak zwana planetoida, Rafale. Fakt, długo było to utajane przez badaczy Kosmosu, ale coraz więcej tych badaczy dostrzegło to… zjawisko kosmiczne, tę planetę – to nie jest planeta, to jest planetoida – martwa. Tam była Planeta pomiędzy Jowiszem a Marsem, i kiedy Nibiru przelatywało kierując się do Słońca, za bardzo zbliżyła się do tej Planety i (!) Planeta została rozbita na dużo kawałków. A ten największy kawałek w dalszym ciągu znajduje się pomiędzy Jowiszem a Marsem. Krąży, krąży… tak jakby to była cała planeta, ale to nie jest planeta i nie ma – na niej – życia. Słucham.

Barbara: Mam taki problem [kłopot]. Mój młodszy syn, rok po komunii nie chce już chodzić do kościoła. Upiera się przy tym mocno. Twierdzi, że tam jest nieciekawie, on nic z tego nie rozumie, twierdzi, że ksiądz jest nudny. Dochodzi do kłótni przez to. Czy dać sobie z tym spokój? Generalnie [Ogólnie] ja też jestem już bardzo negatywny [niechętny] do tego niby-Kościoła. Dziękuję. Marcel.

ENKI: Nareszcie Marcelu zaczynasz słuchać – syna. Czy nudny? Bardzo grzecznie odpowiada ci syn. Oczywiście daj spokój, niech dojrzewa w swoim rytmie. Jeśli… do-rośnie i zdecyduje na powrót do tej religii chrześcijańskiej, to wtedy nic nie zrobisz Marcelu, ale syn, jak zobaczy co się będzie działo z tych potyczek wojennych, jeszcze bardziej będzie wrogo nastawiony do… religii chrześcijańskiej, więc… bądź mądrym rodzicem i… nie na zasadzie: „masz pójść do kościoła, bo tak ja chcę”, tylko dać mu spokój, wysłuchać co ma do powiedzenia ten mały człowiek, który, no nie powiem, ale z tego wynika Marcelu, że to jest duch odziany w materię. Słucham.

Barbara: Dziękujemy. Na ostatniej sesji padła wiadomość, że grozi nam wybuch jądrowy. Nie daje mi to spokoju, gdzie na minionych sesjach padało stwierdzenie, że Gwiezdni Bracia z Syriusza, Oriona czy innych Konstelacji [Gwiazdozbiorów] nie pozwolą, by człowiek kolejny raz doprowadził do zagłady Matki Ziemi, tak samo jak jest z kontrolą Istot Pozaziemskich, jeśli chodzi o Yellowstone Park, by nie doszło do wybuchu. Jak to należy rozumieć? Nie chcemy żadnej wojny. Chcemy pokoju i miłości na świecie. Dziękuję. Marcel.

ENKI: Oj Marcelu! Żeby tak więcej ludzi tak mówiło i myślało jak ty, to już rzeczywiście Świat Duchowy miałby – mniej – pracy. To, że… ma dojść do… potyczki wojennej nie jesteśmy w stanie tego zatrzymać. Można będzie trochę to… zmniejszyć, osłabić, ale – do potyczek wojennych – dojdzie. A jeśli chodzi o wulkan Yellowstone, to… powiem tak. Gdzie, gdzie istoty ludzkie pchacie swoje ręce do tego wulkanu? Chcecie go wyciszyć… zalewając wodą?! I… w jaki sposób można do… tych ludzi dotrzeć, uważających się za mądrych… Przecież przy takim zalewaniu wodą jak ten wulkan wybuchnie, to… zasypie tym popiołem, tą lawą – prawie – całą – Amerykę, więc jeszcze raz się pytam: gdzie, gdzie pchacie te swoje ręce i głowę bez mózgu?! To samo jest z potyczkami wojennymi. Czy ci, co użyją broni jądrowej, to co? Osłonią się czym, namiotem? – czy zejdą do podziemi. Wszyscy zejdą? – czy tylko… wybrana garstka a ci na górze niech giną. Później trzeba dobrych kilku lat, żeby atmosfera się oczyściła. Dlatego sytuacja, jaka jest w tej chwili na Ziemi – jest, nie mówiąc taka tylko rozrywkowa – jest groźna, bardzo groźna. A ci… „mądrzy” ludzie nie chcą siać PANIKI wśród ludzi, więc mówią: „nie jest tak źle, a jak coś wybuchnie to tylko w danym rejonie…”. Ale nie, potem Świat Duchowy będzie miał razem z Syriuszem mnóstwo pracy…

Wypowiedź Duchowego Opiekuna Ziemi Enki przerywa dźwięk telefonu przenośnego.

ENKI: I w tej chwili powinienem przerwać sesję. Krzyczy się na… kogoś z ludzi co do telefonu…

Barbara: Nagrywam na to.

ENKI: …a tu pod nosem medium odzywa się telefon…

Barbara: Przepraszam, nagrywam na ten telefon.

ENKI: To się wyłącza, Barbaro. To się wyłącza.

Krótki dźwięk telefonu rozlega się ponownie.

Barbara: Nie, muszę całkiem wyłączyć. Poproszę o nagranie czyjeś.

ENKI: To też się da zrobić, ale przynajmniej będziesz miała tę nauczkę, że telefon się – wyłącza. No nic. Tak wygląda prawda, że do – rozruchów – wojennych – dojdzie. Słucham.

Barbara: Witamy serdecznie pani Basiu. Jesteśmy przerażeni nagonką na pana Jerzego Ziębę, jaką rozpętano w Polsce. Nie dość, że praktycznie zniszczono mu dobrze prosperującą i produkującą wspaniałe suplementy firmę, i to na podstawie idiotycznej wręcz „ekspertyzy” spreparowanej przez wysoko utytułowanych dyspozycyjnych „pożytecznych idiotów”, to teraz postawiono mu zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci czterech czy pięciu osób. Horror [Zgroza], który dzieje się na naszych oczach. Bardzo byśmy prosili, aby w naszym imieniu poprosić Enki i Świat Duchowy o interwencję i zabezpieczenie tego wspaniałego człowieka i niekwestionowanego fachowca w swej dziedzinie. Terenia i ja prosilibyśmy również o podziękowanie Wspaniałemu naszemu Opiekunowi Enki za nieustającą i odczuwalną pomoc, którą nas otacza oraz Aniołowi Przemiany za spokojne odprowadzenie mamy Tereni w czasie jej śmierci. Pozdrawiamy również naszego Gościa z Syriusza. Pozdrawiamy serdecznie. Teresa i Janek z Polski.

ENKI: Rozruchy wojenne są nieuniknione. Właśnie ci bezmózgowcy do tego – doprowadzają. Natomiast, jeśli chodzi o… tego Ziębę, to oczywiście, to nie jest pierwsze [to nic nowego] – te ataki na wybitnych ludzi. Jemu samemu zapewnimy opiekę i te rozruchy wojenne będą na… rękę – na rękę będą dla – tego – pana – Zięby. Dobre imię i tak będzie mieć w oczach ludzi. To co mu zniszczyli odbudować się nie da. Ważne jest tylko, że będzie miał odbudowane dobre imię. Słucham.

Barbara: Kolejne pytanie. Czy jeżeli by już doszło do podziału Polski, czy moja rodzina i ja będziemy musieli opuścić nasze miejsce zamieszkania? Bardzo dziękuję za odpowiedź. Krzysztof Żeliński. (Barbara: Gdzie on mieszka?).

Ryszard: Krzysiu… hmm… nie wiem.W Polsce mieszka chyba, nie wiem.

Barbara: Zapomniałam… Gdzieś… na Pomorzu?

Ryszard: Chyba na Pomorzu mieszka.

ENKI: Weź otwórz Internet, zobacz mapę, która jest już wykreślona gdzie będą przebiegać granice od strony wschodniej i strony zachodniej, czyli Niemcy. W tym roku do tego jeszcze podziału nie dojdzie. A czy dojdzie? Zobaczymy. Dlatego to… potyczki – wojenne będą na tyle na rękę, że… zaniechają tych prób rozgrabienia Polski. A ty, jeśli mieszkasz poza granicą wschodnią, to – będziesz – w Polsce. Ale z tej naszej duchowej obserwacji wynika, że… głupota ludzka sięga już… zenitu i… to spowoduje, że… zajmą się czym innym, a nie – zamykaniem – granic – Polski dla – wschodniej granicy i dla – niemieckiej. Słucham.

Barbara: Trzy pytania od Damiana. Pierwsze. Drogi Enki, zauważyłem teraz nawet w miejscu, w którym mieszkam, że coraz więcej już jest wypadków śmiertelnych, coraz się to nasila. I tak jak mówił Syriusz, Drogi Enki, czy jak ktoś zginie w tym Oczyszczaniu i wypadku, czy musi się później szybko wcielać w ciało, czy może odpocząć w Świecie Duchowym? Bo z tego co wiem, to z wypadków wracają natychmiast. Czy dusza może się starać o to, żeby wrócić kiedy zechce, Enki?

ENKI: Zgadza się, a ci z wypadku szybciej mogą to zrobić, nawet natychmiast – jeśli taką wyrażą zgodę, bo przecież każdy, kto opuszcza materię, czyli ta dusza, to… nie dostaje się do strefy niebiańskiej tylko musi przejść przez te strefy Umbralu. I często tak jest, że taki duch natychmiast chce wrócić na Ziemię. A nieraz po to, żeby uzupełnić sobie brakujący czas jaki miał dany, kiedy schodził na Ziemię. Słucham.

Barbara: Pytanie drugie. Drogi Enki, wiem też, że dusza, która nie odejdzie planowanie… to później musi (Barbara: chyba zgodnie z planem), to później musi wrócić na tyle ile jej zostało. I czy dusza też w tym przypadku może się starać, żeby wrócić na Ziemię i przeżyć tyle, ile będzie chciała żyć? Może się o coś takiego starać?

ENKI: Nie, jeśli… życie zostaje przerwane… natychmiast, wcześniej niż to zaplanował duch, kiedy schodził na Ziemię. Nie… wchodzą w rachubę samobójcy. Dlatego to… taki duch, kiedy wciela się natychmiast i rodzi się, to… żyje tyle, ile mu zostało do uzupełnienia, kiedy wyznaczył sobie czas ziemski. Słucham.

Barbara: I pytanie trzecie. Drogi Enki, dużo osób czasami mówi o tym, jak przeczuwają swoją śmierć – czy to parę dni przed, ale też są przypadki, że na kilka lat wcześniej osoba przeczuwa w jakim okresie może odejść, na przykład w wieku pięćdziesięciu iluś lat, tylko nie wiedzą dokładnej daty, bo wiadomo, że żadna istota tego nie będzie wiedzieć, tylko mniej więcej przeczuwają w jakim wieku mogą odejść, itp. Czy takie przebłyski mogą być naprawdę i może taki człowiek mniej więcej wiedzieć, kiedy odejdzie? Pozdrawiam Cię Enki, panią Lucynę i wszystkich na sali. Damian.

ENKI: Tak, oczywiście, że są takie przebłyski i… dawane do wiadomości, że życie się kończy. Dlatego to… nawet ci, co…giną w jakimś wypadku też mają to przeczucie, że odchodzą z Ziemi. A najczęściej dzieje się to u tych, którzy zaczynają się, jak to mówicie, rozwijać duchowo, bo ci, co… żyją tylko dniem teraźniejszym wcale tego nie odczuwają. Słucham.

Barbara: (Hmm.) Witaj Przyjacielu i Opiekunie Enki. Cieszę się, że czas tak bardzo pędzi na przód i już za chwilę będę mogła osobiście z Tobą rozmawiać i podziękować za Twą pomoc. Dziś dziękuję Stwórcy za to, że  życie jest tak piękne, choć wcale nie łatwe, i że dał nam ludziom Was, naszych Opiekunów i Cudownych Pomocników. Jestem przepełniona wdzięcznością. Małgorzata Markowicz. Moje pytanie. Ludzkość stoi u progu wielkich przemian i w ostatnim czasie duchowość ma ogromne znaczenie, (choć powinna mieć zawsze), jednak odnoszę wrażenie, że dla każdego znaczy ona coś innego, każdy rozumie ją inaczej. Wiem, że na sesjach mówiłeś o duchowości nie raz. Mimo to proszę, powiedz raz jeszcze, co to jest duchowość, czym się przejawia, jak trzymać się tej duchowej drogi? Dziękuję i pozdrawiam Jaskółki, Lucynę i Billa, a przede wszystkim Ciebie Przyjacielu i miłego Gościa z Syriusza. Małgorzata Markowicz.

ENKI: Witaj [westchnienie] Małgorzato. Co to jest duchowość… Przede wszystkim, kiedy już jesteś odziana w materię, to… takim najlepszym sposobem poznania duchowości jest… zobaczenie drugiego człowieka i dać temu drugiemu człowiekowi… to, co masz w sobie… najlepsze. Wyzbyć się ego, wyzbyć się egoizmu, a… kiedy zrozumiesz na przykład, że jesteś jeszcze podległa prawu reinkarnacji, czyli w każdym zejściu, w każdym życiu na Ziemi starasz się doskonalić, stosować się do Praw Boskich – takie, jakie On ustalił za czasów, kiedy Mojżesz był na Ziemi, dał instrukcje, instrukcje [wskazania] jak należy żyć, jak należy postępować, jak należy się rozwijać – właśnie duchowo, bo przecież każdy z was posiada tego ducha. To nic, że jesteś jeszcze… podległa… prawom… powrotu, czyli – jesteś bytem. I kiedy skończy ci się ten czas… wyznaczony powrotów, to albo podsumowanie będzie takie, że na długo, długo znajdziesz się w Umbralu, albo przenoszona jesteś do tak zwanej kolonii, gdzie w dalszym ciągu się uczysz, leczysz, nabierasz tej mądrości, stajesz się – doskonałym – duchem. Dlatego to… tak bardzo lekceważycie poznanie duchowości. Mówić… to nie wszystko, ale tę duchowość należałoby jeszcze… czuć, dokładnie poczuć, więc Małgorzato, krótko… powiem: dajesz z siebie to, co masz w sobie – najlepsze. I w ten oto sposób rozwijasz się duchowo i skracasz sobie te powroty na Ziemię. Słucham.

Barbara: Enki, Enlilu, Marduku i Syriuszu, kłaniam się bardzo głęboko. Lucynko, Billu, Barbaro i Ryszardzie, i wszystkie Jaskółki nasze pozdrawiam was serdecznie, kochani. (Barbara: To Artur Domowicz). Dziękuję bardzo serdecznie za czas mi dany z rodzicami. Przylecieli i odlecieli zdrowi i szczęśliwi, i spędziliśmy piękny czas razem. Moja siostrzenica też była, ale już we własnym interesie [własnej sprawie] i jej podróż była bardziej skomplikowana [zagmatwana] i nerwowa, ponieważ jej nastawienie nie było zbyt pozytywne i ponieważ był brak szacunku z jej strony dla moich rodziców. Widziałem, jak Świat Duchowy stara się nauczyć tego człowieka pokory i jak mało ten człowiek myśli i rozumie pomimo tych takich sytuacji, które powinny być dla niej okazją do refleksji [zastanowienia]. Widać było po tym, jak ciężko jest Światu Duchowemu dotrzeć do umysłów niektórych ludzi. Dziękuję bardzo serdeczne i za ochronę, i za prowadzenie, za nieustanną pracę nad nami. Ludzkość przeważnie nie zdaje sobie sprawy z utrudnień, które sprawia Światu Duchowemu w codziennym życiu. Enki i Syriuszu: dwudziestościany, dwunastościany, piramidy i merkaby, te bryły są przekazem – darem Wyższych Wymiarów. Jak tłumaczy naukowiec i emerytowany porucznik Thomas Bearden, który pracował przy tajnych projektach wojskowych, to potencjał kwantowy umożliwia nie tylko połączenie, które pokonuje czasoprzestrzeń, ale też umożliwia programowanie i zmianę kodu genetycznego. Jeśli te bryły są nam dane przez Istoty z wyższych wymiarów, to ta energia też płynie z wyższych wymiarów. Promieniowanie 5G niszczy ludzki kod genetyczny, a energia, którą wydzielają te bryły uzdrawia ludzki kod genetyczny. Czy energia tych brył też pomaga w przebudzeniu ludzkiego kodu genetycznego i w transformacji [przeobrażeniu]? – bo wiemy już, że pomaga ze zdrowiem. Mądrze czynią ci, którzy korzystają z takiej bryły. Dziękuję bardzo serdecznie za energię, za prowadzenie i za odpowiedź. Wasz Artur Domowicz.

ENKI: Witaj Arturze, te słowa dotrą do ludzi, którzy zaczynają myśleć. Ale co do brył – ależ oczywiście, to nie tylko pomaga, jeśli chodzi o… ratowanie zdrowia. Po dłuższym czasie korzystania z tych brył to i mądrość w umyśle się też rozwija i Nam, jako Istotom Duchowym łatwiej jest docierać do ludzkich umysłów. Ale teraz ty wyobrażasz sobie tę masę ludzką, która kpi sobie z piramid, z tych brył? Mało tego, wymagają, oczekują cudownej bryły i takiego natychmiastowego działania. Nie chcą czekać, nie chcą, zupełnie nie chcą, żeby dłuższy czas to trwało. Natychmiast. Tak prawie NATYCHMIAST to… ludzkość się doczeka, ale… tych potyczek – wojennych, a ci, co MAJĄ w swoim obejściu właśnie te bryły – nie musi być wielka, może być na tyle mała, żeby już wytwarzała energię – to ci będą mieć opiekę, będzie to wsparcie duchowe. Ale… trzeba nad tym trochę pomyśleć, Arturze. Dlatego też te bryły rosną jak grzyby po deszczu, ale ile z tego… ludzie wynoszą, ile z tego korzystają? Czy tylko po to, żeby brać a Świat Duchowy ma dawać? Trzeba, byśmy My dali, to trzeba dać też coś z siebie – otworzyć się na tę energię, szczerze otworzyć. Wtedy to będzie działać. Słucham.

Barbara: To wszystkie pytania na dzisiaj. Bardzo dziękujemy za spotkanie, za wszystkie odpowiedzi. No cóż, za miesiąc kolejne spotkanie. Zaraz sprawdzę, chyba 18-go sierpnia. Zaraz sprawdzę, sierpnia – tak, bo teraz lipiec. Coś tam nie nadążam, ale tak, lipiec. W sierpniu następne. Zaraz sprawdzę.

ENKI: To już tak przy końcówce, kiedy to… Lucyna i Bill wylecą do Polski – korzystajcie jeszcze z tych Moich Słów, z których często jest to kpina i mówi się: „to NIE JEST misja duchowa!”. Tak…

Krótki dźwięk telefonu przenośnego w tle.

ENKI: …jest duchowa. Przez tyle lat… mojej pracy, to JEST Misja Duchowa. No nic, co do reszty będziemy jeszcze rozmawiać. A teraz i Ja dziękuję za to dzisiejsze spotkanie. Czy więcej ludzi przyszło… dla Mnie, na przekaz telepatyczny, czy dla gongów? Oto jest pytanie. Dziękuję.

Barbara: Dziękujemy bardzo.

Oklaski.

 

* * *

Wyjaśnienie do przepisywanych przekazów telepatycznych.

W nawiasach kwadratowych są dopisane słowa uzupełniające daną wypowiedź, jak też słowa polskie, stanowiące zamiennik słów obcojęzycznych. Chodzi o to, żeby ukazać bogactwo polskiego języka i uwolnić się od ograniczenia powtarzania tych samych wyrazów, co nie pomaga wzbocaniu słownictwa ani rozwijaniu myślenia. Skoro mamy się doskonalić, więc jest ku temu następna okazja. (Oczywiście jest to zrozumiałe, że mieszkając poza krajem jest to o wiele trudniejsze.)

Więcej na ten temat można przeczytać tutaj: http://kilkapozytywnychspraw.blogspot.com/2017/10/wpis-57-czy-my-to-jeszcze-mowimy-po.html

A gdyby może ktoś chciał przekazać swoje uwagi, wyrazić niezadowolenie, (podziękować?), to prosimy pisać na adres poczty elektronicznej (pocztel) fundacion.tzecmoan@gmail.com

Z góry dziękujemy za każdy list. Żadnego nie pozostawiamy bez odpowiedzi. Wiktor Jurek.

Fundacja The mysteries Of the World

Adres korespondencyjny Fundacji:

The Mysteries of the World
P.O.Box 345 86
Chicago, IL. 60634 – 0586

SEKRETARIAT:

Barbara Choroszy: barbarachoroszy@yahoo.com