Sesja 306


Ogólny przekaz myślowy, liczba porządkowa 306

Oława, dnia 13-go września 2020-go roku

.

Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI – za pośrednictwem swojego medium, Lucyny Łobos-Brown, odpowiada na zadane pytania

 

ENKI: Ja… ENKI – witam, witam tutaj zgromadzonych na tej sali w Oławie i chcę na wstępnie jeszcze zakomunikować, że tutaj to już jest – ostatnie – spotkanie. Następne spotkanie będzie we Wrocławiu. Kiedy? – zostaniecie po-wiadomieni. Nie będę komentował dlaczego… taka decyzja, że Oława zostaje wykluczona, ale tak wyszło. Tak to przyjmijcie. Teraz już możemy zaczynać i słucham pierwszego pytania. Słucham.

Agnieszka: Witamy Cię serdecznie Enki. Boskość we mnie pozdrawia boskość w Tobie EA. Dziękuję za prowadzenie, za opiekę i miłość do mnie, do wszystkich ludzi w Polsce i na całej Ziemi. Kocham Cię EA z całego serca. Wiesz, czego powinnam się dowiedzieć. Dziękuję. Elżbieta Dorota.

ENKI: Witaj – Elżbieto. Oj, żeby te słowa były szczere, to byłbym zadowolony. Czego oczekuję, czego oczekuje, właściwie nie Ja, ale Świat Duchowy od ciebie – posłuszeństwa, bo boskość idzie razem za… posłuszeństwem i (!) pokorą. Kiedy to w sobie wypracujesz nie (!) wprowadzając w swoje słowa, w swoje życie ego to mogę powiedzieć: jesteś na dobrej drodze i będziesz brnęła dalej do przodu. Słucham dalej.

Agnieszka: Dziękuję. Witaj Drogi ENKI. Czy możesz nam powiedzieć czym jest ludzkie ego? Z wyrazami miłości Iwona z Londynu.

ENKI: Czym jest ludzkie ego… Uważanie siebie za coś wyższego i mówienie: „wiem – wszystko”, bo tak naprawdę to… niczego nie wiecie, a poznajecie się dopiero siebie jako duch, kiedy znajdziecie się po drugiej stronie. Tam jest wyświetlany wam film, nie wszystkich przeszłych wcieleń, ale ostatniego życia; i albo przy takim filmie się czerwienicie ze wstydu, albo z pokorą pochylacie głowę, więc zrozumienie ego dzisiaj nie ma sensu tłumaczenia, bo i tak będziecie zadzierać do góry nosa uważając, że jesteście „tacy wielcy”, „tacy posłuszni”. Wystarczy powiedzieć: „kocham Świat Duchowy”, „kocham Cię ENKI”. Ile razy Ja to słyszałem. Trudno nawet zliczyć i nie będę teraz wymieniał imion tych, którzy Mi mówili: „kocham Cię ENKI”. Nie ma ich – właśnie przerosło ich ego [wyolbrzymione ja], więc… starajcie się zrozumieć, co to jest pokora, a wtedy będziecie mogli zacząć – porządkować swoje ego. Słucham dalej.

Agnieszka: Dzień dobry Opiekunie Ziemi ENKI. Dziękuję za prowadzenie duchowe i chciałbym prosić o opiekę nad zmarłym ojcem moim, Kazimierzem. Druga prośba…

ENKI: Przede wszystkim pytanie nie jest pełne, bo Mi nie podałeś daty, kiedy twój ojciec odszedł. Najprawdopodobniej stało się to stosunkowo niedawno i na pewno przebywa, jeżeli już nie w pierwszym Umbralu, czyli tym „piekle”, to… jeszcze trochę pobędzie na drugim poziomie. Możesz być spokojny, do trzeciego poziomu nie trafił, bo z stamtąd już nie ma wyjścia. Tam już jest całkowite unicestwienie… więc spokojnie, spokojnie możesz żyć dalej, bo twój ojciec znajduje się powiedzmy w dobrych – rękach – duchowych. Słucham.

Agnieszka: I druga prośba: można dostać ochronę przeciwko korona wirusowi? Dziękuję. Jarek.

ENKI: Można, ale to dopiero – albo zmieścisz się jeszcze w czasie trzech dni i przyjedziesz do Wrocławia, albo będziesz czekał aż… Lucyna i Bill wrócą do Polski w grudniu, bo… to co się dzieje i zaczyna dziać na świecie, wcale nie zakończy się w tym roku. W tym roku to jest takie tylko powiedzmy wyciszenie, oczekiwanie, a nowy rok przyniesie faktyczne Oczyszczanie na Ziemi. Pewnie, że możesz, bo tak zwany „korona wirus” został wy-hodowany – to już nie będę się powtarzał: w laboratoriach, a Właściciel Ziemi Bóg Ojciec dał nam zlecenie – ratowania – istot – ludzkich, tych, którzy przyjdą, poproszą o Zabezpieczenie. Głównie mamy nastawienie na wyszukiwanie istot tych, którzy przybyli w drodze reinkarnacji na Ziemię a pochodzą z Oriona. Jest sporo na Ziemi takich i wśród was też, i tutaj trzeba otoczyć tych ochroną, a wyniszczać, jeżeli tak to można nazwać, czyli usuwać z Ziemi po kolei będzie się tych, którzy też z drogi ewakuacji przybyli z tej rozbitej Planety, która znajdowała się pomiędzy Jowiszem a Marsem. Tak, że mamy pełne – ręce – pracy i jeszcze w tym roku i w przyszłym roku też. Dlatego zakładanie Zabezpieczenia nie jest wymysłem, czy takim czczym gadaniem, co już dochodzi do naszych uszu, ale decyzja – Samego – Właściciela – Ziemi. Tak trzeba, co by Ziemia została uporządkowana, oczyszczona tak jak to było… wcześniej i (!) zaznaczam, że jeszcze jest czas, jeszcze jest czas na to, żeby takie Zabezpieczenie otrzymać, a My dalej będziemy na tej Planecie Ziemia wy-szukiwać tych, którzy mają POCHODZENIE, a przybyli na Ziemię – z Oriona. Rożnie to bywało, przybywali a to z ciekawości, a to po to żeby odbyć taką lekcję tu na Ziemi i duch ciągle jeszcze wracał. A teraz, teraz trzeba im pomóc. Słucham dalej.

Agnieszka: Witam Kochany ENKI. (Pierwsze pytanie od Romana). Czy w najbliższym czasie trzeba zrobić jakieś zapasy wody i żywności?

ENKI: Romanie – witaj. Zapasy… warto zrobić, ale nie za duże, nie panikujcie – już za wiele, tak jak teraz się zaczynają paniki. Tak strasznie boicie się korona wirusa. Co innego nie zostanie wypuszczone? Tego się nie spodziewacie – a będzie wypuszczone; więc – teraz – nie będzie czegoś takiego, że będą was zamykać w domach. Będziecie mogli się przemieszczać, poruszać spokojnie, więc robienie dużych zapasów nie ma sensu. Tyle ile na pewien powiedzmy okres, żeby to wystarczyło. Słucham dalej.

Agnieszka: Pytanie drugie. W chwili obecnej dużo ludzi na całym świecie i w Polsce manifestuje przeciw fałszywej pandemii. Czy to coś da? Dziękuję. Roman. 

ENKI: Nic nie da. Wirus uszlachetniony, wzmocniony – bo to jaka to pandemia? Jest to wirus grypy, który został wzbogacony przez naukowców. Był jest i będzie. Teraz trzeba będzie tylko zachować trochę ostrożności. Nie pozamykają was w domach – jeszcze raz to mówię. A państwo, które to uczyni, to… narazi się na protest [sprzeciw] ludzki i może dojść to tak zwanej „rozróby”, bo istoty ludzkie są do tego już nie-przyzwyczajone, żeby takie mocne obostrzenia zaprowadzać. To jeszcze wiele się będzie działo do końca tego roku. Kiedy wróci – po nowym roku – Syriusz, też się weźmie ostro do pracy, ale za tych, którzy w tej chwili tak mocno mącą na Ziemi, czyli rządzący świata i (!) religia. Nie dużo wam zostało czasu do tego, żeby to widzieć naocznie. Słucham. 

Agnieszka: Dziękuję. Czy strefa oczyszczania dusz zwana Umbral jest tylko koło Ziemi, czy też występuje ona obok innych Planet? Paweł z Łodzi. 

ENKI: Ciekawe pytanie Pawle zadałeś. Widzisz, właśnie chodzi o to, że Umbral dotyczy – tylko – Ziemi, bo inne zamieszkałe Planety przeszły już ten etap oczyszczania, doskonalenia się i nie ma kogo zamykać w tym Umbralu. Są trzy poziomy Umbralu, jak już wiesz. Jeden pierwszy poziom jest tu, na Ziemi, wśród was, czyli Istoty Duchowe już nie-mające materii i wy w materii nakładacie się na siebie. Tutaj też na pierwszym Umbralu zapadają decyzje jak długo trzymać takiego ducha, kiedy go wysłać do drugiego poziomu, bo tam też wszyscy muszą się znaleźć, a nawet później jest decyzja o wysłaniu do trzeciego poziomu, ale często jest też tak, że z pierwszego Umbralu ląduje taki duszek sobie już do trzeciego. A na trzecim poziomie nie ma już żadnych szans, żadnego wybaczania, powrotu. Tam tylko jest jedna droga, tak jak to za czasów – wojny – z Niemcami: do pieca. To jest właśnie trzeci poziom – najgorszy. I istoty ludzkie, kiedy już znajdą się pozbawione materii w Umbralu, boją się tego okrutnie. Dlatego warto zadbać za tego życia o to, żeby się nie znaleźć na trzecim poziomie. Słucham dalej.

Agnieszka: Dziękuję. Czy oprócz lokalizacji [umiejscowienia] jest jeszcze jakaś różnica pomiędzy pierwszym a drugim poziomem Umbralu? Monika i Tomek.  

ENKI: Nie ma takiej właściwie różnicy, bo… pierwszy poziom Umbralu – muszą się tam znaleźć wszyscy, którzy opuszczą materię, po to żeby… względne pierwsze badania przejść, przyjrzeć się takiemu duchowi, zobaczyć, co robił za życia i wtedy dopiero zostaje przeniesiony do poziomu drugiego. Jest wtedy szansa albo znaleźć się w którejś kolonii z drugiego poziomu, albo może się reinkarnować na Ziemię, albo, kiedy taki duch jest niepoprawny – no nic, trudno – wtedy otwiera się brama i znajduje się na trzecim poziomie, a stamtąd już wyjścia nie ma. Słucham.

Agnieszka: Dziękuję. Kiedy duch trafia od razu po śmierci na poziom pierwszy, a kiedy na drugi? 

ENKI: Zależy od życia… jakie pędził będąc w materii. Na tej zasadzie: „wszystko mi wolno, bo ja jestem nietykalny” – jest błędem. Trzeba zachować – umiar – w życiu, widzieć na przykład drugiego człowieka. A najlepszym takim lekarstwem na tak zwane Oczyszczanie jest dać drugiemu człowiekowi… to co – w sobie masz – najlepsze. Oczywiście, oczekiwać też od drugiego człowieka też trochę szacunku, zrozumienia, więc od życia, nie przeszłych żyć, ale od tego obecnego życia zależy, na którym to poziomie możesz się dłużej zatrzymać, bo na pierwszym poziomie długo się nie zatrzymują Istoty Duchowe – no, w przeciwieństwie do samobójców. Ci to mogą mieć, jak wy to mówicie: „przechlapane”, więc… krótki… krótki film na pierwszym poziomie, a potem jazda do drugiego. Słucham dalej. 

Agnieszka: (Przepraszam, że nie po kolei). Witaj Kochany ENKI. W pierwszym słowie bardzo dziękujemy za opiekę i prowadzenie. Nasze pytania. Skąd się biorą takie dni, że wszystko idzie nie tak i to, co się może zepsuć to się zepsuje? (To jest trzecie pytanie od Moniki i Tomka). 

ENKI: To też jest na zasadzie takiego myślenia, waszego myślenia. W Świecie Duchowym, zwłaszcza w pierwszym poziomie Istoty Duchowe chcą się też przypodobać tym, którym rządzą tam, bo przecież tam są tacy, którzy rządzą, którzy opiekują się, którzy się przyglądają. Ale też są takie Istoty Duchowe, które chcą coś dobrego zrobić albo niedobrego dla tych żyjących, którzy pomiędzy wami; więc na przykład: twoje słowa są tak zwanym zle-ceniem. Zlecenie wypowiadane wysyłasz – nieświadomie oczywiście – wysyłasz w Kosmos i tam któryś z duchów to zlecenie, te twoje słowa pobiera na zasadzie: „wykonać”, wykonać to, o czym dana osoba mówi. Możesz powiedzieć: „jasny gwint, lodówka mi się psuje!”. Zostało zlecenie wypowiedziane – na zasadzie: zostało przyjęte: „wykonać zlecenie, on prosi o zepsucie lodówki”. I kwestia jest taka, że zaraz po chwili, po kilku dniach może twoja lodówka się popsuła. Albo inne zlecenie proszące o coś dobrego, też zostaje uchwycone i duch mówi: „on o to prosi – wykonać!”. Na przykład – dam ci przykład: masz ciężarną żonę. Oboje boicie się porodu, więc żeby zmniejszyć ten strach nie można mówić: „tak się boję rodzić”. Wystarczy zmienić słowa i powiedzieć: „poród będzie wspaniały, szybki, lekki i z tego się cieszę”. I twoje słowa zostają też odebrane na zasadzie: „kiedy – będzie – poród wszystko będzie dobrze”. Będzie ochrona, będzie pomoc i przekonasz się, że tak właśnie będzie. Słucham. 

Agnieszka: Dziękuję bardzo. Moja była żona Anita ma sny, w których jakieś istoty robią na niej eksperymenty [doświadczenia] i wysysają z niej siły życiowe bez jej zgody. Jeśli tak się dzieje naprawdę, to bardzo Cię proszę o ochronę dla niej i zakończenie tych działań. Paweł z Łodzi. 

ENKI: Czy na pewno Pawle? A czy to nie jest jej projekcja? Wymuszenie na siebie zainteresowania? A może ona woła o to zainteresowanie ciebie i mówi: „zainteresuj się mną”, „pomóż mi”. W tej chwili, jeżeli już, to ci przyniesie ulgę, to uwierz Mi, że te doświadczenia, które były robione, one już zostały za-prze-stane. Ona sama może też projektować te wydarzenia, ale właśnie po to, żebyś się nią za-interesował, bardziej zaopiekował. Zwróć na to uwagę i nie wierz w każde słowo wypowiedziane przez nią, że ją napastują – siły – złe. Co złe istoty, to są złe, ale nie napastują bez przerwy Pawle, może raz na jakiś czas jakąś tam złośliwość ktoś wykona. Tu też jest zabezpieczenie, że nie wolno dopuszczać do takiego czegoś, jak non stop napastować istotę odzianą w materię. Słucham. 

Agnieszka: Dziękuję. Witaj Przyjacielu i Nauczycielu ENKI. Czy nasza grupa z Misji nie powinna być poinformowana, że jest wśród nas Roman, który wykonuje kompleksowe [bardzo szczegółowe] badanie organizmu metodą bio-rezonansową? Dziękuję za odpowiedź. Grażyna z Karczewa. 

ENKI: A kto wam zabrania poinformować i zareklamować takiego uzdrowiciela? Przecież tak bardzo kochacie Internet i tak bardzo lubicie się tym Internetem bawić. Czy to nie jest… to czy to nie jest źródło – takiej – reklamy, co by nim zainteresować i przekazać swoje doświadczenia uleczenia? Ja tego zrobić w tej chwili nie mogę, ale każda osoba, która została… uleczona, której pomógł powinna przez Internet dać mu reklamę. Czego tego nie robicie? Słucham. 

Agnieszka: Dziękuję. Chwała JAHWE, ENLI, ENKI i innym Duchom za opiekę. W dzisiejszej Ewangelii była przedstawiona liczba siedemdziesiąt siedem – o wybaczaniu i nieskończoności. Co to oznacza, Opiekunie Ziemi i ludzi? Andrzej.

ENKI: To radzę tobie zajrzeć do… Apokalipsy Jana i dokładnie [westchnienie] to przeczytać. W Apokalipsie Jana nigdzie nie znajdziesz tej liczby siedemdziesiąt siedem. Natomiast często się powtarza liczba – trzy szóstki. A że weszliście w ostatni etap Apokalipsy, to w tej chwili podszywają się pod tę Apokalipsę różni, nawet kapłani też. Kapłani po to się podszywają, żeby wzbudzić w was poczucie winy, strachu i posłuszeństwa, bo to posłuszeństwo im wymyka się spod kontroli. Ludzie coraz mniej – zaczynają – słuchać – kapłanów, więc trzeba zrobić coś, co ludzi zmusi do posłuszeństwa. Zaznaczam raz jeszcze: jesteście już w fazie Apokalipsy i teraz zaczynają działać trzy szóstki. Siódemek nie ma. Słucham.

Agnieszka: Dziękuję. Witaj Panie ENKI. Czy masowe narodziny, wcielanie się dusz z Aszun: lata dwa tysiące szesnaście i dwa tysiące siedemnaście zmieniło chociaż trochę stan świadomości globalnie [ogólnie]? Filip. 

ENKI: A kto ci Filipie taką dokładną datę podał, że piszesz, że wiesz, że to się właśnie wtedy stało? Istoty z Aszun się w tej chwili nie – wcielają. Czekają, czekają na zakończenie, albo w połowie Oczyszczania. Kiedy był czas, kiedy się z Aszun zjawiali na Ziemię, to też było – ich celem było właśnie propagowanie [rozpowszechnianie] dobrego, spokojnego życia, wzajemnego szacunku do drugiego człowieka – miłości, bo tak jest na tamtej Planecie. Nie bardzo to wychodziło, bo kiedy taki duch wcielił się w życie na Ziemię, to po pewnym czasie, jeżeli nie trzymał na wodzy swojego temperamentu, to zaczynało go pochłaniać to ludzkie życie. A… będzie kara [westchnienie] dla tych, którzy przybyli z Aszun, a pochłonęła ich ta Energia Zła, którą – świadomie – przyjęli. Słucham. 

Agnieszka: Dziękuję. Drugie pytanie od Filipa. Grecki filozof Platon mówi o Anamnesis, czyli że dusza na Ziemi przypomina sobie to, co było w Świecie Ducha. Czasami tak jest, że w snach pojawia się coś z półrocznym wyprzedzeniem. Dziękuję Panie ENKI, że jesteś z nami i nam pomagasz… 

ENKI: Zgadza się. 

Agnieszka: …Filip. 

ENKI: Zgadza się, ale to dotyczy… obecnego – życia, które toczycie. Przeważnie nie cofamy takiego kogoś do przeszłych wcieleń. Przeszłe wcielenia to możecie później zobaczyć sobie, kiedy znajdziecie się w tym Świecie Duchowym, czyli w pierwszym Umbralu albo w drugim Umbralu. Często też te sny są po to, żeby albo zatrzymać taką osobę, dać taki sen na opamiętanie. A jeżeli nie – nic to nie daje i dalej kroczysz ku złu, to wtedy te punkty, negatywne [ujemne] punkty zaczynają być zapisywane i zamiast do powiedzmy pierwszego, drugiego Umbralu zaczynasz już iść tą drogą do trzeciego. Teraz zaczęło się ostre Oczyszczanie, a Oczyszczanie po to żeby później na Ziemi dobrze się wam wiodło – ci, którzy przetrwają. Słucham.

Agnieszka: Dziękuję. Witaj ENKI, Syriuszu i Świecie Duchowy. W tym trudnym dla nas wszystkich czasie serdecznie dziękuję za okazaną pomoc i opiekę dla mnie i mojej rodziny. Nie mogę zrozumieć jak to jest, że Kościół już z ambon głosi słowa nienawiści, braku tolerancji, braku zaufania i skłócenia jeden drugiego. Gdzie jest to wielkie miłosierdzie boże, co się z nim stało? Dziękuję. Marcel.

ENKI: A kiedy, Marcelu… religia katolicka uczyła miłości wobec bliźniego swego, kiedy? – bo… Ja jakoś sobie tego nie przypominam. Już za czasów życia faraonów kapłani potrafili skłócać pospólstwo – tak nazywano ludzi, którzy to byli im przeciwni. To się zmieni kiedy zaczną upadać religie. Nie tylko ta chrześcijańska, ale religie świata też. Ma być jedna religia i jeden Pasterz, ale tego – ludzi – będziemy dopiero uczyć. Słucham. 

Agnieszka: Dziękuję. (To jest pytanie bardzo długie, ale ja za zgodą pani Lucynki – skracamy je). Mój syn często ma katar, ucisk w zatokach i bardzo długo go to trzyma. Stosujemy różne specyfiki poprzez inhalacje, krople, zioła i suplementy, ale z miernym efektem [skutkiem]. Do tego jak ma osłabioną odporność na migdałkach pokazuje mu się taka jasna plama. I co to jest, jak się tego pozbyć? 

ENKI: Mam tylko… twoje słowa, a wolałbym mieć – dziecko. Radziłbym też, to co obecnie zostało przyzwolone do… spożywania, czyli jest to olej z konopi indyjskich. Będzie go zarówno pił jak i robił inhalacje. Poprawa, kiedy to zacznie robić, może już nastąpić powiedzmy po miesiącu. Radzę te mocniejsze oleje zamówić, bo… te najsłabsze to… w zasadzie można tylko profilaktycznie [zapobiegawczo] dla zdrowego podawać. Spróbuj, skoro wypróbowaliście już wszystko, co było możliwe, ale oleju z konopi indyjskich na bazie  m a r i h u a n y  nie próbowaliście, więc proponuję zacząć to robić. Słucham dalej. 

Agnieszka: …no i cierpią też na tym uszy. Czy można coś zaradzić na ciągłe osłabienie? Mam sto pytań, ale wiem, że to nie możliwe, by ich tyle zadać. 

ENKI: Zgadza się. 

Agnieszka: Dziękuję. Małgorzata. 

ENKI: Te sto pytań to byłoby możliwe na sesji osobistej, ale… zadałaś je tu – na sesję ogólną, uważając się za kogoś wybitnego. Jesteś taka sama jak wszyscy inni, więc raz jeszcze powtarzam: postaraj się o olej z konopi indyjskich i też robić inhalacje. To będzie działać o-gólnie. Słucham. Na uszy też. Słucham.

Agnieszka: (Pytanie pierwsze o przekop Mierzei Wiślanej w Polsce). Witaj Szanowny i Kochany Bracie ENKI. Pragnę zapytać Cię, Szanowny ENKI, co sądzisz na temat przekopu Mierzei Wiślanej w Polsce? – bo taka inwestycja jest realizowana [wykonywana] w Polsce. Czy takie działania są Matce Ziemi potrzebne, czy szkodliwe? Czy ta inwestycja dojdzie do skutku i do końca? Proszę o odpowiedź. Maciej. 

ENKI: Nie dojdzie. W pewnym momencie [czasie], kiedy się już mocno – zdenerwuje – Matka Ziemia, to uwierz Mi: prze-szkodzi. Już za dużo ludzie interweniują i przeszkadzają Matce Ziemi. Doprowadzili do tej zagłady Ziemi i sądzisz, że teraz pozwolimy na to, żeby dalej niszczyć Ziemię?! Oddamy już władzę w ręce Matki Ziemi. Jak ona potrzepie, to wtedy to będzie baaardzo bolesne. Nie będzie, nie będzie nic do końca prze-kopane. Tego możesz być pewien. Słucham. 

Agnieszka: Pragnę zapytać o to, jak może i jak będzie wyglądała sytuacja na Ziemi w ciągu następnych pięciu lat? Czego my, jako ludzie powinniśmy się spodziewać? Czy możliwy jest najczarniejszy scenariusz, który zakłada, że w ciągu pięciu lat zniknie połowa ludzi żyjących na Ziemi? Maciej. 

ENKI: To jest mało prawdopodobne, żeby to połowa, bo… licząc Macieju liczbę ludzi na Ziemi, te miliardy, to rzeczywiście i zarówno My, Syriusz jak i Matka Ziemia musiałaby się bardzo ostro wziąć do pracy, żeby te powiedzmy, te pięć miliardów usunąć. Założenie jest tysiąca lat – Oczyszczanie Ziemi. Najważniejszy jest teraz ten początek przynajmniej stu, dwustu lat, ale… pięć lat, na które liczysz, że – nastąpi – dobrobyt, spokój, to muszę cię rozczarować, bo tego nie będzie. Oczyszczanie, usuwanie istot ludzkich dalej – będzie – trwało. Słucham. 

Agnieszka: Dziękuję. Powszechnym mitem na Ziemi jest fakt, że Krzysztof Kolumb odkrył Amerykę Północną, bo do niej dopłynął w tysiąc czterysta siedemdziesiątym drugim roku. A ja uważam, że do Ameryki pierwsi dopłynęli wikingowie, ludy nordyckie. Czy zechciałbyś wyjaśnić, podać więcej informacji na ten temat wikingów, ich wierzeń, kultury, skąd czerpali wiedzę i jak wyglądało ich życie? Proszę o odpowiedź, Maciej. 

ENKI: Macieju, a może Ja cię zaproszę na sesje osobistą, bo – bardzo – rozległe – pytanie. Wiesz, że Krzysztof Kolumb nie odkrył Ameryki. Już ta Ameryka, już ta wyspa była, kontynent [ląd] odkryty, bo tam też mieszkali rdzenni mieszkańcy, więc wikingowie to był naród koczowniczy i lubiący podróżować. Kiedy przybyli na ten kontynent Ameryki, Południowej Ameryki, to już zastali tam tych mieszkańców, czyli o odmiennym kolorze skóry. Oczywiście doszło do… krwawych rozrachunków, bo chcieli podporządkować ten lud, który później przeniósł się na Amerykę Północną, ale to już może być temat na następne spotkanie, ale osobiste. Słucham. 

Agnieszka: Bardzo duże wrażenie robią na mnie konstrukcje, które projektuje i tworzy Bill, oczywiście z Waszą pomocą. Czy osoby, które na przykład mają pozamykane czakry w swoich ciałach, gdy wejdą do tych konstrukcji [budowli] nadal odbierają dobrze Energię? Czy fakt, że ktoś ma zamknięte czakry przeszkadza, gdy jest w środku? Maciej. 

ENKI: Nie, nie przeszkadza. Nawet gdybyś miał piramidę choćby niewielką w domu i położył sobie ją na głowie albo wsadził głowę do tej piramidy, a… masz zamknięte trzecie oko będziesz odczuwał – tą Energię. Otwarcie trzeciego oka polega na tym, żeby… oczyścić cały organizm, żeby więcej widzieć, więcej słyszeć, odbierać nawet przesłanki z Kosmosu. A kto wam pozamykał trzecie oko też nie muszę tłumaczyć, bo wszyscy doskonale o tym wiedzą, kto to zrobił; więc piramidy nie otwierają trzeciego oka na stałe. Piramida może tylko pomóc w takim wyciszeniu, uspokojeniu siebie, czy nawet leżąc w takiej budowli też odbierasz tą Energię i (!) czujesz się potem dobrze na jakiś czas, bo potem i tak to wraca, bo masz zamknięte trzecie oko. Skrupulatnie do tego podeszli. A w sumie to się tak stało nie tak dawno, bo jeszcze za czasów życia Mojego Brata Jezusa na Ziemi ludzie nie mieli zamykanego trzeciego oka. Dopiero to zostało wymyślone w Watykanie, co by zmusić ludzi do… uległości, posłuszeństwa – zwłaszcza, posłuszeństwa. I tak jest do dnia teraźniejszego. Teraz to już zaczynamy robić – otwierając trzecie oko i dając Zabezpieczenie. Na pewno nie będzie to ku zadowoleniu tej grupy duchowieństwa, ale będziemy to robić. Słucham. 

Agnieszka: Prośba o pomoc. Pragnę prosić Cię, mój starszy Duchowy Bracie o pomoc, bo chciałbym zrobić coś dobrego dla Was, czyli mojej Duchowej Rodziny jak i dla ludzi. To znaczy marzy mi się ogród, w którym mógłbym postawić konstrukcję Billa, bo przyniesie to korzyść dla Was, Duchowych Braci moich. Będziecie mogli odpocząć, naładować się Energią, a i my ludzie też się wyleczymy i naładujemy energetycznie. Zresztą drzwi mojego domu są zawsze dla Was wszystkich otwarte. Dlatego pragnę prosić Ciebie o pomoc w przejęciu ziemi obok naszego domu, gdzie zbudujemy konstrukcję Billa. Czy dojdzie do tego? Co myślisz na ten temat? Proszę o odpowiedź. Maciej. 

ENKI: A co stoi na przeszkodzie, żebyś zaczął budować tę piramidę, dużą piramidę w ogrodzie? Macieju, taka piramida otwiera też portal, czyli to połączenie z Kosmosem. Pewnie, że dobrze się ludzie czują w takim miejscu. A czy My odpoczywamy Macieju, a czy My mamy czas odpoczywać? To – jest – zasadnicza sprawa, więc takich piramid, takich budowli powinno być bardzo dużo na Ziemi, ale i tak ludzie podchodzą do tego jak do kolczastego jeża; więc zacznij, zacznij Macieju działać i pokaż, pokaż właśnie ludziom to, tę Energię, która – znajduje się – w piramidzie. Słucham. 

Uczestnik spotkania: ENKI, jeden z uczestników naszego spotkania twierdzi, że karteczki, które przygotowujemy, te pamiątkowe zawierają Waszą Energie. Czy to prawda? 

ENKI: Prawda, prawda. Mało, że są bardzo urocze, ale dodatkowo też posiadają Energię. Ważne to, że na każdej takiej wizytówce znajduje się zdjęcie Mnie, tak – Mnie i to wspomaga, i daje Energię. Obyś nie zrezygnował z takich wizytówek ciepłych, ładnych, bo… to mało, że przyciąga wzrok, to jeszcze dodatkowo – daje – poczucie – Energii. Nawet dobrze taką wizytówkę nosić w swoim portfelu. Tak, nie obrazek, za przeproszeniem „Matki Boskiej”, ale taki właśnie z wizytówką Mnie. Nie jest to moje zarozumialstwo, bo już swoje po grzbiecie dostałem, nazywając Mnie „Czarną Energią”, więc ta… „Czarna Energia” pomaga w tej chwili ludziom i tak zostałem nazwany, a i tak jestem Synem Boga, Tego, Którego wy uważacie za Największego, za Największą Energię. Więc nie zaszkodzi jeszcze jak tą wizytówkę ze Mną będziecie mogli sobie nosić przy sobie, bo ona daje Energię. Słucham. 

Agnieszka: Dziękuję. Bardzo serdecznie dziękuję Światu Duchowemu, dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do dzisiejszej sesji. Dziękuję za to, że przybiliście. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, że mogliśmy się spotkać. Życzymy szczęśliwego powrotu do Chicago i szybkiego powrotu do Polski. Może ktoś coś doda? – bo mnie brakuje słów. Dziękuję za wszystko. 

Głos z sali: Dużo zdrowia! 

ENKI: Cieszę się bardzo… Może Ja dodam – zdrowia Mi nie brakuje, jeśli to o to chodzi. A… jeśli chodzi o samą Lucynę, to niestety – każdego to może spotkać, że czasami muszę przyłożyć klapsa. Czasami za nieposłuszeństwo, czasami na takie przebudzenie się i zobaczenie siebie, w którym miejscu się jest. Ona dostała nogę, ale powoli z tego wyjdzie i (!) też zrozumiała gdzie jest jej miejsce. Dlatego bardzo się cieszę, że jestem tutaj – ale to po raz ostatni. Więcej spotkań tu w Oławie – nie – będzie. Zamierzamy w tej chwili w głównym miejscu mieszkania Lucyny i Billa, czyli we Wrocławiu. I tam będziecie przyjeżdżać, ale to na pewno dopiero po nowym roku, bo grudzień jest dla was jeszcze w umysłach zakodowany, że są święta, że trzeba się przygotować do świąt, że to nie wypada, co by przed świętami się spotkać. Kto święta wymyślił tego rodzaju też tłumaczyć nie muszę, bo ta data tych świąt to nic innego, jak – narodzenie – się – Słońca, przyniesiona z pogaństwa – jak to mówi Kościół. Ale ci pogańscy ludzie mieli wiedzę i naprawdę wierzyli w Boga i Jego Dzieło. A teraz wszystko zostało po-przekręcane, więc co byście mogli spokojnie przygotować się do tych „wielkich świąt”, bo Bóg się nie narodził w grudniu. Jeśli już to Jezus narodził się jesienią i był Synem, i jest Synem Boga, ale przeniesiono go na grudzień, zrobili z niego Boga, co by dalej ogłupiać ludzi. Tyle właśnie chciałem powiedzieć, że spotkamy się w styczniu po – nowym – roku. Ja ENKI dziękuję bardzo za to spotkanie, za to liczne przybycie, jakie tutaj jest. Trochę ciasno nam tutaj było, ale daliśmy sobie radę. Dziękuję Ja, ENKI.

Cała sala: Dziękujemy.

Gromkie oklaski.

Zapis dźwiękowy sesji numer 306

*   *   *

Słowa i wyrażenia w nawiasach kwadratowych są podane dla ich przypomnienia, ponieważ dawniej były w powszechnym użyciu. Warto chyba zwrócić na nie uwagę, choćby dla pięknego języka ojczystego oraz dla urozmaicenia słownictwa. (I wcale nie jest to żadne wytykanie uchybień, błędów ani tym bardziej chęć pokazania jakiejś własnej wyższości, bo niby ktoś wie lepiej od innych). Uczmy się od siebie wzajemnie, wspierajmy i współpracujmy na drodze doskonałości.

 

Fundacja The mysteries Of the World

Adres korespondencyjny Fundacji:

The Mysteries of the World
P.O.Box 345 86
Chicago, IL. 60634 – 0586

SEKRETARIAT:

Barbara Choroszy: barbarachoroszy@yahoo.com